Oszukana przez maxielectro.pl, oszuści

Ja dostałem taką 7.03.: "Szanowni Państwo, uprzejmie informuję, iż powód ukrycia oferty sklepu stanowi tajemnicę handlową. Proszę zwrócić się bezpośrednio do sklepu w celu zasięgnięcia informacji o realizacji zamówienia. W przypadku, gdy sklep nie zrealizuje zamówienia i w związku z zaistniałą sytuacją zdecydują się Państwo na podjecie kroków prawnych, np. poprzez zgłoszenie się w tej sprawie do Prokuratury lub Policji, to składając zawiadomienie proszę wskazać Dział Jakości i Bezpieczeństwa Firmy Ceneo Sp. z o.o., który będzie mógł dostarczyć dane, jako procesowy materiał dowodowy do sprawy."

Złóżmy wniosek do ceneo.pl o wypłacenie odszkodowania (po okazaniu protokołu przyjęcia i wszczęcia sprawy przez policję). Jeśli ceneo nie zdecyduje się zwrot pieniędzy pokrzywdzonym, będziemy się procesować na drodze sądowej. Ceneo.pl ponosi odpowiedzialność za taki przebieg wydarzeń i nasze straty materialne, nikt inny!

Właśnie w ten sposób zamierzam walczyć o moje pieniądze. Uważam, jak osoba powyżej, że ceneo.pl jest przyczyną tej całej afery zakupowej. Nie zdarza się to często, czegoś może ich to nauczy.

Zgadzam się z przedmowcami, gdyby nie ceneo całej sprawy prawdopodobnie by nie było, strona sklepu poza ceneo nie występowała nawet w Google a ich reklama i rzekomą wiarygodność portalu ceneo skłoniło ludzi do skorzystania z oferty oszusta! To się nazywa współudział w przestępstwie, nie wierzę ,że ceneo dodaje oferty byle kogo do swojej asortymentu, poza tym fikcyjne opinie które sklep posiadał wskazują na to ,że ktoś z ceneo pomagał oszustowi lub pracują tam kompletni impotencji intelektualni.

Gritek33, a jak mamy się tego domagać od ceneo? Bo nie wiem od czego zacząć....

Ceneo.pl w swoim entrum bezpieczeństwa powołuje się na następujące argumenty: Centrum Bezpieczeństwa Pomimo, iż e-commerce w Polsce rozwija się w bardzo szybkim tempie, to wielu konsumentów w dalszym ciągu ma opory przed dokonywaniem e-zakupów. Najwięcej obaw budzi fakt, że nie widzimy i nie znamy sprzedawcy, od którego kupujemy przedmiot. Sam nabytek zaś trzeba ocenić na podstawie zdjęć i opisów, nie można go dotknąć ani przetestować. Kupujący w pewnym stopniu musi więc zaufać sprzedawcy, że informacje o produkcie na stronie są prawdziwe, że towar dotrze do niego niezwłocznie po złożeniu zamówienia i że będzie on w stanie nienaruszonym. Serwis Ceneo oferuje narzędzia, które za zadanie mają zwiększenie bezpieczeństwo, a tym samym poziom zaufania do e-shoppingu. Narzędzia te to Program Zaufane Opinie oraz Program Ochrony Kupujących. http://info.ceneo.pl/zaufane-opinie http://info.ceneo.pl/program-ochrony-kupujacych Interesuje nas zwłaszcza POK (program ochrony kupujących) warunki i procedura opisane są w linku powyżej. Co prawda trefne zakupy w maxielectro.pl nie spełniają warunków, jakie narzuca ceneo.pl, by ubiegać się o zwrot kosztów. Czemu mnie to nie dziwi! Jednak wiadomyą rzeczą jest, że wyłącznie ceneo odpowiada za przekierowanie do oszustów, dlatego jeśli po zgłoszeniu odmówią zwrotu pieniędzy zasłaniając się powyższą procedurą, wtedy należy wejść na drogę sądową i sprawę rozstrzygnie sąd. Ceneo.pl powinno sprawę dobrze przemyśleć, bo mają sporo do stracenia.

Tak więc czekamy na pismo od policji o wszczęciu postępowania w sprawie oszustów i to pismo skanujemy i wysyłamy do ceneo.pl mailem.

