Czy zwiazalibyscie się z kobieta z dzieckiem?

Oj dajcie już sobie spokój z tym tematem. Autor rozpoczął kontrowersyjny temat wiedząc, że to podzielić ludzi na forum i wywoła burzę. Mnie tylko przeraża tak proste wpychanie matek po przejściach z mamusiami, które nie powinny mieć dzieci do jednego worka. Wszędzie tylko używane są dziwne stereotypy i obrażanie tych, którym udało się stworzyć rodzinę na nowo lub podjąć się samotnego macierzyństwa. Patologia zdarza się wszędzie, nawet w najlepszych rodzinach, ale to także wina szkół i rodziców za takie sytuacje kiedy dzieci mają dzieci. Edukacja seksualna w tym kraju nie zmieniła się od lat 90-tych, a rodzice nie potrafią rozmawiać z dziećmi na takie tematy, bo dalej są to "tematy tabu". Stąd się biorą mamusie nastolatki, które potem szukają ojców dla swoich dzieci. Bolesne, ale prawdziwe. Jakby mi przyszło teraz podjąć się pracy pedagoga w jakiejś szkole, to bym chyba po pierwszych dniach złożyła wymówienie, wolałabym pracować w więzieniu niż z dysfunkcyjną młodzieżą gimnazjalną.

gość wczoraj A wiesz, że nie zawsze wina leży tak równiutko po obu stronach, tylko czasem po jednej? Co powiesz na faceta, który po kilku latach małżeństwa zostawia chorą żonę z dzieckiem i nawet nie płaci na dziecko?

9 lat na babskim forum??? Desperat czy skórka nie schodzi?;)

Gnębiony przez wszystkich w realu, więc tak odreagowuje w wirtualu :-)

To jest moje drugie malzenstwo. Poznalismy sie gdy mielismy oboje po 35 lat, teraz mamy 40. Zona miala corke, wtedy miala 7 lat, teraz 13. Mialem sie juz nie zenic, po pierwszej zonie totalnej szmacie, ktora zdradzala mnie,oszukiwala, wkrecila w nieswoje dziecko, ktorym sie opiekowalem prawie 3 lata a potem dowiedzialem sie ze nie moje. Przezylem koszmar. Znienawidzilem chyba kobiety, a przynajmniej wiazanie sie. W czasie nastu lat od rozstanai z pierwsza zona mialem ze 100 kobiet. Gdy poznalem obecna zone zakochalem sie od razu, nieprzytomnie pomimo niemalego doswiadczenia juz. Po roku wzielismy slub, sporo problemow psychicznych przysporzyla mi moja pasierbica, bo nigdy takiego dziecka sie tak nie kocha jak swojego i do konca nie akceptuje, przynajmniej przez jakis czas. Co geny to geny. Jednak teraz po 5 latach dotarlismy sie. Lubimy się. Na swiat przyszedl synek - nasza niespodzianka. Kazdemu kto nie jest przekonany do wyjatkowosci kobiety z dzieckiem odradzam taki zwiazek bo nie udzwignie go. Mi bylo ciezko ale zawsze czulem ze warto wlasnie dla takiej wyjatkowej kobiety. Po 5 latach tworzymy calkiem zgrana rodzine i kazda trudnosc ktora sie pojawia z pasierbica daje sie rozwiazac i nas zbliza. POWTARZAM - kobieta musi byc tego warta aby inwestowac swoje zasoby w nieswoje dziecko. Brzmi to brutalnie ale to prawda i lepiej oszczedzic takiemu dziecku kolejnego rozstania i zawirowan niz pakowac sie w taki zwiazek bez przekonania.

Rada dla facetow - nie wsadzajcie wszystkich kobiet do jednego worka. To ze rozstala sie z ojcem dziecka to nie musi byc jej wina a zaleta, ze zostawila debila albo bydlaka. Kobiety sa rozne, wiele ze 100 kobiet ktore mialem to wariatki, blachary i rozne pokrecone stworzenia, ale to wina faceta zawsze ze nie wylapie sygnalow, ze sie nie zastanowi i nie pozna dobrze kobiety zanim sie zwiaze. Nie ma co narzekac, skoro byly zle dosw to lepiej je zostawic z tylu i patrzec na swiat jak na czysta kartke i szukac dalej. Rada dla kobiet - wiele z was to faktycznie babki ktore leca na kase, nie ma sie co zloscic,tak to urzadzila natura. Jednak nie jestesmy juz malpami i mamy uczucia wyzsze. Wasza optyka prawie zawsze skoncentrowana jest na macicy i rozmnazaniu i przestancie to negowac. Facet ma prawo nie chciec placic i harowac na nie swoje dziecko i g...no wam do tego. Na koniec napisze ze jest na swiecie wiele wspanialych kobiet o dobrym czystym sercu i za to Was kocham....Jestescie wyjatkowe i najlepszym stworzeniem jakie przytrafilo sie ten planecie parszywej....

