Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chrzest na sile

Polecane posty

Gość gość

Mi już ręce opadają jak co chwilę słyszę od nadgorliwych dewotek co latają do kościoła codziennie w tym też mojej teściowej że roczne dziecko już dawno powinno być ochrzczone. Co chwile jakas sąsiadka bo akurat od parteru do 4 pietra mieszkają wlasnie takie dewotki pytają kiedy chrzcimy, ze to nie po bozemu tak, ze wnuczek tej i tej byl chrzczony jak mial 2 miesiace a tu roczek i jeszcze nie itd.... szlak mnie trafia po prostu. Ja nie naleze do tych KOŚCIOŁOWYCH, chodze 3-4 razy do roku a spowiedzi w ogole nie uznaje, nie chcielialam brac nawet slubu koscielnego ale tesciowa zmusila nas tym ze ona na pogański ślub nie przyjdzie i koniec bo dla niej taki slub to nie slub a ze to matka mojego meza i nie chcielismy afery do konca zycia i ustapilam na szczescie ona nie musiala do tego dokladac nawet zlamanego grosza i teraz jest tak samo ze chrzcinami... chcielismy poczekac z tym az marna bedzie bardziej kumata i w miare spokojnie przesiedzi tą godzine w kosciele bo teraz ja wiem juz co bedzie sie dzialo bo wlasnie zaczela chodzic tzn biegac i wiem ze nie usiedzi a juz na pewno bedzie krzyk jak bedzie musiala siedziec spokojnie na sile... ale mamy dosc suszenia glowy o to wiec pod koniec kwietnia beda chrzciny i tez nie pasuj***abie bo ona chciala w wielkanoc. Nie wiem czemu takie naciski na to kladą...ja najchetniej dalam bym swojemu dziecku wybor czy chce czy nie jak bedzie starsza a nie na sile chrzcić bo taka tradycja...nie widze w tym nic zlego ale wkurzajace sa takie naciski i teraz zamiast traktowac to jak cos waznego traktuje to jako przykry obowiazek cos co musze a nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powidz ze swoje dzieci juz wychowala i tyle. Jezus chrzciny mial w wieku 30 lat wiec dziecko ma jeszcze czas. Czym ty sie przejmujesz? To twoja i twojego meza decyzja tylko uwazaj na stare pr***no, zeby za pelcami nie urabiala twojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całej mszy nie musicie siedziec:) chrzest to 10 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek ma rok i też jeszcze nie był chrzczony. Czekam aż się zrobi cieplej. Oczywiście też słucham komentarzy od życzliwych, ale mam to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci maja 5 i 7 lat i sa nieochrzczone. Rodzina juz dawno przestała suszyć glowe, bo wiedza, ze nie ustąpimy z mezem. Slubu kościelnego nie braliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm... Dziwny temat... Generalnie niewierzący nie chrzczą, a wierzący chrzczą jak najszybciej, by nie opóźniać dziecku Łaski. A tutaj... Nie wiadomo, o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jakos rozumiem ...autorka nie napisala ze nie jest wierzaca ja rozumiej jej stosunek...nie ktorzy są neutralni wobec kosciola ja tez chodze tylko przy okazji swiat, slubu czy pogrzebu takto nie odczuwam takiej potrzeby tym bardziej zeby jakiemus ksiedzu sie spowiadac- Bóg widzi i sam mnie osadzi, a nie jakis tam ksiadz, bo jak autorka nie jestem jakas dewotą ktora lata do kosciola co niedziele albo i w tygodniu tylko mam do tego zdrowe podejscie. FANATYZM RELIGIJNY i religia to najczęstrza przyczyna wojen. ja mam dwoje dzieci tez sie nasluchalam o chrzcinach itd. ochrzczone są, u komunii byly niedlugo bierzmowanie a dalej jak beda chcialy niech robia co chca moga przejsc na inna wiare nawet na buddyzm. do lekcji religii nie zmuszalam ich najpierw chcialy potem wolaly etyke bo jak powiedzialy JEST BARDZIEJ ŻYCIOWA nie zmuszam. Swieta tez obchodze ale bez tego blichtru dzielimy sie oplatkiem