Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

2 letni związek co myślec o takim zachowaniu?

Polecane posty

Gość gość

Byliśmy umówieni z chłopakiem powiedzmy na 14 w danym miejscu cos załatwić, mogłam równie dobrze zrobić to sama, ale zależało mi na jego obecności- dlatego kilka razy przypominałam mu gdzie kiedy i o której to jest. Kilka minut przed spotkaniem zadzwoniłam do niego i okazało się, ze zapomniał ze "to juz" chociaż dzien wczesniej podałam mu godzinę Smsem. Oglądał mecz i ani myślał zeby się tam wybrać- gdyby szybko się zebrał to by zdarzył. Musiałam załatwić to sama, a teraz się dziwi o co ja właściwie jestem zła. Mam ochotę z nim zerwać za takie traktowanie. co sądzicie o tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 lata zwiazku a ty chcesz zerwac bo zapomniał o jednym spotkaniu? nie przesadzaj, ja z moim jestem 4lata i tez mu sie kilka razy zdarzyło. Wtedy oczywiscie obraza i foch zeby wiedział ze zle zrobił i tyle. Jeśli naprawde go kochasz to nie powinnas o zerwaniu myslec, chyba ze szukasz tylko pretekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to ze zapomniał, każdemu się moze zdarzyć- choć nie powinno przy takiej ilości przypominania. Chodzi mi o jego stosunek, skoro wiedział ze to dzisiaj, ale nie pamiętał o której to miał cały dzien zeby się zapytać albo zajrzeć do wczorajszego smsa. Mógł tez się szybko zebrać i sprobowac zdarzyć, ale wolał oglądać mecz. To mnie boli, ze nawet palcem nie kiwnął, mam wrażenie ze to "zapomniałem" to wymówka, tak naprawdę w ogole mu się nie chciało tam isc ale nie wiedział jak to ugryźć skoro juz się zgodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie zachowanie to norma polskich facetów - pokazał ci gdzie ma ciebie i twoje potrzeby ty oczywiście nic z tym nie zrobisz i tak już zostanie - zawsze mu wybaczysz i zawsze będzie tak jak on chce a spróbuj ty nie przyjść jak jemu będzie będzie zależało! wtedy dopiero zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty zawsze masz ochote chodzic tam gdzie on cie ciągnie? rozumiem twoje zdenerwowanie bo kazdy bylby zly w takiej sytacji. Ale zwiazek to nie tylko piekne chwile, czasem trzeba sie wku*wic porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale jesli nie mam ochoty gdzies isc to się na to nie zgadzam. Skoro stwierdził ze nie ma sprawy i moze isc, a dzien wczesniej jeszcze kiwał głowa jak przypominałam, to albo kłamie z tym zapominaniem godziny i zwyczajnie chciał się wykręcić, albo ja jestem jakas dziwna... Nie wiem, ja tak nie robię nawet znajomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc znaczysz dla niego mniej niż znajoma - mecz ważniejszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi by na jego miejscu było głupio i bym go strasznie przepraszała za cos takiego, a on nic. Ja się nie odzywam i on tez, spytał tylko czy chcę tosty na śniadanie- zapomniał ze mam chore gardło i nie mogę jeść nic "drapiącego", chociaż dzien wczesniej byłam u lekarza i mu to mówiłam. Pełna olewka. Jakby żył w alternatywnej rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 24 lata, a jakie to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nw cz to ja jestem jakas ZBYT wyrozumiała czy wy przesadzacie, oczywiscie jest to powod do tego zeby nie odyzwac sie do niego, niech wie ze zle zrobil i "odcierpi" swoje. Ale konczyc zwiazek przez cos takiego? moim zdaniem jesli to byl powazny zwiazek, to bylaby to glupota z twojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, wydaje mi sie ze piszesz jakbys miala 16 lat i pierwszego chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie jest to powod do tego zeby nie odyzwac sie do niego, niech wie ze zle zrobil i "odcierpi" swoje. xxx jakie "odcierpi"??? przecież jak się do niego nie odzywa to jest super dla niego - nie truje mu tyłka i nie marudzi o tej sytuacji kiedy ją wystawił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale konczyc zwiazek przez cos takiego? moim zdaniem jesli to byl powazny zwiazek, to bylaby to glupota z twojej strony xxx a ty jesteś z tych co im facet pluje w twarz a ty mówisz że deszcz pada? może nie szanować, olewać, okłamywać, nie starać się, myśleć tylko o sobie - byle tylko był???