Problem ze stopami mojego mężczyzny

mam taki dość krępujący problem, który nie wiem, jak rozwiązać. Mój mężczyzna, z którym jestem kilka miesięcy ma ogromny problem ze śmierdzącymi stopami. Myje się 2 razy dziennie, a i tak okropny zapach jego stóp unosi się w pokoju, w którym siedzi, nie mówiąć już o butach, stojących w przedpokoju. na jego stopach nie widać żadnych śladów jakiejś grzybicy lub infekcji- mówi, ze tak miał od dziecka, ze już jak miał 10 lat, to w szatni, gdy zmieniał buty koledzy sie z niego śmiali, ze mu nogi śmierdzą. Problem tez dotyczy jego zapachu potu- mimo używaniu antyperspirantu w kulce, bardzo śmierdzi mu spod pach, umyje się, to za 2 godziny już czuć ten zapach. Okropnie mi to uprzykrza życie. On ma 25 lat. Czy któraś z Was miała taki problem z mężczyzną? Jak temu zaradzić? Dezodoranty, maści i inne takie nie działają na niego i jego buty. Dosłownie w każdych butach te nogi mu śmierdzą. Gdy przyjeżdzamy do moich rodziców, to im to strasznie przeszkadza,, nie powiem- bo mnie też. Doradźcie coś!

są w aptece preparaty na takie chorobliwe pocenie. trzeba by sie poradzic jakiegos dobrego farmaceuty, zeby dal cos skutecznego a nie drogi reklamowany szajs. wspolczuje mu naprawde. to musi byc mega krępujace.

Próbował już chyba wszystkiego. Nie wiem, czy dla niego to krępujące, bo twierdzi, zę bardzo mu to nie przeszkadza, a nawet raz w żartach powiedział... ze uwielbia ten zapaszek po całym dniu! Co mnie zdziwiło. Mnie się nie krępuje, znajomych naszych także, wiele sie tym nie przejmuje. Jednak mnie to chyba bardziej przeszkadza niż jemu.

a czy on był z tym u lekarza? co to znaczy że w sumie miał tak od dziecka? to nie jest normalne żeby pot był tak uciążliwy dla otoczenia. to jest chorobowe. niech się też bardziej przyjrzy swojej diecie bo jeśli się odżywia śmieciami to za przeproszeniem sam wali pewno jak kompost. poza tym ja nie rozumiem waszego podejścia. co macie siedzieć w smrodzie bo on tak ma? po prostu nie wierze co czytam :/

dasdasd

Tak, odżywia się okropnie- same fast foody, świństwa, chipsy, cola, słodycze, piwo, a do tego pali papierosy. Odkąd z nim mieszkam staram się to wyeliminować, ponieważ ja jestem zwolenniczką zdrowego odżywiania i trybu życia, ale nie zabronię dorosłemu człowiekowi kupowac sobie tych świństw.

niech się leczy na grzybice,dieta potrzebna,czosnek odkwaszenie organizmu,szukaj w necie,zero cukru i białej mąki

ma grzybice,pewnie juz tez masz . Do doktora i cza,leczyć ten syf tfu!

soda oczyszczona

Nie, ja nie mam ani grzybicy, ani tego problemu.

Powinien zrobić badania. Na świecie istnieje mały procent ludności u których gruczoły potowe nie są dobrze rozwinięte albo w ogóle nie działają. Dziwne że rodzice nie zadbali o diagnozę. Zresztą, możesz uzyskać dużo informacji na ten temat w internecie!

Ja natomiast mam swój osobny problem Mam brzydki zapach z pochwy. Jestem kobietą zadbana. Z tego co już wiem to prawdopodobnie może być to przyczyna higieny, ale tą możliwość wykluczam gdyż u mnie higiena to podstawa także z pewnością nie to jest przyczyna. 2 sprawa może współżycie z cuchnącym partnerem wynika właśnie z tego, inna sprawa tez może dość znacząca to, iż przez pewien okres strasznie schudłam a teraz przytyłam i oddają bardzie śmierdzące stolce. Sama już nie wiem co może być przyczyną. Bardzo boje iść do ginekologa, bo przed facetem się wstydzę a co dopiero przed obcym i w dodatku z takim brzydkim zapachem. Co robić?

