Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anonim192837465

Dziwny Problem

Polecane posty

nonim192837465 2016.03.06 [00:13] Witam. Około 3 tygodni temu po raz pierwszy zajarałem sobie z kumplami tak zwany "wodospad" Butelka itd. Pytanie kieruje oczywiście do tych "ogarniętych". Opiszę może na początek co się ze mną działo. W pierwszej kolejności musiałem przykucnąć.. za duża dawka.. następnie usiadłem na kanapie i wtedy było już tylko kozacko.. czułem się bardzo dobrze, błogo, moi znajomi cały czas coś gadali ale miałem to zbyt głęboko w poważaniu żeby coś odpowiedzieć. W pewnym momencie moje postrzeganie zaczęło się zmieniać.. nie wiem jak to wytłumaczyć, zacząłem widzieć pod innym kątem oraz miałem zaburzenia percepcji wzrokowej, uczucie wgniatania w kanapę.. 30 minut się zastanawiałem czy wstać i się napić piwa bo taka susz w gardle. Wstałem i się zaczęło... napiłem się piwa i poszedłem do kuchni po jakiegoś "pacmana".. Kiedy już wszedłem do kuchni zrobiło mi się czarno przed oczami i upadłem ale było w porządku, nic mnie nie bolało ani nic. Zawołałem kumpli i zaczęli mnie ogarniać co mi jest itd. Wtedy zaczął się nieprzyjemny etap. Zacząłem widzieć w 2D i to dosłownie.. kolega do mnie mówił to byłem przekonany że jest 1cm od moich oczu.. Obraz oddalał mi się i przybliżał i widziałem pod innym kątem wszystko.. i najgorsze że, wszystko ale to wszystko cokolwiek ktoś powiedział odbierałem to bardzo negatywnie, podam przykład, znajomy (znam go od 6 roku życia i ufam mu całkowicie) powiedział żeby zostawić okno w łazience na oścież żeby się przewietrzyło, z automata pomyślałem że chcę mnie okraść.. I teraz moje pytanie.. Czy wgrałem sobie jakiś "bad trip" ? Czy jest to spowodowane zbyt dużą dawką THC? nigdy nie miałem żadnych problemów umysłowych ani nic z tych rzeczy. Ktoś mi powiedział że miałem halucynacje. Co o tym sądzicie? Czy mogę to nazwać pi*dą ostateczną? Czy może coś w głowie mam nie pokolei? Dodam że tydzień później paliłem dużo i nic takiego nie miałem. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie,ze to dlatego..widzisz,lepiej byc trzezwym :) ja nic nie biore i z tym mi dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazaj chlopcze z tym syfem bo od tego ludzie potem dostaja schizofrenii i latami siedza na mocnych lekach w psychiatryku. Po co Ci tak zmarnowac sobie zycie i to z wlasnej glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może jakieś g****o było dorobione z towarem i to był skutek uboczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faajnie że ktoś w ogóle się odezwał :) już z tym skończyłem.. 2 raz odmówiłem (w moim przypadku to duży sukces) krucho u mnie z asertywnością. Może faktycznie coś było nie tak z tym towarem. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do skrętów dodaje sie dużo różnych świństw, m. in. strychninę, działa, ale też i wyniszcza. zostaw to chłopie i ciesz sie, że jeszcze kontaktujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×