Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myślicie czasem o momencie Waszej śmierci?

Polecane posty

Gość gość

Jak to będzie i w ogóle? Nie boicie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze smierc to Laska Boza:))) smierc to nasze przeznaczenie:) nie boje sie ,bo niby czego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie to tez łaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ciężko jest trafić do nieba zakładając że ono istnieje. Wg mnie najfajniej by było gdyby istniala reinkarnacja i tak se żyć i umierać w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie na ziemi , kiedys sie konczy :)))po smierci zycie jest wieczne:)dlatego trzeba byc dobrym czklowiekiem zeby doswiadczyc zycia wiecznego przy P.Bogu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego tez istnieje cos takiego jak wiara ,z ktora latwiej sie zyje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi chodzi bardziej o fizyczne sytuacje, np rozjedzie was tir na autostradzie i powoli umieracie organy przestają pracować, myślicie o waszych bliskich, że życie sie kończy tu i teraz, za chwilę was nie będzie, nie zdazyliscie się pozegnac.. albo giniecie w wypadku, psychopata wam podżyna gardlo albo was dusi.. i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla jednych wiara jest czyms skomplikowanym:((( dla drugich jest czyms naturalnym:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiaraaa wiarą ale temat dotyczy czego innego. Uważam że to nie grzech ale jak mają zmarli kiedyś tam wstawać z grobów to będzie chyba ciężko :P Tak jakby odbierasz se te możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze nie czas jeszcze nam umierac:)) lecz to nie my o tym decydujemy :)) w jakich okolicznosciach umieramy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyobrazam siebie ,zebym powstala z grobu przykladowo po 20 latach od smierci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz tkanki się regeneruja także nigdy nie mów nigdy! :D ja tam się nie skremuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najświętsza Maryja mówi : .. każdemu odmawiającemu codziennie choć część różańca , przyjdę osobiście w ostatniej godzinie i zaprowadzę do nieba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po śmierc***ewnie jest nicość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie troche boje ze obudze sie w trumnie :p niby byly takie przypadki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nadzieję że umrę w wieku co najmniej 80 lat w sytuacji w której młoda 20-letnia dziewczyna będzie siedzieć swoją cipką na mojej twarzy, a mój język będzie penetrował jej wnętrze... i takiej śmierci się nie boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdarzysz jej dotknac bo zawalu dostaniesz jak sie rozbierze :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi się rozbierać, wystarczy że ściągnie majteczki, podwinie kieckę i jazda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boję się. Czekam na nią. Oby tylko była szybka. Czasami prowokowałem niebezpieczne sytuacje, bo dawało mi to kopa adrenaliny, a nie bałem się śmierci. Jazda samochodem, bójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×