Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćwystraszona

wychodze z ciała w trakcie snu, jak z tym walczyć...?

Polecane posty

Gość gość
Demony wcale nie z naszych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tej nocy, złe moce zabrały dusze wielu Kafeterianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nocne zmory chcialem się obudzic nie moglem masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nostradamus
Niewidzialne lecz bezwzględne zlo daje znać nam o swojej prawdziwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nostradamus
Od wiekow ludzie maja sny ale nie każdy je pamięta czasem w trakcie snu poznajemy rożne istoty ludzi krewnych itd .Osoby dawno zmarle uważamy za żywe w śnie przeżywamy roźne stany i emocje bywają mile oraz przerażające sceny ogarnia nas paniczny lęk i wtedy jesteśmy przerazeni Nailepszymi interpretarotami wlasnych snow jesteśmy my sami obrazy senne są symbolami naszej duszy umyslu tak myslę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwystraszona
Witam. Widze, że temat kwitnie. Dziś w nocy miałam paraliż ale na tyle krótki, że nic nie zdążyło do mnie przyjść całe szczęście...pozatym spałam przy lampce, a zauważyłam, że one się trochę boją światła. Odpowiem na te kilka pytań. Nie wiem dokładnie kiedy się to zaczęło, ale zanim miałam paraliże gdy mieszkalam jeszcze w innym mieszkaniu, moje najwcześniejsze wspomnienie z wyjścia z ciała miało miejsce gdy miałam 4 albo 5 lat. Pamiętam jak wstałam z łóżka(spałam z rodzicami) i zobaczyłam białą postać i zaczęłam za nią podążać po domu, ale gdy tylko zauważył, że na niego patrze, od razu wystraszyl się i uciekl więc poszlam z powrotem do lozka. Więc trwa to juz dobre17 lat biorąc pod uwagę to co pamiętam. Relacje z mamą mam normalne, nic przesadzonego w żadną ze stron. Szoku żadnego nie przeżyłam. Klaustrofobii nie mam, wręcz przeciwnie, mam agorafobie i pprzerażają mnie góry, czy ocean, a nawet duże pokoje, ale nie jest to silne, po prostu czuje dyskomfort, ale w panike nie popadam. Ciemności się boje od małego i to bardzo, nie wiem czym to jest spowodowane. Wstyd sie przyznac ale do 7 roku zycia z rodzicami z tego strachu spalam. Teraz jakos sobie radze, ale ten strach wciąż jest silny, szczególnie jak się budze w środku nocy. Czy ktoś w rodzinie wróżył z kart..bardzo możliwe, mam cygańskie korzenie i nie raz słyszałam jak sie w rodzinie mówi o tych calych wróżbach. Co do tego medium, nie zaprzecze choc całkowicie nie potwierdze, z opowieści rodzinnych o babci wynika, że tak ale jestem zbyt młoda by móc to potwierdzić naocznie. Zresztą chyba w każdej rodzinie krąży legenda o tym, że babcia widziała zmarłego dziadka czy coś w tym stylu. Ja np. raz obudzilam się w nocy i poczulam, ze babcia jest w pokoju, sny mialam normalne, nie wiem jak, ciężko mi to opisac ale zmarla babcia jakos mnie obudzila, po prostu czulam jej obecnosc choc jej nie widzialam ale nie mialam za zle bo czulam ze ma dobre zamiary. W gole duzo mam takich historii, ale tosporadyczne sytuacje, z paralizem i opuszczaniem ciala nie ma to nic wspolnego.Teraz mieszkam w domu. Historii domu nie znam, wyglada na max 40 lat ale nie slyszalam by ktos w nim umarl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćag
Przeczytalam kilka pierwzych stron, temat mnie przyciagnal, bo takze mam za soba te dosiadczenia, a dokladnie wyszlam z ciała... bylam bardzo przestraszona, ale nie chce o tym pisac. Chcialam napisac, tym ktorzy jaraja sie takimi tematami, aby natychmiast tego zaprzestali... jest to igranie z diablem.... szatan dokladnie wie co nas rajcuje, tego typu akcje z wychodzeniem z ciała moga sie skonczyc bardzo zle, ludzie zaczynaja sie interesowac czakrami, praca z energia, a to sa po prostu sztuczki diabla aby odciagnac czlowieka od tego co njwazniejsze- wlasnego zbawienia. juz pewnie dalej nie chce wam sie czytac, bo twierdzicie , ze przynudzam, ale to co pisala modelka na poczatku watku to prawda.... chce Wam cos polecic... przeczytajcie cwiczenia duchowe