nosimy koszyczek ale bez musu kilka razy na swieta wyjechalismy na wczesne wczasy zeby uciec od babek, ciotek itd... autorko trzymam kciuki za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzest jest Sakramentem przyjmowanym przez dzieci osób wierzących w Jezusa-chrześcijan. Jak ktoś serio wierzy w Jezusa i traktuje Go poważnie, to nie ma wątpliwości-chce jak najprędzej przyprowadzić do Niego dziecko, bo wie, że to dla tego dziecka Dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzest jest Sakramentem przyjmowanym przez dzieci osób wierzących w Jezusa-chrześcijan. Jak ktoś serio wierzy w Jezusa i traktuje Go poważnie, to nie ma wątpliwości-chce jak najprędzej przyprowadzić do Niego dziecko, bo wie, że to dla tego dziecka Dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzest jest Sakramentem przyjmowanym przez dzieci osób wierzących w Jezusa-chrześcijan. Jak ktoś serio wierzy w Jezusa i traktuje Go poważnie, to nie ma wątpliwości-chce jak najprędzej przyprowadzić do Niego dziecko, bo wie, że to dla tego dziecka Dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Nie mam takiej sytuacji w rodzinie.Ochrzciłam nasze pierwsze dziecko gdy mała miała pół roku, następne dziecko też będzie miało pół roku gdy ochrzcimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zadałaś sobie pytanie, po co wam w ogóle ten chrzest? Czy to ma być tylko tradycja, zamknięcie ust sąsiadkom i rodzinie, czy wasza głęboka potrzeba wychowania dziecka w wierze? Ja dziecka (3 l.) nie ochrzciłam pomimo wszelkich nacisków. Dziś nikt już o tym nie pamięta i każdy żyje dalej wg swoich zasad. Radzę trochę więcej rozsądku i asertywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty! wiele osób jak nie ochrzci dziecka to kasy od rodziców nie dostanie - taki mały katolicki szantażyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest taka sytuacja że mąż chce chrztu i jego rodzina jest bardzo religijna, mnie to powiewa i moja rodzina jest średnio religijna. Nie chciałabym też imprezy z tego powodu bo mamy ważniejsze wydatki a wtedy wszyscy się poobrażają;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś była ateistką to rozumiem, ale jak sama chodzisz do kościoła - radzko bo rzadko ale zawsze, to powinnas jednak dziecko ochrzcic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest taka sytuacja że mąż chce chrztu i jego rodzina jest bardzo religijna, mnie to powiewa i moja rodzina jest średnio religijna. Nie chciałabym też imprezy z tego powodu bo mamy ważniejsze wydatki a wtedy wszyscy się poobrażają;/ x skoro mąż jest religijny to ochrzcij, imprezy nikt ci robić nie każe, a chrzestnych możesz zaprosić do domu na kawe i ciasto to chyba nie jest spory wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalosny temat. nie wierzysz- nie chrzcisz dzieci, proste. a w swieta ubierasz choinke?? lamiesz sie oplatkiem? powinnas z-a-p-i-e-p-r-z-a-c do roboty bo to glupia tradycja i tylko dla chrzescijan! ja wierze i dzieci ochrzcilam, starszy mial miesiac, mlodszy pol roczku. imprezy tez robic nie musisz, wystarczy tylko isc do kosciola a po chrzcie wszyscy do swoich domow. zawsze mozesz ochrzcic po mszy, trwa to moze z 15 minut ze wszystkim. dla chcacego nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 17 22 ubieranie choinki nie ma nic wspólnego z świętami juz poganie ja ubierali,nie z myślą o narodzinach Jezusa poczytaj trochę o tym, kościół przekonał się do przystrajania choinki dopiero w XIX w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz bardzo mądrą teściową trzymaj się jej i nie obmawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×