Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trudna sytuacja domowa i niemoc założenia rodziny

Polecane posty

Gość gość

Mam taki problem, polegajacy na tym, że po prostu nie mam własnego życia. mam już 34 lata, od dawna marzę, by założyć własną rodzinę, ale nikt nawet nie chce sie ze mną związać wiedząc, ze muszsę sie opiekować własną rodziną. Sytuacja wygląda tak, że moja matka zachorowała psychicznie, gdy ja miałam 7 lat, musiałam ją myć, robić jej jedzenie, opiekować sie nią. Lądowała w szpitalu psychiatrycznym kilkanaście razy. Do pomocy wtedy miałam też dziadków, ale to na mnie spoczywała opieka i higieniczne obowiązki względem matki- tym bardziej, zę mieszkałam z nią w pokoju. Stan matki po latach i lekach zaczął sie poprawiać, obecnie mieszka osobno, ale potrzebuje wsparcia finansowego, bo nigdy nie pracowałą i ma niski zasiłek z MOPS-u, a nie rentę. Na domiar złego dziadkowie też już się rozchorowali, babcia jest leżaca, trzeba jej pieluchy zmieniać, jest bardzo nieprzyjemna, wywywa mnie, mówi, zę nienawidzi, ze jest chora przeze mnie i moja matke, która nie mogła sie mną za dziecka zajmować i jej zrzuciła opiekę nade mną.. Jestem jedynaczką, jest to moja jedyna rodzina, nie mam już prócz nich nikogo- ani kuzynek, kuzynów, ciotek- nikogo. Pracuję do tego- bo przecież musze,a od przyszłego roku planuję iść na studia, bo mając tylko śrdenie wykształcenie nie jestem w satnie lepiej zarobić, pracuję ciężko fizycznie. Nie mam przyjaciół- bo nigdy nie miałam na to czasu- ani w dzieciństwie, ani teraz. Bardzo bym chciała mieć własną rodzinę w przyszłości- męża, dzieci, normalny dom. Myślicie, że kobieta w moim wieku ma jeszcze szansę, by założyć rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jai mam to samo.Moj wyglad to 2 na 10 i zadna konbieta mnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne ze tak i nie dawaj po sobie jezdzic odpal babuni ze trzeba bylo corke za maz wydac to by sie toba ojciec zajmowal a jak nawet tego zrobic nie umiala to niech sie w jezyk ugryzie zamiast sie na tobie wyzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do poradni zdrowia psychicznego i pytaj o psychoterapeutę psychodynamicznego. Psychologowie-Psychoterapeuci przyjmują na NFZ. To jest dobra droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam ojca, a moja matka męża, ale zmarł nagle, gdy miałam 4 lata. Na psychoterapie chodziłam, ale nic mi to nie pomagało w uporządkowaniu swego zycia, terapeutka jakby odwalała swoją robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to powiedz ze ja miala wydac drugi raz za maz nieznosze takich zgryzliwych staruch jak twoja babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest okropna- przez całe życie taka była! Rządziła wszystkimi, miała roszczenia, strasznie zgryźliwa osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikomu nie jestes nic winna, jedyna osoba ktorej nalezysie wdzięcznosć rodziny to Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×