Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WkurzonaDziewczynaLenia

Pieniądze na wspólne wydatki

Polecane posty

Gość WkurzonaDziewczynaLenia

Mam pewien problem. Chodzi o pieniądze w związku. Jesteśmy razem ponad rok, mieszkamy wspólnie od 4 miesięcy. Ja studiuje i czasami dorabiam, on pracuje w ubezpieczeniach - niska podstawa z wymogiem prowadzenia własnej działalności ( więc trzeba robić za tą działalność opłaty ) - po wszystkich opłatach jakie zrobimy na wynajmowane mieszkanie ( po 700 zł na głowę ) i opłaceniu rzeczy związanych z prowadzeniem działalności nic mu nie zostaje. Ma tylko na mieszkanie i nic więcej. Żyliśmy z mojego stypendium i renty po rodzicu - ok 900 zł. Opłacałam za to jedzenie, bilety, papierosy bo palimy, wyjazdy co 2 tyg do domu rodzinnego, rachunki za tel. Było mi ciężko bo jednak pieniądze idą a od niego nie miałam niczego dodatkowego. I tak czekaliśmy na lepsze czasy.. w tym miesiącu mój tż dostał większą wyplatę, jakiś zwrot dodatkowy. Myślę, że jakieś kilka tys. Myślalam, że teraz zacznie dokładać się do wspólnych wydatków i wreszcie będzie lżej. I nic, nic się nie zmieniło. Nic nie dołożył. Kłóciłam się z nim o to kilka razy że mam dość już utrzymywania go. On tylko, że mi przeleje. I dalej nic. Wręcz zaczyna się, że to ja jestem materialistką i że ma mnie dość. Dzisiaj po awanturze powiedział, że mam mu nie robić jedzenia i rzucił mi 5 zł za to że kupiłam czekolade którą on wrzucił do koszyka. Powiedział, że ma mnie dość i się wyprowadzil To tylko słowa - nigdzie się nie wyprowadzi - chyba, że do rodziców a facet już przed 30tką. Będzie pewnie jadl teraz na mieście zamiast dołożyć mi pieniądze do wspólnego życia. Czasami naprawdę mam już dość. Gotuje, sprzątam, piorę, staram się a on nic. Myślałam, że ten miesiąc coś zmieni a ciągle jest tak samo, a nawet gorzej. Mam dość już płacenia za wszystko z marnego stypendium .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to żeś sobie wybrała partnera...tylko pogratulować. Tak powstaje polska patologia. Dwoje goło/dup/ców się spotyka i zakładają "rodzinę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyzwyczaił się, że ty wszystko kupujesz. A na to, że doceni Twoje starania nie licz, faceci widzą tylko jak się nie starasz, a jak się starasz, to myślą, że tak ma być. Po pierwsze, powinniście rzucić palenie, bo to strata kasy, szczególnie jak jej jest mało. Ja też rzuciłam palenie z dnia na dzień, więc jest to możliwe. Po drugie, Twój facet powinien zmienić pracę. Pracowanie u kogoś, na własnej działalności gospodarczej to najgorsze co może być. Tym bardziej, że ma kasę tylko na opłaty działalności i mieszkania i nic mu nie zostaje. A odnośnie zakupów- powiedz, że Ty robisz zakupy np. 2 tyg i on 2 tyg. A jak się nie dostosuje, to jedz na mieście i tyle. Rachunku opłacaj swoje, bilety swoje, za mieszkanie dawaj połowę. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhjjjklkjk
"No to żeś sobie wybrała partnera...tylko pogratulować. Tak powstaje polska patologia. Dwoje goło/dup/ców się spotyka i zakładają "rodzinę"." Nie znasz mnie więc nie życzę sobie nazywania mnie patologią. oboje jesteśmy z dobrych domów. Pytalam o rozwiazanie problemu a nie wyzwiska. Nie masz nic mądrego do napisania to nie pisz wcale. jak mieszkaliśmy osobno to bylo inaczej. były randki, wakacje za granica, wspolne wyjscia, spotkania rodzinne. Zmieniło się kiedy zaczeło brakowac pieniedzy i ten problem chce rozwiazac a nie sluchac byle jakich odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysyla cv ale do tej pory odzewu nie ma, albo odzew jest od firm ktore wymagają własnej działalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie ch/u/jo/we życie. I tak się nawzajem męczyćie? Po co? Pytam się, po co? Przecież jak tu ktoś napisał to tworzycie patologię. Wasze dzieci będą też żebrakami. Ty bez kasy, on bez kasy i w sumie nędza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pieniadze ze stypendium, po studiach pojde do pracy. On w tym miesiacu zarobil kilka tysiecy. Chodzi mi o to aby sie dokladal i sposob aby to zrobil - rozmowa malo daje. A nie o gadce o nedzy. Co do dzieci - nie planuje ich w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cie w ogole nie szanuje. Ile sie tak bedziesz meczyc? Nastepny wuludzacz znalazl frajerke, i nie pisze, ze on dobrze robi, ale ty masz sie nie dawac. Widze to tak, ze jak przestaniesz go utrzymywac to typ wyprowadzi sie do rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Watpie, że jego rodzice sie na to zgodza bo są bardziej za mną niż za nim i jak nas odwiedzaja to zawsze stoja po mojej stronie. Chodzi mi o to co zrobic aby zrozumial ze ciezko jest zaplanowac wydatki bez pieniedzy. Byl zdziwiony ze w zeszlym miesiacu poszlo ponad 1000. jego rodzice tez ciagle mowia mu o zmianie pracy. Nie chce z nim zrywac mimo ze dalam sobie czas doczerwca. jezeli nic sie nie zmieni wyjade za granice na wakacje a pozniej wroce na studia ale wynajme sobie pokoj osobno. Chce sposobu aby on tez zaczal mysleć o wydatkach domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro pytasz o zdanie,to moje jest takie:Zdecydowanie kopnąć gnojka w d@pę i niech siedzi na garnuszku u mamusi.Jego do końca życia będą utrzymywać kobiety.Ten typ tak już ma.Mam takiego za ścianą-40 lat i n-ta naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wczesniej tak nie bylo, jak nie mieszkalismy razem i on mial wtedy lepsza prace to czesto mnie gdzies zabieral, nawet do mnie przywozil zakupy, ja do niego. jakies prezenty ja jemu, on mi. Zmienilo sie jak zmienila sie praca. Wspieralam go bo bylo ciezko a teraz jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to skoro wcześniej tak nie było to żyj przeszłością i utrzymuj go dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×