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tez mi trochę głupio to brzmi, zerwać bo ktos o czymś zapomniał, ale to nie chodzi o jednostkowa sytuację tylko o ogólny stosunek jego do zobowiązań i do tego co mu mówię. Przymykam oko na to ze zapomnia imiona moich koleżanek albo jakieś sytuacje o których mu opowiadałam, bo to są pierdoły, ale myslalam ze w ważnych sprawach mogę na niego liczyć- jak widac nie. :( jeszcze do tego ten poranek, chciał niby byc miły i wynagrodzić to co wczesniej zrobił, ale tak mu to wyszło jak nieprzymierzając słuchawki głuchemu na prezent. Od tygodnia bolało mnie gardło, wczoraj byłam z tym u lekarza i wspominałam czego nie mogę jeść, a ten jakby żył w próżni i serwuje mi "przeprosinowe tosty". Czasem mam wrażenie jakby miał jakas inna na boku i juz nie ogarniał ktora co mu mowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Odcierpi swoje" - myslalam ze facet cie przeprasza, pyta o co jestes zla i blaga o przebaczenie, tak to zrozumiałam Nie jestem z tych ktora zrobia wszystko byle faceta zatrzymac jak to napisalas. Ale jestem w szczesliwym zwiazku od prawie 5 lat i wiem ze czasem takie sytacje jak ta ktora opisalas sie zdarzaja, i to dziala w obie strony, moze ty tez sie kiedys tak zachowasz. Kłocimy sie i godzimy w dlugich zwiazkach to jest nie uniknione i ma swoje uroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli pisałas ten post, zeby niedoświadczone stare panny, ktore o zwiazkach wiedza tyle,ile przeczytaja w gazecie, napisaly Ci "masakra, rzuc go natychmiast" i dałyby Ci do tego pretekst, to sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestem w szczesliwym zwiazku od prawie 5 lat i wiem ze czasem takie sytacje jak ta ktora opisalas sie zdarzaja, i to dziala w obie strony, moze ty tez sie kiedys tak zachowasz. Kłocimy sie i godzimy w dlugich zwiazkach to jest nie uniknione i ma swoje uroki. xxx ha ha ha ha ha ha jesteś w szczęśliwym związku i założyłaś temat jak to robisz wszystko dla faceta a on ma cię gdzieś i bawi się kolegami - do tego nie chce mu się pracować może najpierw zastanów się nad bagnem w swoim związku zamiast doradzać innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty sabinka tak doradzasz autorce utrzymanie związku bo sama nie masz zamiaru odejść od swojego nieroba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze trafiłam na czuły punkt i sie zdenerwowłas. Czytaj ze zrozumieniem, moj temat dotyczy tego czy ja czuje sie gotowa na takie zmiany jakie u mnie zaszły. A zapewniam Cie ze mój meżczyzna zarabie wiecej grajac w piłke niz ty i twoj chlopak razem wzięci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoiutf
zdecydowanie autorka ma lat naście, więc odpowiedź na poziomie, że gdyby on cię kochał, to na pewno by z tobą wszęedzie poszedł. rzuć go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaa
Sabina nie wiem o co ci chodzi, ale nie wszystkie posty "gość" są moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zapewniam Cie ze mój meżczyzna zarabie wiecej grajac w piłke niz ty i twoj chlopak razem wzięci xxx tylko co ty zrobisz jak nie będzie się chciał tą kasą z tobą podzielić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha bo chciałam Ci tu doradzic, a widze ze wchodzimy na temat mojego zwiazku, ktory chyba został przez niektorych zle zrozumiany. Bo zarobków temat dotyczył akurat najmniej a widac ze macie bardzo mala wiedze na ten temat, bo pilkarz to zawod jak kazdy inny, a wymaga o wielu wiecej poswiecen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaa
Podpisuję się teraz, zeby było wiadomo kto pisze, bo niektórzy nie ogarniają. Nie mam lat naście, jak tu juz ktos napisał, ani nie szukam pretekstu do zerwania. Szukam opinii na temat takiego zachowania, czy mam się czym martwić, bo w swoim mniemaniu mam, ale nie wiem czy nie jestem przewrażliwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to ty sabcia zaczęłaś o pieniądzach pochwal się ile ty zarabiasz a nie kasą przydu/pasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" co ty zrobisz jak nie bedzie sie chcial ta kasa podzielic?" zyje z nim juz dlugo, i wiem ze jezeli chodzi o pieniadze nie mam sie o co martwic, poszlam do pracy choc nie musiałamm bo sama chciałam zarabiac na swoje wydatki a nie byc czyjas utrzymanką, prawdopodobnie w przeciwienstwie do Ciebie ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko - tak są wychowywani polscy faceci - ich potrzeby są najważniejsze a to mówi i czego chce "baba" wypuszcza się drugim uchem albo to akceptujesz albo będziesz nieszczęśliwa do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaa
haha bo chciałam Ci tu doradzic, a widze ze wchodzimy na temat mojego zwiazku, ktory chyba został przez niektorych zle zrozumiany. Bo zarobków temat dotyczył akurat najmniej a widac ze macie bardzo mala wiedze na ten temat, bo pilkarz to zawod jak kazdy inny, a wymaga o wielu wiecej poswiecen XXXXX Ja nie wchodzę, ktos inny to robi. Nie czytałam twoich tematów ani w ogole niezbyt się udzielam na tym forum więc nie wiem jakie tu macie wojenki. Mnie zawód twojego faceta nie interesuje, niech sobie bedzie nawet astronauta. :) Szukam porady, nie zadymy w komentarzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat pieniedzy zaczełam bo okreslilas go"nierobem" co swiadczy o twojej bardzo malej wiedzy na ten temat, bo gdy twoj facet siedzi z piwem przed telewizorem moj z********a na silowni. Gdy twoj imprezuje w sobote, moj spi w domu przed niedzielnym meczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×