Czy zwiazalibyscie się z kobieta z dzieckiem?

tak czy nie?

Tak

zależy od kobiety

NIE NIE NIE samotne matki to szmaty szukające jeleni i frajerów,nie będę nigdy utrzymywał i wychowywał cudzego bachora,najpierw rozkładają nogi a jak ojcowie ich bękartów dadzą dyla to cwaniary,pasożytki szukają łosiów naiwnych,

za mądry jestem żeby takiej mamuśce dać się usidlić,to kobiety gorszego sortu a ja wolę pukać panienki z agencji,taniej i różnorodnie

tak liczy sie to jaka jest osoba a nie co jej sie w zyciu przytrafiło, tym bardziej ze sporo osób po urodzeniu dziecka zaczyna bardziej realnie postrzegać otaczający nas świat nie tylko przez pryzmat rozrywki ale i dobra innego czlowieka

Nie

A jak samotna matka pracuje, zarabia. Bardzo dobrze sobie radzi, to też jest pasozytem? Jeśli ojciec dziecka zostawił ja, ułożył sobie życie to ona ma założyć worek pokutny i cierpieć w samotności do końca życia? Śmieszny jesteś, do pięt nie dorasta większości samotnych matek :)

Ktoś tu dziś zapytał o stereotypy. Przykład fajnego - niefajnego odpowiedzią na pytanie. Zaściankowych czubów nie sieją, sami się rodzą :O

Nigdy. Toć to ostatni sort.

Ostatni soft, to takie glaby które na kafe obrażają wszystkie kobiety a w realnym świecie jedyny kontakt jako z nimi mają to wzrokowy ;)

.45 zgadza się :D

Szkoda czasu na kogos kto nie ma czasu. Bo dziecko to wiekszy pochlaniacz czasu niz praca, do tego pieniedzy.... Fajnie jest placic za kobiete, ale jak sie duzo podrozuje czy ma ciekawe zycie to fajnie jakby dawala te 10-35% wkladu. Watpie zeby jakas matka z dzieckiem miala czas albo pieniadze zeby wybrac sie na spontanie w tripa po polsce czy europie

Ostatni sort to prawiki na kafe.

W każdym takim związku jest najpierw dziecko, potem kobieta, potem długo nic, były, potem jeszcze dłużej nic i dopiero aktualny stukacz. Jak komuś to pasuje to why not

Żyje sama, mam dziecko. Ojciec dziecka zajmuje się nim jak ma wolne. Nie czuje się gorsza. Mam dobrą pracę, mieszkam w małym mieszkanku, ale mi i córce to wystarczy. Żaden d**ek z kafe nie będzie mi mówił, że jestem gorszego sortu. Mój juz były mąż, ułożył sobie życie, czemu ja mam tego nie zrobic?? Skoro tak wam przeszkadzają samotne matki, to po co się wypowiadacie w tym temacie. Szukajcie sobie kobiet bez dzieci a matkom dajcie spokój.

16:50 skąd masz takie informacje? ? Byłeś w takim związku? Czy to tylko twoje chore wyobrażenie?

fajny facet z łbem na karku dziś Dobrze wiedzieć, przekaże mojej martwej matce, którą mąż zostawił jak zachorowała. I kto tu jest gorszego sortu?

dziś potwierdzasz tylko to co napisalem, Tobie i corce to wystarcza... po To ukladaj zycie SOBIE i CORCE. i zrozum ze faceci chca ulozyc zycie SOBIE I KOBIECIE

Tak ale zależy od pewnych czynników. Czy jest ojciec dziecka? Bo w każdym czasie może on wrócić albo ty do niego! Ja ulokuję w was uczucia i w pewnym momencie zostanę na lodzie!

zaden facet nigdy nie pojdzie na kobietę z obcym bachorem, to już by musiał być ale dobry egzemplarz i samotne matki niech się modlą o dobry egzemplarz, ja jestem sama i bez dziecka i nikt mnie niechce ,a co dopiero z dzieckiem

Za/ru/chać tak ale do związku NIE, bo cudzy dzieciar komplikuje życie. Ani mi w głowie płacić i wychowywać bękarta. A mamuśka jakąś karę musi ponieść skoro dała się wydmuchać.

wrzucacie do jednego worka i krzywdzicie te kobiety które potrafią znalezc czas i dla partnera i dla dzieci i które jeszcze pracują do tego,jak się ma troche wiecej kasy to mozna zatrudnic opiekunkę i razem spędzać więcej czasu we dwoje

06 może dlatego, iż sama jesteś bachorem i w dodatku podłym

17:02 MI I CÓRCE to wystarczy, bo jak napisałam na wstępie żyję sama. Nie mam partnera w tej chwili, wiec tez nie mam powodu aby powiększać swoje lokum. Gdybym się związała z mężczyzną, wprowadziła bym zmiany, tak żeby każdy był zadowolony. Co do spontanicznych wypadów, myślisz ze osoby bez dzieci pracujące od tak rzucają wszystko i jadą na wakacje?? Wątpię w to. Zresztą, widzę ze tu samotna matka = zło wcielone, wiec nawet nie staram się do czegokolwiek was przekonać.

mam drugiego męża i on nigdy nie robił problemu z pieniędzy czy tego ze wychowuje nie swoje dzieci,zatrudniamy opiekunkę od czasu do czasu bo dzieci juz nie są takie małe i ją uwielbiają,a my nawet sobie wyjezdzamy za granice co jakis czas

Niektórzy piszący komentarze zachowują się jak naziści. :O Na pewno relacja z kobietą, która ma już dziecko z innym mężczyzną bywa bardziej skomplikowana niż z bezdzietną. I tutaj wszystko wiadomo. Jak ktoś się chce związać z cienkim fiutkiem wybiera fiutka A jak ktoś chce się związać z prawdziwym mężczyzną wybiera takiego. Fiutek czy mężczyzna. Proste. :)

kochamy się,staramy zeby nikt nie czuł sie gorzej traktowany,dzieciaki mają swoich kolegów,kolezanki a my w tym czasie realizujemy wspólne zainteresowania,z moim byłym mają kontakt tylko dzieci i to sporadycznie

mój mąż czuje sie wręcz dumny bo kazdy głupi potrafi związać sie z bezdzietną, a tylko ci odważni decydują sie wychowywać nie swoje dzieci bo to wyzwanie,a to jak dzieci traktują ojczyma zalezy od obojga rodziców

nigdy nie czułam sie gorsza tylko dlatego ze mój pierwszy związek nie wypalił natomiast mam dwie bezdzietne kolezanki stare panny które nie mogą sobie znalezc nikogo i widze jak je zazdrosc wręcz zżera jak widzą nas szczęśliwych