Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość123321

Czy sex jest najważniejszy w życiu?

Polecane posty

Gość gość123321

Witam . Założyłem ten temat ponieważ już chyba zgłupiałem i nie wiem czy dobrze robię . Mam 25 lat i nigdy nie uprawialem sexu . Miałem dwie dziewczyny z każdą byłem po pół roku ale nigdy nie doszło do czegoś poważniejszego zawsze kończyło się na pieszczotach . Moje związki kończyły się ponieważ trafialem na egoistki . Nie wiem czy dobrze robię czekając na tą jedyną bo wszyscy dookoła już dawno mają to za sobą i czerpią przyjemność oprócz mnie . Tak naprawdę waham się czy nie powinienem zrobić tego z pierwszą lepszą tak jak radzą mi inni i bawić się kobietami . Szczerze zawsze brzydziłem się puszczalskimi dziewczynami i prostytutkami . Nie wiem czy bym się przełamał na pierwszy raz z taką kobietą . Z drugiej strony zbliża mi się 30-stka za niedługo co mnie przeraża . Kolejna kwestia jest taka że chciałbym poznać dziewczynę z mniej wiecej takim samym problemem jak ja i z taką się związać ale mam przeczucie że takich kobiet po prostu już nie ma i nie wiem szczerze co mam zrobić ze sobą . Czy ktoś miał podobny problem w życiu jak ja ? Jak sobie z tym poradził ? Czy moje podejście jest normalne czy kompletnie ześwirowałem ? Proszę o szczere wypowiedzi jestem odporny na krytykę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kobiet seks jest bardzo istotny a wg kobiet mężczyzna musi mieć dużo doświadczenia w seksie i jeszcze więcej partnerek seksualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123321
użytkowniku ,,gość jesteś kobietą? Czyli radzisz mi przełamać wewnętrzne bariery i zrobić to z pierwszą lepszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćon7
nie z pierwsza lepsza tylko z dziewczyna ktora masz, jak jestes d**ek i nie korzystasz z okazji to masz tak jak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks jest składową życia, związku. Jednym z elementòw. Sam w sobie jest mechaniczną czynnością dającą odprężenie. Gdy w górę wchodzi uczucie, miłość, bliskość fizyczna jest naturalnym dopełnieniem uczucia, stopieniem się w jedno, dawaniem i braniem, aktem wręcz metafizycznym. Masz zasady moralne i nie chcesz zamieniać czegoś pięknego na zwykłą mechanikę bez uczucia. To nie jest w kategorii problemu, Twoje podejście, raczej w skrystalizowanych zasadach moralnych. Nie chcesz używać kobiety przedmiotowo, lecz kochać ją i wielbić swoim ciałem. Wierzę, że są takie kobiety, które tak samo podchodzą do spraw seksu, fizycznosci, intymności. I nie są dziwaczkami, które nie odczuwają poźądania, tylko osobami, które panują nad swoimi źądzami, szanują siebie i swoje ciało. Taki jest dzisiejszy, zwariowany świat, że wstrzemięźliwość, opanowanie, oczekiwanie na tę jedyną jedyną osobę, postrzega się jako ulomnosc. To zaleta i wielka umiejętność, a nie problem czy ułomnosc. Życzę Ci poznania wspaniałej kobiety i wielkiego wzajemnego uczucia, takiego na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123321
Najgorsze jest dla mnie to że moi znajomi , otoczenie wie że nigdy tego nie robiłem ponoć da się to wyczuć . Próbowałem ściemniać że korzystam z każdej okazji ale nikt mi nie wierzy . Ogółem jesli chodzi o te relacje znajomi maja mnie za dziwaka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie jak Ty. Rówieśnicy mają to za sobą i jest to pewnego rodzaju presja. W dzisiejszym świecie możemy czuć się od nich gorsi, ale w gruncie rzeczy inni wiedzą, że jesteśmy mądrzejsi :) Nie daj się tej propagandzie seksualnej i czuć co podpowiada Ci sumienie, bo widać że jesteś porządnym gościem. Zobacz ile jest rozwodów i nieszczęść takich ludzi... Oni żyją "chwilą", dlatego ta chwila jest tak krótko przyjemna, wiedz że to co najpiękniejsze to wytrawność i dojrzałość, cechy tak bardzo poszukiwane dzisiaj :) Tylko nie wszyscy nadają na tych samych falach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123321