Amen.

taka kobieta która ma dziecko z gwałtu i je urodziła jest samotna matka na własne życzenie, bo się nieceni, albo wiąże się z 1 lepszym żeby dziecko miało tatusia, albo te co klepią dzieci z patologia a kto będzie siedział z kobieta co ćpa, pali ,pije i która się nie zajmuje domem takie kobiety są same na zadanie. historie samotnych kobiet jest wiele ,można duzo pisać na ten temat ale bachora z gwałtu się usuwa takie dziecko nigdy nie będzie kochane, ja mam własne zdanie na ten temat a ci którzy sie ze mną niezagadzaja niech spadają widocznie nieznaja dobrze życia.

Smof co z Toba nie tak? Ludzie nie chca sie wiazac z zajetymi ludzmi. Matka z dzieckiem to zwyczajnie kobieta w zwiazku i to duzo silniejszym niz malzenski. W zwiazku ze swoim potomstwem... Serio musisz sobie pouzywac ze dla kogos seks jest wazny i dziarsko sie do tego przyznaje? Dla matki jest najwazniejsze dziecko to jest rownie oczywiste jak to ze dla mlodego faceta w sile testosteronu seks jest najwazniejszy. Pochyl sie chwile nad swiatem i postaraj go zrozumiec to oszczedzisz sobie bolu dpu

...jakoś nie widzę problemu w związku z kobieta posiadającą już dzieci. Jeżeli się kogoś pokocha to przecież z całym dobrodziejstwem inwentarza. Nie można uogólniać takich przypadków, bo przecież każdy jest inny, z różnych powodów kobiety zostały z dziećmi same. Nie wierzę też że ktoś o normalnym stopniu empatii nie byłby w stanie pokochać dziecka swojej kobiety jak swojego. Jest tyle rodzin wychowujących cudze dzieci i potrafią im dać prawdziwy dom. Wiem jedno nie związałbym się z kobietą która zaniedbywałaby swoje własne dziecko w poszukiwaniu faceta.

Smof proste rzeczy sie prosto postrzega. Fizyke kwantowa czy kwestie dyplomacji to jest inna bajka. Jezeli Cie przeraza tak oczywisty biologicznie fakt ze dla mlodego faceta / kobiety seks jest wazny w zyciu to jestes niewypalem. Jezeli takie postrzeganie spraw jest dla Ciebie zbyt trudne to postrzegasz swiat zbyt prosto

...interferon, a w czym ty widzisz problem. Wychodzisz z założenia, że kiedy już para zrobi sobie dziecko to też koniec z seksem ?

Naskakuje na mnie ktos, kto przyznaje sie publicznie, ze przesiaduje na babskim, plotkarskim forum przez 9 lat. Nie wiem czy sie smiac, czy plakac. Czlowieku, bierzesz leki a moze przestales? Masz jakies ciezkie urojenia. Przeczytaj jeszcze raz co sam napisales i Ty sobie roscisz prawo do krytyki innych? Nie pozdrawiam

InterferonAlfa -seks jest wazny, tym wazniejszy im bardziej ktos jest pusty i popier..ony, inaczej mowiac zaburzony. Z wiekiem poped seksualny powinien byc jednak przekierowany na kreacje czegos pozytecznego - biznesu przykladowo, samorealizacji. Jesli ktos zatrzymuje sie na etapie mlodziaka trzepiacego penisa 10 razy dziennie to wedlug mnie ma problem. Mowie oczywiscie o idealnej sytuacji gdy ktos dojrzewa emocjonalnie. Ja myslalem ze sobie robie dobrze bzykajac tyle lasek, a po latach moge stwierdzic ze stracilem b duzo czasu, pieniedzy i nie zrobilem wielu fajnych rzeczy bo zajety bylem kopulowaniem. Ale to wiem po latach. Wiem tez ze zabijalem pustke wewnetrzna bo nie znalem innego sposobu. Wiadomo ze kazdy zdrowy mezczyzna ma mysli abo nabroic, nawet jak ma zone, ale jesli tego nie opanuje i nie przekieruje na cos pozytecznego to jest porazka....