sw Ignacego Loyoli zwlaszcza reguly o duchach ( poszukajcie w necie, nie bede kopiowac) chcialam wam tez polecic oredzie Jezu.sa Chryst.usa do księdza Don Ottvio Michelini, głownie Pan Jez.us zwraca sie do księzy, ale jest tam tez sporo o naszym Aniele Strozu i wspomniane o tym, jak wygląda niebo, ze pieklo istenieje. Jedynym wyjsciem z tej sytuacji jest spowiedz swieta i stan łaski uświęcającej inaczej jesli mielibyscie np jutro wypadek samochodowy i zginelibyscie wpadniecie wsprost w łąpska tych upiorow, ktore pojawiaja się po przekroczeniu granicy ciała. Kiedy mnie gnębiły takie sprawy, bylam w stanie grzechu smiertelnego, spowiadalam sie owszem ale swietokradzko, pomijalam grzechy smiertlene, ze wstydu.......(chodzi tu o grzechy nieczystosci) nie chodzilam prawie wcale do kościola, teraz jestem blisko Jezu.sa Chrystu,sa i to jest moja droga, droga jasna, ktora prowadzi do zbawienia, a nie do piekla. To, ze niby piekla nie ma to najbardziej diabelska sztuczka szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie kochani. Pisalam równo o godzinie 0000 udalo mi trafic hehe i mam nadzieje ze autorka dobrze spała. Ja tez o dziwo dobrze spalam :) kot w klebuszek przy mnie jak zwykle. Zadnych odglosow zlych snow. Snil mi sie dom przy samej wodzie. Zawsze marzylam o domu. I pierwszy raz w zyciu mialam tak wyraźny mily sen. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze ile postow :) byliście caly czas , mili ludzie, dobrzy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nostradamus :) mam sympatie do ciebie :) tez pisalam wczoraj by pomodlila sie do aniola swojego a i ja zaczelam . To piekna modlitwa Aniele strozu moj ty zawsze przy mnie stoj rano wieczor we dnie w nocy badz mi zawsze ku pomocy strzez mnie od wszelkiego zlego... To najwspanialszy nasz stróż a druga osoba to nasza mama :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ucieszylam sie autorko jak napisalas ze zapalilas lampke i ze one sie boja swiatla :) wczoraj radzilam ci zapalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc ktory ostrzegał przed chwila przed szatanem. Wiesz, bog jest ok Jezus tez ale z kościołem jest cos nie tak. Zawsze kościół byl dla mnie czyms dziwnym i przerazajacym , nie wiem czemu. Po prostu wyglada odpychajaco i zle i również księża, tez mnie przerażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02:01 pieknie napisalas o kotach. To ja glownie pusalam o moim kocie, ze polowal na puste sciany i ze spi ze mna i ze nie boi sie duchów, pies boi sie dziwnych rzeczy a kociak nie i swoim spokojem daje mi spokoj , to czarno biala kotka, mila grzeczna i kochana :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nostradamus
Obudziłem się w nocy otworzylem oczy zobaczylem dziwną postac stala obok mnie stopniowo robilo się zimno na ciele czułem dreszcze Nie moglem się ruszać nic zrobic patrzylem na tą postać szla do mnie nie bylo widac twarzy taka mglista negatywna energia czyste zlo Poczulem jak mnie cos dusi brakowalo mi tchu serce waliło jak szalone to bylo straszne Bylem całkowicie unieruchomiony jak bym zastygl Przestraszony leżalem i staralem się krzyczec ruszyc się itd nie moglem nic zrobic byłem taki bezbronny jak małe dziecko W pewnym chwili w myslach modliłem się i ta postac odeszla Ja zerwalem się z łożka zapalilem swiatla nie spałem do rana Była to jedna z wielu takich nocy jaka przydarzyla mi się w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzadko kiedy jest tak ze wszyscy na temacie sa przyjazni a tu mila niespodzianka. Az milo czytac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za Sympatię i wszystkie gesty w moją pozdrawiam wszystkich Milo że wystraszona spala dzis normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nostradamus