Tu należy wysłać: http://info.ceneo.pl/program-ochrony-kupujacych/dokumenty-wymagane-przez-ceneo/ Dokumenty wyślij listem poleconym na adres: Ceneo Sp. z o.o. ul. Śrubowa 1 53-611 Wrocław z dopiskiem: „POK”

A NA CENEO NIE MA JUŻ NAWET OPINII O MAXIELECTRO.PL. Zniknęły 16 marca, a teraz widnieje informacja :Ceneo nie współpracuje ze sklepem od 2016-03-16. Dobrze że zrobiłam skany ekranu.

Wcześniej powiedziałbym, że to tylko nasza wina, że kupiliśmy w tym sklepie nie sprawdzając go wcześniej, powołując się tylko na opinie z ceneo. Jednak po tym jak ceneo potraktowało mnie (i podejrzewam, że nie tylko mnie), czyli na moje pytania dostaję ciągle tą samą odpowiedź, tak jakbym rozmawiał z robotem (od Pawła Kubiaka) co tylko pokazuje ich stosunek do naszej sprawy, jestem skłonny także coś z tym zrobić i nawet jeśli będzie trzeba wejść na drogę sądową..

powiedzcie mi, czy wy też nie dostaliście żadnego maila od ceneo po zakupie? bo nie wiem o co u mnie chodzi, wszedłem przez link do produktu który był na ceneo, zrobiłem zakup i potem nic na maila nie dostałem, choć niby powinno coś być, wg ich regulaminu...

Maila zwrotnego dostaje się tylko, jeśli dany sklep posiada logo POK. Maxielectro.pl nie posiadał, nie był rekomendowany i zabezpieczony banderą zielonego światła na rzetelne i sprawdzone zakupy. Ceneo powinno bezsprzecznie wszystkie swoje sklepy zatwierdzać znakiem POK, inaczej nie powinni w ogóle wprowadzać oferty na swój serwis.

Ah, więc my wszyscy wg regulaminu nie mamy co się niby ubiegać o pieniądze z POK? A co powiecie na wyskrobanie wspólnego, jednego listu/maila/petycji w tej sprawie do nich? Każdy by się tam podpisał i byśmy domagali się jednak zwrotu pieniędzy, które bądź co bądź, w pewnym sensie przez nich straciliśmy?

A mnie zastanawia dlaczego się wszyscy uczepili Ceneo. Rozumiem, że szukacie sposobu, żeby od kogoś odzyskać kasę, ale równie dobrze można sądzić się z google albo microsoftem, bo przecież swego czasu też można było bez problemu znaleźć link do sklepu używając google albo binga.

chyba nieuważnie śledzisz temat, już wiele razy było mówione, że jedynie ceneo, jako to zaufane źródło pokazywało informacje na temat tego sklepu..

Nie ma sensu pisać wspólnego listu, bo i tak niemożliwym jest zebranie podpisów od osób oszukanych z regionów niemal całej Polski. Jak to widzicie? będziemy przesyłać świstek listem z miejsca do miejsca, aż trafi na kogoś kto to zniszczy w wiadomym celu? Bez sensu. Każdy indywidualnie musi się ubiegać, a jeśli sprawa się nie rozstrzygnie polubownie, wtedy przy sądzeniu się drogą cywilną, chętne osoby będą mogły pojawić się w sądzie i roszczyć prawo do zwrotu pieniędzy. Można też napisać wtedy do rzecznika praw konsumenta.

W internecie są teraz różnego rodzaju petycje w różnych sprawach, na których elektronicznie ludzie się podpisują swoimi danymi i są one pełnoprawnie traktowane.. Może i w naszym przypadku coś takiego by zdało egzamin.

Temat śledzę, bo też zostałem przekręcony, na szczęści na małą kasę. Tylko tutaj ludzie piszą różne bzdury. Ja też o sklepie dowiedziałem się z Ceneo, bo miałem ustawiony alarm cenowy. Ale strona była jak najbardziej indeksowana przez google, bo była całkiem dobrze spozycjonowana. Nadal google znajduje stronę, mimo że już jej nie ma. Więc można też skarżyć google, że udostępnia linki do strony oszustów, na pewno z nimi współpracowało...

