To plamienie implantacyjne czy zwiazane z wczesniejszym zabiegiem krioterapii???

Proszę o wypowiedź osób, które coś wiedzą na ten temat. Uprawiałam seks dokładnie 30 dni po zabiegu krioterapii (wiem, ze powinnam jeszcze troche zaczekac ale wiecie jak jest....), dokladnie dzialo się to w piątek i w sobotę. Owulację powinnam mieć wlasnie jakos w te dni. (Tak wyliczyłam). Od wczoraj mam delikatne plamienie, mało ale jednak. Wczoraj było jasno rózowe, dzis jasno brązowe. Pozatym wydaje mi się, że te miejsca mam jakies takie bardzi wrazliwe. Czy to mogą byc plamienia wskazujace na ciaze? czy na to jeszcze za wczensie? A moze to skutki zbyt szybkiego stosunku po krioterapii???? Jak sadzicie? Dodam jeszcze ze nie czulam zadnego bólu podczas./ A