Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba doniosę na kolezankę z pracy

Polecane posty

Gość gość

dłużej tego nie wytrzymam, mamy dobre relacje, ale ona pije. Nie upija się w pracy, ale mamy dostęp do pomieszczeń zarządu i wiem, ze podpija znajdujący się tam alkohol. Nie zaniedbuje swoich obowiązków, ale wsiada potem do samochodu i o to mi rozchodzi się najbardziej. Zawracałam jej kilka razu uwagę, niby delikatnie "jak pijesz szampana z okazji urodzin prezesa, to może ja cię odwiozę/zadzwonisz po męża" itp. , ale ona mówi, jadę wolno i nie główna ulicą. Ręce mi opadają, kiedyś stanie się tragedia a ja będę współwinna. Powinnam zawiadomić policję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, ja bym zaczęła od jej męża, rodziny - zadzwoń może do nich i powiedz, że jest taka sytuacja, niech pomogą jej się ogarnąć. A jak to nic nie da to faktycznie na policję, bo może zniszczyć komuś i sobie życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpijanie w pracy to jeszcze nie jakas straszna tragedia, jak czegos nie zrobi to ja zwolnia ale jazda po pijaku juz jest karalna, wiec nie patrz na nic tylko jak wsiada do samochodu po % to dzwon na gliny ze takie auto taka trasa z taka rejestracja jedzie a kierujaca pijana... Jak siebie zabije to z glupoty ale niewinni ludzie moga zginac, dzieci... A ponoc kobiety sa rozsadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jej mężem nie chce gadać bo to strasznie arogancki tym, wie o poroblemie żony, ale i tak nic z tym nie robi. Jeśli z nim pogadam, a potem będę zmuszona zawiadomić policję, będzie wiadomo, że to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie rob moze sie kiedys zapije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpijanie w pracy to jeszcze nie jakas straszna tragedia, jak czegos nie zrobi to ja zwolnia ale jazda po pijaku juz jest karalna, wiec nie patrz na nic tylko jak wsiada do samochodu po % to dzwon na gliny ze takie auto taka trasa z taka rejestracja jedzie a kierujaca pijana... Jak siebie zabije to z glupoty ale niewinni ludzie moga zginac, dzieci... A ponoc kobiety sa rozsadne. xxxx podpisuje sie pod tym!! Nie miej wyrzutów sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli pije lampkę szampana o 12, a do samochodu wsiada o 15 to ja nie widzę problemu. Zależy, ile pije i po jakim czasie wsiada do samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zgłosiła ja na policje kiedy wiesz ze jedzie na podwójnym gazie. Nie daj Boże kiedyś zabije kogoś na pasach albo spowoduje wypadek z innym samochodem i będą jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z 15:24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz ma to pewnie w d***e jego interesuje tylko ze przynosi wyplate. A czy zginie czy bedzie wypadek wisi mu. Tak jak waszym chlopom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pewnie zazdrosna bo nie dopita. Zazdrosna ze kolezanka wziela wiekszy lyk wina. Co to za praca gdzie caly czas sie pije? Pup bar jakis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak qrwa zazdrosna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mąż ma ją w d***e to powiedz szefowi, on raczej nie będzie obojętny na fakt, że laska popija w miejscu pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że jeżeli jeszcze raz zdecyduje się na jazdę po alkoholu to zadzwoń na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów mężowi, skoro wie i nic nie robi to tak samo będzie i tym razem.Szefowi też nie mów, bo za rękę jej nie złapałaś, wyprze się , a Ty będzie jak ostatni donosiciel.Jedyne co mozesz zrobić to zadzwonic na policję i podanć numery rejestracyjne i trasę , którą jedzie, ale wyczejak na taki stan, w którym będzie miala : - jeśli zawartość alkoholu we krwi kierowcy wynosi od 0,2 ‰ do 0,5 ‰ to jego stan określa się mianem po spożyciu, a jazda autem w takim przypadku stanowi wykroczenie - w przypadku gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy wynosi ponad 0,5 ‰ to kierowca znajduje się w stanie nietrzeźwości, a kierowanie autem jest traktowane jako przestępstwo poczytaj jako przykład alkomatonline.pl/ to taki alkomat, jeśłi ona wypije niewielkie ilości to nic jej nie zrobią, obserwuej kiedy wypije odpowiednią ilość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, pewien mężczyzna był z żoną i dwójka małych dzieci u rodziny w odwiedzinach. Wypił z kuzynem kilka kieliszków