Tak tez tak myślę ale problem w tym że nikt wytrwałości i dojrzałości nie docenia przynajmniej ja się z tym nie spotkałem . Widzę doskonale co się dzieje dookoła masa moich znajomych zdradza swoje żony, dziewczyny na moich oczach praktycznie . Boje się tego że się zestarzeje i nigdy nie spróbuje sexu jak bedę czekał na ta jedyna a gwarancji nie ma że ją spotkam kiedykolwiek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zmień swoje kręgi zainteresowań i ludzi z którymi tworzysz relację. Być może jesteś w nieodpowiednich dla siebie. Ja znam kilka dziewczyn które bardzo to we mnie cenią, one też są z tych które można darzyć szacunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123321
Kolejny problem jest taki że nie znam nikogo kto myśli tak jak ja . Mieszkam w małej miejscowości i to też może być w pewnym stopniu problemem ale z drugiej strony kiedyś mieszkalem przez pół roku w dużym mieście i spotkalem się z takim samym zachowaniem otoczenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123321
Może mi ktoś podpowie gdzie mogę znaleźć niewiastę myślacą podobnie jak ja ? Próbowałem przez rózne portale społecznosciowe i czat bezskutecznie przez dłuższy czas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukasz niewiasty. ...juz sam wiesz dlaczego nie możesz znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zalezy,co dla kogo jest wazne.Oczywiscie jest on bardzo istotny ale chyba w momencie poznawania.Potem te priorytety sie nieco zmieniaja.Walka o byt,dzieci,dom,kredyty do splacania,czasem tez praca bez satysfakcji,to wszystko niestety nie sprzyja uniesieniom.Mysle,ze marnujesz najlepsze Swoje lata,czekajac na ksiezniczke,ktora moze sie nie pojawic.Jestes mlody,korzystaj z zycia,poznaj wlasne potrzeby,poznaj kobiety i ich erotycznosc.Bo co masz do stracenia w sumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123321
W sumie nic nie mam do stracenia ale gdy poznam szanującą się dziewczynę a ona mi powie że jej nie odpowiadam bo miałem kilka kobiet przed nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie te czasy juz,zeby kobieta oczekiwala prawictwa od mezczyzny i odwrotnie.Dopasowanie w sexie jest istotne,a czekajac z tym do slubu,moze zakonczyc sie rozczarowaniem.Jak to sie mowi,kota w worku nie kupujesz;-)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mi ktoś podpowie gdzie mogę znaleźć niewiastę myślacą podobnie jak ja ? - tutaj :classic_cool: ja jestem taką dziewczyną ale dużo przecież jest takich osób..tylko może to te bardziej nieśmiałe,ja jestem nieśmiała. Ale nie miałam nikogo nie tylko dlatego,po prostu nie trafiłam na odpowiedniego jeszcze. U mnie prawictwo jest na plus ale to nie znaczy,że musi być prawiczkiem..byleby właśnie nie miał takiego podejścia że seks to tylko zabawa i byle jego przeszłość to nie był seks na dyskotece. Lepiej żeby to była dziewczyna z którą był w związku. Mysle,że faceci mają pod tym względem o wiele łatwiej,przecież to przeważnie kobiety mają uczuciowe podejście do seksu. A faceci o wiele rzadziej niestety ;( A jak już mają to nie wiadomo czemu kłamią że jest inaczej..nie rozumiem tego przeświadczenia,że to niby obciach sie do tego przyznać. Popełniasz błąd ściemniając,że korzystasz z okazji.bądź szczery,bądź sobą i rób co chcesz. Nic na siłe nie ma sensu robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeba czekać do ślubu ale też iść z pierwszym lepszym żeby "mieć to już sa sobą" uważam za totalną głupotę skoro nie mam na to ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robienie czegoś bo inni tak robią to niedojrzałość uważam,że najwłaściwiej i najlepiej jest łączyć seks z miłością nie rozebrałabym sie przed obcym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jest jedną z najważniejszych rzeczy w zyciu- jednym slowem nie potrafilabym zyc bez seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choc oczywiscie są tez inne wazne rzeczy jak zdrowie, moi najblizsi... ale seks jest jedna z tych najwazniejszych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie też jest ważny ale nie sam w sobie tylko jako dopełnienie uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie seks nie jest najważniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123321