Tylko wiesz, że indeksowanie stron przez google odbywa się tak z deczka w inny sposób niż wyświetlanie ofert sklepów na ceneo, prawda? :)

Ale Ceneo nie gwarantuje zakupów we wszystkich sklepach, a jedynie w tych, które są objęte programem, a te pewnie lepiej weryfikują. To tak jakby znaleźć ofertę na Allegro, dogadać się poza, ale w przypadku przekrętu domagać się od Allegro zwrotów. Zwyczajnie uważam, że w przypadku Ceneo sprawa jest przegrana, ale jak ktoś ma dużo czasu i kasę na prawników, to proszę bardzo.

Też jestem jedną z poszkodowanych osób. Już wcześniej pisałem żeby połączyć swoje siły. Kontaktowałem się z tym Królem właścicielem danych, złożył wniosek do prokuratury 19 lutego! Jeśli to wszystko prawda, a my nie odzyskamy swoich pieniędzy proponuje pozew grupowy przeciwko prokuraturze, ceneo i home.pl. Zainteresowanych proszę o kontakt oszukanimaxielectro@o2.pl

Chcecie z tymi wszystkimi instytucjami się sądzić? I myślicie że coś to da? Można to tak ująć że oni zawinili skoro mieli już wcześniej podane że tam czai się oszust i nic z tym nie zrobili, ale to wciąż jest tylko nasza wina, że daliśmy się wyrolować, bo nie sprawdziliśmy czy aby na pewno ten sklep jest wiarygodny..

Uważam że to ma sens. Prokuratura potrafi w gaciach o 6 rano wyciągać ludzi z domu, a wyłączenie serwisu internetowego przez 3 tygodnie jest dla nich niemożliwe ?

Tak, jeśli informacje które otrzymałeś są rzeczywiście prawdziwe, bo jeśli nie to tylko na tym się straci jeszcze więcej...

Dostałem skan pisma złożonego do prokuratury 19.02.2016. Przecież policja zweryfikuje tą informację. Jeśli nie są prawdziwie to też będzie wiadomo do kogo "uderzyć".

a czemu nie kupujecie w sprawdzonych sklepach takich jak euro czy media expert? przeciez tu od razu widać że coś jest nie tak z tym sklepem

Dokument jest oryginalny ten złożony na prokuraturze z dnia 19.02. Gdyby w Home pl oraz jednostki sciganiania poważnie i od razu zareagowali to by nie było ludzi poszkodowanych bo chyba pierwsi poszkodowani są z początku marca to sami popatrzcie jak procedury w naszym kraju działają...

Osoba, która zachęca do pozwu przeciwko prokuraturze, ceneo i home.pl podaje się jako "gość" i daje neutralnego maila, odwraca uwagę od prawdziwego problemu czyli maxielectro. Mam podejrzenie czy to nie przypadkiem sam członek "zespołu maxielectro" nie próbuje odwrócić kota ogonem. Mam nadzieję, że się mylę Panie "gość". Ja byłem wczoraj na policji, prosili, że jak ktoś ma swoją sygnaturę akt zgłoszonej sprawy to może pomóc połączyć sprawy w jedno. Ja będę znał sygnaturę w środę po przydzieleniu sprawy do konkretnego policjanta.

Nie odwrócić uwagę od maxielectro tylko nie wierze ze policji uda się ich złapać skoro w taki sposób się u nas działa ze prawie 3 tygodnie sklep internetowy się zamyka. No ale obym się mylil

witam, jestem rownież oszukany przez ten sklep. Po 3 dniach zalozylem sprawe na policje, wydrukowalem wszystkie maila ktore mialem w tej sprawie jak robilem te nieszczesne zakupy i zanioslem do KWP. Po wczorajszej rozmowie z policjantem jako swiadek uwazam ze czym wiecej osob zglosi to u siebie na policji/prokuraturze jako osoba pokrzywdzona bedzie wiecej szans na odzyskanie pieniedzy, wlasnie nie jako zbiorowy pozew tylko indywidualne, bo kazda jednostka KWP bedzie musiala rozpatrzyc taki wniosek, a noz ktorys sledczy wpadnie na jakis pomysl i go zlapie, maja swoje metody. Choc jesli konto bylo na slupa albo zalozone przez internet bez dowodu, a logowal sie z IP jakiejs biblioteki czy kafejki - marne szanse. 599 zl na J5 poszlo sie... pozdro dla oszukanych