wódki, ok 20 zaczęli się zbierać do wyjścia. Nikt go nie zatrzymał, nie powiedział nie jedz. Wsiadł do samochodu i odjechali. W tym czasie 8-letni chłopiec wybiegł z domu, chciał oddać koledze, który mieszkał na przeciwko książkę. Zatrzymał się na chodniku, żeby zawiązać buta. Pijany mężczyzna wjechał w niego z duza prędkością. Czaszka chłopca nie miała szans z maską samochodu. Chłopiec przez tydzień był podtrzymywania sztucznie, właściwie tylko po to, aby rodzina mogła się z nim pożegnać. Zmarł. To był mój braciszek, teraz miałby 23 lata. Dlatego, gdy słyszę, że ktoś wsiada po pijanemu do samochodu, mam ochotę krzyczeć. Autorko proszę zrób coś, zanim ta kobieta zniszczy życie niewinnej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam na noworodkach, jak pielęgniarka przyszła nawalona na dyżur nocny, dziewczyna, którą ona miała zmienić wkurzyła się i zadzwoniła na policję. Jakie były do niej pretensje, ze tak się nie robi, mogła za nią pociągnąc jeszcze 12 godz. a nie od razu dzwonić. A gdyby ta pijana w nocy pomyliła leki, albo upuściła dziecko to byłyby pretensje do tej co widziała, a nie zareagowała. Nie ujawniaj się tylko zadzwoń ja będzie jechała pijana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś to bo jeśli coś się stanie to będziesz współwinna, serio! P********a pijaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że zadzwonić.. Ja bym też powiedziała szefowi, ile jest młodych uczciwych ludzi którzy mogliby zastąpić te pijaczke. Tak pijaczke, nie wyobrażam sobie czegoś takiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasuwa sie pytanie? czy nikt poza toba aktorko :)nie widzi tej calej sytuacji? nie wierze:((((Alkohol w pracy zabroniony ! A wiec...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie,dzwon jak wyczaisz. Kurwa, my w jakims chorym kraju zyjemy. Lepiej byc morderca niz koms kto to zgłasza. Pamietacie dziecko ktore przechodniom powiedzialo, ze nie chce z matka jechac bo jest pijans? Na własne oczy widzialam komentarze opluwajace tego chlopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i widza ze pije ale siedzą wszyscy cicho tak samo jak autorka. Dobrze ci radzą. Nie gadaj z szefem ani ze mężem kolezanki tylko dzwon na policje i tyle. Byc moze zrobisz przysługę samej pijącej. Bo skad wiesz czy w słup nie wjedzie i sobie karku nie skręci? Swoją droga to kiedyś jeden z barmanów w moim miejscu pracy (hotel) zadzwonił ma policje na naszego własnego szefa haha. Ten był na barze, wypił kilka kolejek i w samochód. No to nasz barman za telefon i na policje zadzwonił. Co było dosc mądrym posunięciem, niestety głupotę zrobił i powiedział o tym któremuś z managerów hotelu a ci oczywiście donieśli na "donosiciela". Efektem tego było pożegnanie sie kolesia z pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, dzięki za odpowiedzi, jestem teraz zdecydowana, że gdy tylko zauważę że wypiła zadzwonię na policję. Obie jesteśmy asystentkami prezesów w naszej firmie. Wiadomo, ze czasami są goście, podaje się alkohol, i po imprezie my sprzątamy, jak ona zobaczy że na dnie coś zostało, wino, szampan itd, to bez krępacji wlewa sobie do kubka po kawie i pije. Zauważyłam też, ze często "znika" w magazynku gdzie mamy właśnie alkohol, przekąski itd, podejrzewam, że wtedy popija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Razem pijecie! Pijaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nic nie robila ani na nikogo nie donsila. nie ma 5 lat wie co grozi ja jazde po pijanemu a ty się zajmij swoim zżyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jej sprawa czy pije czy nie ale jej pijanstwo moze pozbawic zycia niewinnych ludzi , czy ty jestes tak ograniczona ze tego nie rozumiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byłaby jej sprawa gdyby po pijaku nie wsiadala za kierownicę, przecież może kogoś zabić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, niech ta pijaczka pozabija ludzi. Wtedy poniesie konsekwencje picia...ups, jednak konsekwencje poniosą niewinni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeżeli wypije lampkę wina a po kilku godzinach jedzie samochodem to chyba pijana nie jest. Czy ona wypija większe ilości tuż przed wyjściem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwon na policje jak wypije lampkę szampana to za dużo promili nie będzie a może da jej to do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×