Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iksigrek93

Pomoc pieniężna w trakcie ciąży i po.

Polecane posty

Witam, mam takie pytanko. Jestem w 5 tc i chciałam się dowiedzieć czy jest w ogóle jakaś możliwość żebym dostawała pieniądze od państwa? Gdzie mogłabym ubiegać się o jakieś wsparcie finansowe? Ja nie pracuję, narzeczony szuka pracy. Wiem, że po urodzeniu dziecka dostaje się becikowe, ale czy oprócz tego jest coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grekiks93
Przylaczam sie do pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko mops

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grekiks93
A co z ubezpieczeniem za urodzenie dziecka?? Np w PZU??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiego ubezpieczenia skoro żadne z was nie pracuje? To ubezpieczenie jest ubezpieczeniem dodatkowym grupowym dla pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to może się załapiesz na dodatek mieszkaniowy do czynszu, kartę żywnościowa z mopsu, zasiłek celowy. Tylko o wszystko trzeba pytać w mopie. "na ciążę", że tak powiem nic nie dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o co? Ubezpieczenie to ubezpieczenie. Wyjaśni o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubezpieczenie PZU to grupowe, placa je osoby pracujące. Autorko a wy myslicie mózgiem? Bo widze, ze nie. Oboje bezrobotni i trzasneli sobie dzieciaka. A odpowiadając na twoje pytanie. Nie, nic ci sie nie nalezy od panstwa "na ciaze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co autorko wyjaśnisz mi o co chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grekiks93
Gościu. Istnieje również możliwość podpięcia się pod ubezpieczenie grupowe u kogoś z rodziny, np. mamy. Na Twoje pytanie czy myślimy mózgiem odpowiadam tak, a niewiedza nie jest oznaką głupoty. Bo kto pyta nie błądzi. Chodzi mi o to, że jeżeli któreś z tych obojga bezrobotnych, którzy trzasnęli sobie dzieciaka lada dzień dostanie pracę i będzie miało ubezpieczenie (czyt. ojciec dziecka) to czy dostanie jakiegoś pieniądza i jaka to będzie kwota. Zamiast obrażać wystarczy wytłumaczyć. Ja pytam kulturalnie i kulturalnych odpowiedzi również wymagam. A jeżeli temat Cię przerasta to wystarczy przemilczeć i się nie wypowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grekiks93
A drugie pytanie brzmi czy tylko zakład pracy ubezpiecza czy ja jako osoba indywidualna też mogę wykupić ubezpieczenie na życie? Jakie składki w tedy odprowadzam i jaką kwotę dostanę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie w ubezpieczeniach na zycie jest cos takiego co nazywa sie okresem karencji. co oznacza,ze musi uplynac np 10 miesiecy zanim urodzi sie dziecko zeby dostac srodki. Natomiast w wiekszosci grupowych ubezpieczen jest tak,ze raz w roku pracownicy/czlonek rodziny moga przystapic bez okresu karencji. jest to z gory ustalona data.najczesciej to "rocznica" podpisania umowy pracodawcy z ubezpieczycielem. Ma to na celu zminimalizowanie wyludzen np ktos w osmym miesiacu przystepuje do ubezpieczenia placi skladke a dostaje no 2000/3000 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby czemu miałabyś coś dostać? Ubezpieczenie chroni przed wypadkami. Jak Ci urwie pusty łeb to wtedy dostaniesz... na trumnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubezpieczenie pracownicze np w pzu dotyczy tylko pracowników firmy, tylko oni mogą być dopisani. Ty możesz sobie wykupić ubezpieczenie prywatnie. Wtedy płacisz sama składki, wyższe niż mąż bo jemu firma wynegocjuje niższe. Tyle że ubezpieczyciel może wpisać okres karencji do umowy. Np może określić ze pieniędzy za narodziny dziecka nie wypłaci jeśli kobieta była w ciąży zanim przystapiono do ubezpieczenia i opłacono pierwsza składkę. Z doświadczenia takie stawki za narodziny dziecka to od 800 do 2000 zł jednorazowej wypłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grekiks93
