Gość gosc1234 Napisano Marzec 7, 2016 Mamy z chlopakiem 20 pare lat. Z chlopakiem jestem 5lat jego mama napoczatku znajomosci mnie testowala czy jakbym nadawala sie najego dziewczyne. I tak przez pare mieisiecy bylo gadala ze mna obserwowala wiedzialam ze jestem na przyslowiowym 'swieczniku'. Potem wydaje mi sie ze mnie polubila pytala czy chce kawe, przynosila mi do niego do pokoju placki ciastka, gadala ze mna , mowila ze ja to juz jak rodzina jestem dla nich. Przy swoim synu pytala kiedy slub bo ona da na wesele. Dopiero pare miesiecy temu dowiedziala sie jakich mam rodzicow mama chora tata lubi alkohol. Wtedy nie pytala juz o rodzicow jakby to zakceptowala. Bo przeciez lubila mnie i wie ze nie wdalam sie w rodzicow. Poza tym ja wogle niepije alkololu nie pale papieorsów nie imprezowalam nigdy. Ucze sie nadal. I teraz jego mama przy mnie do niego powiedziala ojakies jej kolezance ance zpracy 25 lat to ta anka ktora ci sie podoba.A ta laska ma teraz 3 meza juz Janic sie nie odezwalam moj ze nie zna laski i niech nie gada glupot bo to nie prawda. Moj gada ze ona czasmi gada rozne glupoty. Ale ja niewiem co tym mam myslec czemu tak powiedziala co tym chciala osiagnac moze juz sie jej odwidziłam na synowa skoro mam taka rodzine. A wy co tym sadzicie? czemu tak powiedzila i to przy mnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach