Dlaczego się rozqiode ,zostałem oszukany

Kilka lat temu zwiazalem się z kobieta. Byliśmy młodzi, biedni i w ogole. I tu popełniłem największy BŁĄD życia. Wydawało mi się ze niektóre rzeczy sa tak oczywiste ze nie ma co o nich mówić. Niestety ale należało każdą sprawę omówić i najlepiej spisać bo dzisiaj co miesiąc przekonuje się ze jednak nie ma oczywistych spraw. 1. Byliśmy biedni więc wydawało mi się oczywiste że każdy ale to kazdynchce być bogaty. Pracować dużo zarabiać mieć dom czy mieszkanie. Dla mojej żony to nie było.oczywiste. Ona mogłaby całe życie mieszkać na wynajmowanych czy u rodziców. Najważniejsze żeby się nie przwpeacoqywac, wcześnie wracać z pracy i spędzać razem czas. Nieppsluchalem się. 2. Wydawało mi się ze kazda kobieta chce być ładna, zadbana i modnie ubrana. Co najwyżej niektórych nie stać. I co? Zonk. Mimo że mamy kupę kasy moja żona wygląda jak obdaetuch. Zero kobiecości. Kosslmetyczka czy fryzjer to tylko pod przymusem. Podobnie ciuchy. Ze o szpilkach nie wspomnę i ciągła krytyka ty g zadbanych. Kiedys sie dowiedzialem się ze jesteśmy ppdawani za przykład gdzie facet lepiej wygląda niż kobieta. Czuke sie nie zrecznie ze wydaje kilka razy wiecej na siebie niż ona 3. Wydawało mi się ze każdą kobieta marzy o tym żeby mieszkać w ładny mieszkaniu. Zonk. Dla niej wystarczy aby się na głowę nie lało. Mój własny dom urzadzila jakas obca baba-dekorator A nie moja żona. Zalamka. 4. O seksie po ciąży już nie wspomnę. Ale gorzejnniz dno 5. Wakacje. No zgadnijcie. Działka u teściów. To jest k***a najlepsze miejsce na świecie do spędzania wakacji. Inni jeżdżą po świecie bo "niedoceniaja dzialki". Dlatego radzę wszystkich spisać umowę gdzie punkt po punkcie będziecie się upewniac czy kobieta z która się chcecie związać to naprawdę kobieta. To ze niektóre nie chcą rodzić dzieci to już wiadomo powszechnie. Ale są też takie co chcą wyglądać jak facet, mieszkać jak facet itd. Zero kobiecości. Więc uważajcie. No i tak sobie ponarzekalem. Idę na piwo z kolegami może trafi się jakas kobieta. Chociaż cholera wie czy to naprawdę będzie kobieta :).

Smutne.

Uważam, że należy porozmawiać o priorytetach i zwyczajnie się poznać, ale takie rzeczy jak kwestie związane z wyglądem zwyczajnie zależą od dobrej woli partnera. Ja np. lubię wyglądać elegancko, ale nie widziałbym problemu w ubraniu się czasem tak, jak to kręci drugą połówkę.

Nie każdą kobieta chce wyglądać jak gwiazda. Dla niektorych wystarcza trampki.

Mój mąż też się skarży na te same rzeczy