Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tak strasznie mi wstyd

Polecane posty

Gość gość

Myślałam, że już więcej nie zagubię w życiu, a jednak przeliczyłam się... Jestem taka rozczarowana sobą i mam ochotę solidnie sobie przywalić. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do it!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłam. Teraz słucham muzyki i ryczę jak bóbr. Znowu wszystko we mnie pękło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z powodu faceta to nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet akurat jest tutaj najmniej ważny. Tutaj chodzi o mnie i moje życie. Znowu w pogoni za miłością i akceptacją zapomniałam o tym co jest naprawdę ważne i skupiłam się na jakichś pierdołach... A przecież obiecałam sobie, że to już nigdy nie powtórzy się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawiłaś się mężczyzną mając na uwadze tylko swoje wyrachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Chodzi o to, że za bardzo chciałam się przypodobać pewnemu mężczyźnie i przez to znowu przestałam być sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bawicie się w swoje gierki. Pózniej wychodzi na to, że lepiej być samemu nawet do konca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakich gierkach piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Kobiecych gierkach, które już znam doskonale i zapewne będe już sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co to ma do tematu? Nic. Tutaj chodzi o moją przyjaźń z pewnym mężczyzną, dla którego byłam zbyt dobra i przez to zatraciłam siebie samą, rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzę takich oszustek kobiecych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie jesteście takie same. A później tylko płacz, płacz i płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i bardzo dobrze badzacie sami do konca zycia i dajcie nam spokoj. Nie bedziemy krecic lodów, ani z wami cackac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co już foch ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do czego sie mozecie przydac do jasnej ch..y? Ani garów nie umyje, ani ubran nie upierze, kranu nie naprawi , bo musi wejsc na kafe :O ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ten jad? Przecież tutaj nikt nie został oszukany! Po prostu za bardzo poświęciłam swój czas i uwagę dla kogoś, choć z góry było do przewidzenia, że nic z tego nie wyjdzie i dlatego jest mi wstyd, bo tak być nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:53 Nie generalizuj. Nie wszyscy sa tacy. A ty autorko szukaj milionera po zapewne o kase poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy w ogóle przeczytaliście to co napisałam? Najwidoczniej nie, skoro mnie obrażacie bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam na myśli to, że kiedyś obiecałam sobie, że zawsze pozostanę sobą, a teraz, pod wpływem faceta, zaczęłam przejmować się tym, czy będę pasować mu itp. Dopiero dziś dotarło do mnie, ile tracę przejmując się takimi pierdołami... Tak naprawdę powinnam mieć to gdzieś. Ważna jestem ja i moje marzenia, a jak ktoś ma mnie gdzieś to nie powinnam się upokarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniechęciłas go do siebie. Zostawil cie. A teraz unosisz sie duma w przekonaniu ze to jego wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie jest moim chłopakiem tylko kolegą i normalnie ze sobą gadamy. Chodzi po prostu że muszę już tak się dla niego nie starać jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest ze kobieta mysli ze jak bedzie na kazde zawolanie faceta to on bedzie ja chcial i na pewno nie zostawi skoro ona taka dobra. A tak naprawse to bywa zupelnie na odwrot bo facet kazdy czlowiek moim zdaniem ceni sobie niezaleznosc, nie tak jak ty autoeko uczynilas cos wbrew sobie i nie bylas szczera ani ze soba ani tak naprawde.z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej, kobieto, po prostu przyznaj mu jutro, że siłownia Cię nie kręci - wolisz robienie na drutach i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak jeszcze nic nie stracone to chyba nie ma sie co przejmowac dobrze ze uswiadomilas sobie ze robusz cis wbrew sobie. Mam taka kolezanke totalnie pozbawiona wlasnego zdanis ktorej swiat kreci sie wylacznie w okol facetow i bardzo bardzo mnie to drazni. A czym sie objawia u ciebie to przypasowanie się? Nie jestes asertywna wobec niego robisz cos na co nie masz ochoty? Przedstawiasz sue jako zupelnie ktos inny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×