Seks z zona po latach nigdy nie bedzie ekscytujacy tak jak z nowa najlepiej mloda laska, chocby zonki nigdy nie bolala glowa. Moja na przyklad ma zawsze ochote ale to inna sprawa. Kto temu przeczy jest debilem. Ale z tego nic nie wynika, podjales zobowiazanie i tego sie trzymaj, bo inaczej sa same klopoty....

tak o ile będzie chciała sakrament małżeństwa , natomiast gdyby już miała takowy a nie była wdową to wykluczone .

Jeśli jest kobieta wyjątkowa i nietuzinkowa pod względem fizycznym, wyciągnęła wnioski ze swojej przeszłości , dba o to dziecko i dom, ma do zaoferowania serce , duszę i poukładane w głowie , to tak. Nigdy, jeśli dziecko jest efektem ze związku z kolorowym.

Tak chętnie ale wyłącznie wtedy gdyby nie było udziału ojca dziecka w jego wychowaniu. Gdy uczestniczy i się spotyka to nie bo nie ma zdrowych relacji w takim związku.

Nie związałbym się! Wg mnie wiązania się z kobietą z dzieckiem jest upokarzające dla mężczyzny bo często jest tak, że taka kobieta puszczała się a ten mężczyzna nie miał w ogóle powodzenia bo był spokojny i ułożony a teraz dostaje "szansę" bo ona została sama z dzieckiem a gdyby nie to to dalej byłby olewany. Mężczyzna powinien mieć swój honor i nie robić za podnóżek!

matuzalem ładna wypowiedź,natomiast panów którym samotne mamy nie odpowiadają nikt nie zmusza do wchodzenía z nimi w relacje,jest naprawdę tyle wolnych kobiet że możecie przebierać do woli

a samotni spokojni ułożeni niech szukają dziewic najlepiej i przestaną wyzywać matki od puszczalskich..pamiętajcie ze samotne czy nie to kobiety które zdecydowały sie urodzić i wychować zamiast zabić czy oddać

nie,nie zwiazałbym się z babą najniższego sortu,a takimi są własnie dzieciate.I te dupodajki kafeteryjne mogą się pluć ile chcą ale taka jest prawda.

Związał bym się ale tylko z jedną, jedyną osobą którą od lat noszę w sercu. Pojawiła się ona wiele lat przed moją żoną. Dla niej zrobił bym wyjątek a dziecko (dzieci) kochał bym jak swoje albowiem wiedział bym, że z "niej" te dzieci wyszły. Dla innej, obcej, niestety nie zrobił bym tego wyjątku. Mam 40lat, w czasie swojego życia poznałem wiele kobiet które zostały same z dzieckiem. Powiem wprost: tylko mały % tych kobiet nadawał by się do ponownego związku, do życia, do bycia razem. Dlaczego? Dlatego że one zawsze pokładały więcej uwagi dzieciom jak nowemu partnerowi. To je zgubiło. Druga rzecz to strona ciemniejsza. Nie chciał bym zostać PARTNEREM NA SIŁĘ potrzebnym tylko i wyłącznie do tego by móc związać koniec z końcem a tak w 98% przypadków niestety jest. Nie liczy się to kim facet jest, nie liczy się że chce kochać, że chce być kochanym - liczy się tylko fakt że ma pracę, dom i samochód. Trafić na miłość w takim związku jest bardzo ciężko i tylko wtedy, gdy dzieci wychowuje np. babcia i nie mieszkają z matką a matka mieszka przez kilka lat z nowym MĘŻEM. Wtedy, jest szansa że facet się przekona ale tylko wtedy, gdy kobieta będzie miała pracę, dochody i sama będzie mogła utrzymać dzieci. Wtedy to przejdzie, w innych przypadkach niestety nie bo nie ukrywajmy, 98% samotnych Pań szuka FINANSOWEGO OPIEKUNA do cudzych DZIECI!