Ludzie uprawiający bdsm

Powinni być przymusowo leczeni psychatrycznie. Przecież to jest chore, niebezpieczne, obrzydliwe. Prajtykując takie rzeczy pogłębiają tylko swoją patologie i dewiacje. Najpierw klaps w łóżku a za kilka miesięcy lanie po twarzy bo zupa była za słona, praktykowanie takich chorych dewiacji zawsze prowadzi do przemocy domowej. A jak to im się znudzi to zaczną w miarę degenarcji się zabierać za dzieci i zwierzęta! Będą je bić g****ic i mordować!

Czytałem kiedyś pogawędkę ludzi, którzy są w klimatach BDSM, praktykujący, potwierdziła, że ludzie, którzy praktykują BDSM, są w jakimś sensie zaburzeni psychicznie. Są to słowa samych ludzi z klimatów BDSM. Także, BDSM nie jest zdecydowanie dla każdego. Nawet upodobania sadomasochistyczne, fetyszystyczne, przejawia sporo seryjnych morderców.

oj tam, lekki ekscentryzm, nie trzeba tego leczyć

ja lubie dostawać klapsy, lubię kajdanki, być uległą ale nie uważam, że jestem psychopatką i uległa w życiu- twardo stąpam po ziemi i nie mam zaburzeń psychicznych :)

Ale ty lubisz być uległa w łóżku pewnie, jako element seksu, urozmaicenie. A tam chodziło o uległość tez psychiczną, łączenie również z tym masochizmu, poniżenia, i czerpania z tego przyjemności.