Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja toksyczna matka i moja ciąża

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, muszę się wyżalić, bo aż się we mnie zagotowało. Obecnie mieszkam jeszcze u rodziców, bo razem z partnerem dokańczamy dom. On mieszka u siebie. Oznajmiłam ostatnio mamie, że jadę kompletować wyprawkę. A ona z tekstem żebym zaczęła po porodzie, że ona tak zrobiła i że od tego jest mój mąż, a nie ja... Najlepiej żebyśmy domu też nie szykowali, bo zdążymy po porodzie, po co się śpieszyć. Oni (moi rodzice) dadzą nam pieniądze, nie traćmy swoich.Za dwa miesiące rodze, narazie moi rodzice nie dali nam ani złotówki. Ale cały czas słyszę teksty żebyśmy nic nie robili, oni nam pomogą po porodzie, bo uwaga według nich może dziecko nie przeżyje albo coś. Masakra, czy rozumiecie ich? Bo ja nie... A tak w ogóle to mamy swoje pieniądze, więc nie w tym problem tylko w tym głupim gadaniu moich rodziców... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sasiadka tez jest w ciazy wszystko ladnie pieknie kupowali wyprawke moja siostra powiedziala ze zabobon jest zeby nie kupowac po czym na co sasiad pwiedzial on w zaboboony nie wierzy dlugo nie minelo. Karetka zabrala sasiadke na szczescie ciaza uratowana ale jest to przykladv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prawda że po porodzie razem z mężem kupowaliśmy wszystko.Ważna jest obecność męża przy całym badaniu zawsze nawet krocza przygotuje to do porodu rodzinnego. Chyba się nie wstydzicie męża bo inaczej kto zrobił wam dziecko? Wiele polek jest mocno zacowane i wstydzą się WŁASNEGO MĘŻA! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×