I teraz dostalam konkretne odpowiedzi. Dziekuje za pomoc. :) A co do komentarza o pustym łbie... Postaram sie zeby zaraz po urwaniu trafił pod drzwi Twojego domu. I trumna nie bedzie juz w tedy potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jest jeszcze jedną możliwość a mianowicie ciąża chyba nie jest choroba więc jeszcze jakiś czas można popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja - autorka tematu jestem IKSIGREK93. Widać kto tu jest pusty. :) Jednak nie będę zniżać się do twojego poziomu. Akurat ciebie nie powinno to obchodzić kiedy "trzaskam sobie dzieciaka". Za wszystkie odpowiedzi dziękuję :) P.s. Wcale nie twierdzę, że ciąża to choroba, dlatego też pracuję (na czarno)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grekiks93
A ja np. Do pracy isc nie moge poniewaz mam ciaze wysokiego ryzyka. Dlatego wiec pytam o wsparcie finansowe. Podobno jak mozna i da sie to trzeba doic panstwo z kazdej strony. A ubezpieczenie tez obejmuje podobno urodzenie martwego dziecka 'tfu tfu odpukac' dlatego tez wiec o nie pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od panstwa glowno dostaniesz, bylo trzeba p***y niedawac, on cie zr***** to niech z********a, pewnie z 3000 zarobi na wyprawke od panstwa dostaje sie 500na drugie a nie na 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ciąży nie pracowałam, nie byłam nigdzie zatrudniona więc dopiero po narodzinach dziecka dostałam becikowe no i zasiłek rodzinny. Mąż z ubezpieczenia w pzu dostał 800 zł, a umowę podpisał w trakcie trwania mojej ciąży (płacił je kiedyś, potem szef je przerwał bo to mała firma i może dlatego nie było karencji). Na ciążę nie przysługuje żadne wsparcie - opieka medyczna za darmo (nawet jak nie jesteś ubezpieczona nigdzie) więc skoro jakoś żyłaś do tej pory to i teraz musisz sobie radzić sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grekiks93
Gosciu 1- pi****l sie. Inaczej nie da sie skomentowac Twojego braku klasy i kultury osobistej. Widocznie temat Cie przerasta. Gosciu 2- dziekuje. Takiej konkretnej odp oczekiwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Pracujesz na czarno i do tego chcesz pomocy od państwa. Zacznij pracować legalnie. Odprowadzać składki a później wymagaj czegokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrozumiem kobiet, które zachodzą w ciążę bez zadnej stabilizacji finansowej, a pozniej mysla, ze kase od panstwa dostana, bo przeciez ona w ciazy. Nie, nie dostaje sie pieniedzy za fakt bycia w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko. Pracujesz na czarno i do tego chcesz pomocy od państwa. Zacznij pracować legalnie. Odprowadzać składki a później wymagaj czegokolwiek x uśmiałam sie ,to facetów nie chca legalnie zatrudniać a gdzie dopiero kobietę i to w ciąży,puknij sie w łeb ,bo tutaj polska jest !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma zakazu zatrudniania kobiet w ciąży. A zatrudnienie można było znaleźć przed ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko troche to jednak nasza sprawa ze "trzasnelas" sobie dzieciaka i chcesz "doić" państwo. Myslisz ze na takich leserow jak wy z narzeczonym to kasa sie bierze z nieba? Otóż nie kochana. To my musimy codziennie zapieprzac zebys ty miala co doić. Tez jestem w ciazy i siedze w domu z powodu problemow z nią związanych. Tylko ze ja najpierw znalazlam prace, potem czekalam na umowe na stale a dopiero zrobilam sobie dziecko bo jak widzisz trzeba je miec z czego utrzymac. I nawet siedzac w domu co miesiac musze odprowadzac składki na takie cwane i leniwe kombinatorki jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że dalsza dyskusja w tym temacie jest zbędna. Nic nie wiecie o moim życiu, a ja też nie zamierzam wam się z niego spowiadać. Nie interesuje mnie zdanie hejterów. Każdy widzi to tak, jak widzieć chce. Spytałam tylko czy jest jakaś możliwość pomocy i tyle. Tak się składa, że do leniwych nie należę, pracuję od 16 roku życia (legalnie również) i wiem co to ciężka praca. Pozdrawiam. A tym zawistnym i ograniczonym umysłowo - kij wam oko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×