Powyżej się ktoś podszywa pode mnie! Rodzice nie zadbali, bo jego matka i brat mają ten sam problem- tez ponoć od zawsze. Więc nie wiem, czy to jakieś geny, czy coś? Pocą mu sie te stopy bardzo, ale chyba nie to jest przyczyną. ja sama często w lato noszę adidasy i mam nogi nie raz bardzo spocone, ale ten pot nie ma zapachu, a jego bardzo śmierdzi- wystarczy, ze na kilkanaście minut ubierze buty, klapki lub skarpety, to się zaczyna. Buty ma nawet drugie ze skóry, ale też w nich jest ten problem. Ponoć najgorzej ma w butach roboczych w pracy. Prałam mu w pralce tyle razy wszystkie buty, co założy to już okropnie śmierdzą.

mojemu mężowi też okropnie śmierdziały stopy,mył dwa razy dziennie i tak nic nie dawało...aż kupiliśmy w aptece zasypkę do stóp Nivelazione,problem jak ręką odjął...nic nie czuć stóp,może twojemu chłopakowi też by pomogła

wystarczy nogi pomoczyć 10 minut w naparze z szałwii i problem musi zniknąć. Przez 1 tydzień - codziennie, efekty będą już po 2-3 umyciach nóg w szałwii. Przechodziłem przez to

oc cie nie szanuje lekcewazac ten problem

On traktuje moje sugestie tak, jakbym go w pełni nie akceptowała, a to przecież nie tak- chodzi mi jedynie o komfort życia we dwoje. jemu jest przykro, ze wspominam mu o tym jego problemie, sugeruję rozwiązania, bo on nie czuje się przez to soba, nie czuje się swobodnie.

Biedny jest, napewno ma straszny kompleks na tym punkcie. Wspieraj go mocno!

wiem, sama mu myję te stopy (chociaz zatykam przy tym nos) :)

Najprawdopodobniej ma jakąś chorobę przewodu pokarmowego. Wzmorzone pocenie się stóp jest reakcją organizmu na dużą ilość toksyn w organiźmie, poprzez zwiększenie wydalania potu organizm się pozbywa toksyn . Kiedyś miałem nadmierne pocenie się stóp i na początku myślałem, że winne są buty. Okazało się potem , że to moje stopy, ale mój pot miał normalny zapach. Ja się tego pozbyłem poprzez trzydniowy całkowity post.

On by się w życiu na głodówkę nie zgodził, je dosyć dużo, ma nadwagę, nie chce zdrowo sie odżywiać! Prócz tego codziennie po kilkja piwek po pracy, papieroski itp.

:D

ale sobie gacha znalazłaś - nie dość że śmierdzi to do tego alkoholik! co za desperacja!

złe żarcie, syntetyczne skarpetki, całe życie adidasach, hormony - takie przyczyny mi przychodzą nadmiernego pocenia, co nie znaczy, że nie da się stłumić smrodu, jest tyle preparatów:O wstyd

a wy to kurde macie lepszych "gachów"? Mój przynajmniej "może" 10 razy w ciągu nocy :)

1. moczenie stóp w szałwii 2. pod pachy Etiaxil 3. Dieta - człowiek śmierdzi tym, co zje, bo własnie resztki pozywienia wydalane sa z potem

aha, jeszcze jedno: 4. wyłącznie bawełniane skarpetki 5. wyłącznie skórzane buty - w plastikowych każdemu nogi zasmierdną

a wy to kurde macie lepszych "gachów"? Mój przynajmniej "może" 10 razy w ciągu nocy usmiech.gif x ja nie jestem taka niewyżyta, żebym musiała 10 razy w ciągu nocy. Raz a dobrze i wystarczy. Ale rozumiem, że wy robicie sobie przerwy, żebys sie mogła wyrzygać od jego smrodu. Nie dziwię się. W życiu bym się z takim śmierdzielem nie spotykała. Jeszcze z nadwagą, pijusem do tego wszystkiego. Fuj, ależ musisz być desperatką.

"raz a dobrze"? twój facet pewnie po kryjomu wali konia przed monitorem :)

Jedni mówią, że samiec to musi śmierdzieć:-P