Dziękuję za Sympatię i wszystkie gesty w moją stronę Pozdrawiam w pracy jestem i tak wpadam co jakis czas na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nostradamusie, to dzisiejszej nocy miales ten koszmar? Bywało tak czasem? Czy dzisiaj pierwszy raz? Pomodliles sie? Widzisz. Rob tak zawsze tak te mendy sie pojawia. Ja nigdy nie mialam takich rzeczy. Weszlam na temat bo moj facet wychodził z siebie zanim go poznalam. Teraz juz nie bo go poprosilam. Ale jest człowiekiem ktory zbyt duzo mysli i analizuje i czasem mnue tym przeraża. Sny bardzo bierze sobie do siebie i sni bardzo wyraznie i zawsze dokladnie opowiada a ja wtedy jestem przerazona. Chyba nie czuje przy nim spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jestes mily Nostradamusie i cieply czlowiek z ciebie. To sie wyczuwa. Tylko szkoda ze te paskudy dzis poszły do ciebie. Ale juz masz bata na te potwory. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za Sympatię i wszystkie gesty w moją pozdrawiam wszystkich Milo że wystraszona spala dzis normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wczoraj w pracy tez wchodzilam na temat by wspierac dziewczyne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nie leczycie się u psychiatry? to wszystko dzieje się w waszych głowach, na prawdę tego nie ma!! Powinniście się leczyć a nie pisać na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do goscia, ktory pisal o 11:19 moze takie jest Twoje odczucie, ale skad wiesz kto Ci je podpowiada? to, ze księza Cie przerazaja - niepotrzebnie. Jez.us Chryst.us dał władze Księdzom aby wypedzali złe duchy, najwieksze cuda dzieja sie wlasnie kiedy człowiek idzie do spowiedzi i chce zerwac z grzechem. Pamietaj, ze twoja droga na ziemi, to Twoja proba, proba tego co wybierzesz, czy coś mrocznego czy dobrego. przeczytaj to co podalam wczesniej, wtedy bedziesz mial rozeznanie w temacie i sam zdecydujesz. pozdrawiam Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nostradamus
Bylo to jakis czas temu ale pamiętam jak dzis Wiem jedno slowo Bóg wypowiedziane w trakcie jak to się dzieje pomaga powali te istoty na kolana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nostradamus
Ostatnio nie mam takich snów i cieszy mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nostradamus
Psychiatia nie jest mi potrzebny bo jestem zdrowy jesli ktos ma potrzebę ewentualnie życzenie na wizytę do lekarza to bardzo proszę jego wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha a ja myslalam ze zmora meczyla cie dzisiejszej nocy , to dobrze ze dzis nie bylo :) a wyzej pani , co do kosciola to ze mba jest tak ze jak czuje ze cos jest zle to jest zle, dla mnie kosciol i księża to nic co jest naprawde dobre. Spotkalam ze z wieloma opiniami ze ludzie maja dystans do księży i cos ich odpycha od nich. Kiedys moj znajomy chcial wyzalic sie księdzu i powiedzial potem ze nigdy wiecej. Inna osoba ktora robila remont tam gdzie mieszkają księża i mial mile zachowanie w stosunku do ksiedza i chcial tak porozmawiac jak czlowiek z człowiekiem to ten ksiadz zachowywał sie tak odpychajaco i dziwnie az go dziwne dreszcze przechodziły jakby z szatanem mial stycznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys bylam u spowiedzi i byl to ostatni raz. Powiedzialam księdzu moja najwieksza tajemnice :( potem cala msze zalowalam. Podczas mszy ( mala miejscowość) dziwnie spogladal na mnie, glupio sie czulam ze patrzy na mnie po tym co mu powiedzialam. Nikomu bym tego w oczy nie powiedziala ani na kafe rowniez a jemu powiedzialam i do dzis mam wyrzuty sumienia. Moglam to samemu bogu powiedziec tak od serca a nie temu co krzywo na mnie patrzyl podczas mszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:42 sam sie lecz u psychiatry , brak ci sympatii i uczuc do ludzi , duzo na temacie bylo dobrych porad wiec skoro nie chcesz uczestniczyć to daruj sobie i idz tam gdzie potrafisz cos napisac np do prawika albo noxelii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej niz psychiatra pomogą dobrzy serdeczni ludzie. Znam osobe ktora chodzila do psychiatry. 5 minut - 200zl, przygnębienie jeszcze wieksze, zero rozmowy zero porad leki ktore dzialaja jak alkohol. Pomogło towarzystwo milych serdecznych ludzi. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×