Dziękuje za szczere wypowiedzi . Myślę że musze się jeszcze porządnie nad tym zastanowić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyświadczę Ci przysługę chłopie i dam Ci męską radę. Poświęcę swój czas na pisanie, a Ty wyciągnij z tego wnioski. Twój post rezonuje ze mną i moim doświadczeniem. W liceum miałem dziewczynę, którą kochałem nad życie. Tak mi się wydawało. Byliśmy młodzi, niedoświadczeni, naiwni. Ona młodsza. Pałaliśmy do siebie lubieżnością, ale nieśmiałość brała góra. Kończyło się na pieszczotach. Ot taka, tam platoniczna znajomość. Mimo tego, rozstanie bardzo bolało, byliśmy mocno związani emocjonalnie. Przynajmniej ja z nią. Tak to jest zwłaszcza jak jesteś prawiczkiem i 'dostajesz' dziewczynę zupełnie przypadkiem, która jest wybitnie ładna i siedziała Ci w głowie od dawna. Chyba wiesz o czym mówię. Wracając do mojej historii. Skończyły się złote czasy i zostałem sam. Kompletnie bez doświadczeń z ciężkim bagażem emocjonalnym. Poszedłem na studia i miałem problemy. Wszyscy wkoło się miziali i bzykali. Ja tylko wszystko to słuchałem i obserwowałem z ukrytą zazdrością. Z natury jestem nieśmiały więc trudniej mi wyrywać laski. Tak mijał jeden rok, drugi, trzeci. Spotykałem się z rówieśnikami przy piwku. Rozmowa? Oczywiście, że seks. Chwalili się otwarcie co wyprawiają ze swoimi dziewczynami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym momencie jedyne co mogłem mieć przed oczami to to co oglądałem w najśmielszych filmach porno. Przy tym rozmowa była taka zwyczajna, jakbyśmy rozmawiali o pogodzie. Nie wiedziałem czy to prawda czy przechwałki, ale próbowałem ukryć zdziwienie. Miałem tylko nadzieję, że nikt mnie nie zapyta ''a jak u Ciebie?''. W takich chwilach czułem się jakbym był nie z tego świata. Rozumiałem ile tracę, jaki jestem wyobcowany, czułem się jak odludek. Wszyscy dookoła mnie w związkach, uprawiają przelotny seks, podrywają dziewczyny. Przełamałem się i postanowiłem otwarcie mówić o swoim braku doświadczenia. Wiesz co zauważyłem? Czytaj uważnie bo to ważna lekcja. MAŁO KOGO TO INTERESOWAŁO. Spodziewałem się jakiegoś szoku z ich strony (Jesteś prawiczkiem?! O chuj!) albo nawet wyszydzenia mnie (Ale lamus, przegryw życiowy). Nic z tych rzeczy, po prostu "AHA" z ich strony. Wtedy uświadomiłem sobie, że moje lęki siedzą tylko w głowie. Zrozumiałem, że to czy żyję w związku, biję konia,******* gwiazdy TV czy żyję w celibacie, mało kogo interesuje. To po prostu uleganie presji społecznej, która lansuje pewne stereotypy i zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem dobrego przyjaciela, któremu ufałem. Okazało się, jak się przed nim otworzyłem, że był w podobnym problemie. Nieśmiałość go blokowała, ale znalazł swój sposób...chodził na d****** Cóż, każdy orze jak może. To też kolejna nauka, nie oceniaj ludzi! Początkowo wydało mi się to jeszcze bardziej puste i żałosne. W wieku pełnej ekspansji seksualnej, największych możliwości seksualnych płacić za seks. Pomyślałem sobie to dopiero przegryw. Słuchałem jednak jego opowieści. Doszedłem do wniosku. Lata lecą, uciekają mi między palcami, albo będę dalej płakał w kącie, albo zacznę coś robić. Pomyślałem sobie, sam się w życiu będę rozliczał, moje wybory, moja odpowiedzialność. Co kogo obchodzi co robię? Później doszedłem do wniosku. Skoro spotykasz