Pytanie niemalże hamletowskie

Puścić się czy nie, oto jest pytanie. Od półtora roku zżera mnie... no, może nie samotność, bo są i przyjaciele i nowi znajomi... ale brak mi dotyku, przytulenia i po prostu sexu. Z tym, że dobrego sexu brak mi znacznie dłużej ;-) A mam z kim i nikt postronny na tym nie ucierpi...

to zrob to

Tyle, że jakoś mi dziwnie... nie potrafię. Nie z byle kim. Musi to być osoba, którą troszkę już znam i w jakiś sposób jej ufam - na przykład wierzę, że nigdzie nie pojawią się ploty o naszym romansie. Musi to być ktoś, kto pociąga mnie fizycznie i intelektualnie, choć niekoniecznie emocjonalnie. Z drugiej strony tkwią we mnie jakieś archaiczne zapewne we współczesnych czasach przekonania, że to nie w porządku sypiać z kimś, kogo się nie kocha i kto też Cię nie kocha.

Puść się nie żałuj sobie. Cipka nie mydło w końcu.

Kolejne obawy to: a może ta osoba się zaangażuje? Może ucierpią na tym nasze koleżeńskie relacje? Może powinno się ćwiczyć silną wolę? Może moja przyszła druga połówka (która diabli wiedzą, kiedy i czy w ogóle się pojawi) będzie miała problem z akceptacją mojej przeszłości?

w*************laj .. szm..at..o, bo cie zaje...be i twoja k*******e i szcz..eni..eta, szm,,,ato bez ho...noru... żebyś zdec./chl//scier//wo.jad..dzie...

pred..zej.. wolałabym zaplacic meskiej dziw..ce niz sypiac z takim scier..wem jak ty psie. nie kocha, ale przesladuje - to caly ty scier..wojadzie w***********laj w podskokach błaznie niech ci twoje kur//wy poczochraja wora

Co to w ogóle za teksty?! Ale dzięki za podbicie tematu... :P

Czy ktoś miał podobne rozkminy? Jaką decyzję podjąłeś? Czy żałowałeś?

jestes bardzo falszywym karłem moralnym

Niby dlaczego? Nikogo nie oszukuję.

Cześć ! Proszę o wypełnienie ankiety na temat PROSTYTUCJI, zajmie to chwilę. Twoje odpowiedzi bardzo mi pomogą w badaniach do pracy magisterskiej. Z góry dziękuję ! Link poniżej: https://docs.google.com/forms/d/1RJZJrheJC4C7NybAjW4RhRp2m5OAh_BxHNfLfBnPUto/viewform

Wojtek, masz ankietę w sam raz pod wolny twoj zawód męska d*******o

Kogoś zdrowo przygrzało wiosenne słoneczko ;) Ponawiam pytanie.

Ja tez mam ten problem autorko:-inie chce uchodzić za puszę śląska. Jestem po 30 i miałam w zyciu tylko jednego partnera. Tak mi brakuje namiętności, czułości, przytulenia, pocałunków:-o

Za kogo nie chcesz uchodzić? :) Jeśli tylko to jest Twoim problemem - nie masz problemu. Znajomi raczej się nie dowiedzą, jeśli im nie powiesz! Ale myślisz, że mogłabyś to zrobić, nie czując wyrzutów sumienia albo po prostu nie czując się nieswojo?

Myśle, ze nie mogłabym tego zrobic:-o czułabym sie zle tak wydaje mi sie. Raz mysle, ze zrobiłabym to. Ostatnio miałam okazje, jeden znak ode mnie i byłoby cos wiecej. Do niczego nie doszło.

Przepraszam miało byc puszczalska:-D ale zabawnie wyszło. Nie chodzi mi o to, ze wsród znajomych, przed sama soba raczej.

Mam chyba coś w rodzaju podobnego dylematu...