się z dziewczyną to też inwestujesz. Swój czas, pieniądze itp. Wszystko po to, żeby się w końcu z nią przespać. Bądźmy szczerzy. Zabierasz kobietę do restauracji i stawiasz kolację. Chcesz jej zaimponować, pokazać jaki jesteś męski. Wydajesz 2 stówki. Co potem? Albo masz szczęście i zapowiada się namiętna noc, albo dziewczyna podziękuję i wróci do domu po wszystkim. I tak kolejne spotkanie, drugie, trzecie, aż do usranej śmierci. Portfel Ci chudnie, jaja puchną. Idziesz do prostytutki, płacisz i dostajesz co chcesz. Sprawiedliwe? Jest takie chłopskie powiedzenie "Chcesz sprawiedliwości, idź do burdelu''. Mężczyźni potrafią je zrozumieć, kobiety będą się brzydzić nazywając to męskim szowinizmem. Musisz jednak wybrać. Jak się jest młodym ma się głowę pełną ideałów, wzniosłych idei, pragnie się miłości, romantyzmu. Jak jesteś wrażliwy, będziesz dostawał po d***e i się zadręczał. Później jednak sobie uświadamiasz, że to Twoje życie i szczęście. ''Umiesz liczyć? Licz na siebie, Twoje szczęście innych j***e'' kolejna mądrość z ulicy. Mało kogo obchodzi jak ogarniasz swoje życie. Czy umawiając się z dziewczyną, interesuje Cię jej przeszłość seksualna? Czy nie ważniejsze jest tu i teraz, przyszłość jaką budujecie? Odpowiedz sobie, zreflektuj i podejmij męską decyzję. Życzę Ci dobrze, jak chłop chłopu, musimy się jakoś wspierać, a nie tylko popisywać między sobą kto ma większego fiuta. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.28.Szacun za ten wpis..też tak mam.Mało jest osób ktore myślą w ten sposób.Raz jeszcze ukłony.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wczoraj Dla kobiet seks jest bardzo istotny a wg kobiet mężczyzna musi mieć dużo doświadczenia w seksie i jeszcze więcej partnerek seksualnych." XX jestem kobietą i nie zwiazałabym sie z facetem który zalicza wszystkie po kolei, sama jestem dziewicą i wolałabym prawiczka ale w moim wieku raczej takich nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0101
Postanowiłam dołaczyć do dyskusji. Jestem 28-letnią kobietą, mam dziecko, mam męża(jeszcze). Wiesz co ci powiem autorze. Gratulacje. Gratuluję ci tego, że nie dałes się do tej pory wciagnąć w tą machinę seksu i stereotypów. Ten cały seks i romantyzm jest wykreowany przez filmy pornograficzne. A im wiecej tego, tym wiecej i otwarciej sie o tym mówi. Seks może i jest przyjemny, ale to tylko chwila. Równie dobrze mozna zastapić to czymś innym. Dla mnie seks był zawsze po to by stworzyć potomstwo. Potomstwo mam i teraz, gdy jestem spełniona jako matka, spotykam sie z niezrozumieniem. Bo jak to mozna nie uprawiac seksu. Jak to mąż twierdzi, bez tego nie da się żyć. Dziwne, ze zanim poznał mnie, umiał bez niego żyć. Teraz tez od dłuższego czasu może. Fakt, że małżeństwo już sie rozpadło, ale to dlatego, że nie dobralismy się właściwie. Trzeba cierpliwości. Nic na siłe. Nie rób nic wbrew sobie autorze. Kiedys trafisz na taką, która doceni twoje prawictwo. Pamiętaj, że najwzniejsza w życiu jest przyjaźń. Szukaj kobiety, z którą będziesz umiał się zaprzyjaźnić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'' Idziesz do prostytutki, płacisz i dostajesz co chcesz'' - no jeśli nie widzisz różnicy między seksem z miłości a takim za pieniądze to współczuje..tego nie można tak materialnie postrzegać. Że płacisz za coś i już. Bo to nie to samo. Dziwka nie kocha Cię,nie pragnie seksu z Tobą,nie sprawia jej on przyjemności. Może nawet sprawiać jej to ból. Ale oczywiście nie okaże tego,bo wiesz,musi udawać,takie pozory. No,ale widać Tobie to wystarczy. Brak relacji,więzi,uczucia,przyjaźni,prawdziwego pożądania. Wystarczy sobie zapłacić za substytut wchodzisz płacisz "bierzesz" sobie "towar" i bez żadnych uczuć "jedziesz" papa i wychodzisz. To ja już wole masturbacje od czegoś takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×