Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W tym temacie opowiem wam, jak wygląda kobiecy pociąg do inteligencjii

Polecane posty

Gość gość

Można to opisać na przykładzie moich koleżanek ze studiów. Wszystkie twierdzą jednogłośnie, że najistotniejsza jest dla nich inteligencja faceta, że nie ma nic równie ważnego i pociągającego. Moje kwestionowanie tego wywołuje pośród nich jednogłośne oburzenie i histerię. Jednak, gdy w rozmowach z nimi schodzę na tematy naukowe, rzucam jakimiś celnymi uwagami, nowinkami,ciekawostkami, czy chcę się podzielić jednym z moich ostatnich odkryć, pogadać o ciekawych książkach, które czytałem to zawsze ordynarnie odpowiadają coś w rodzaju: "Ten znowu zaczyna." i idą gadać z innymi koleżankami, czy kolesiami o banałach w stylu tego co kto robił na ostatniej imprezie, z kim jest w związku ktoś z ich znajomych, co robili rano przed wyjściem z domu, co mają zaplanowane na jutro, albo o swoich podstawowych potrzebach fizjologicznych. Czasem w rozmowie zaczynam nieprzyjemną, ale celną analizę motywów ludzkich zachowań( w tym rozmówców) to natychmiast też padają głosy rozwścieczenia. I jeszcze jedno. Z góry uprzedzając zarzuty, że ta intelektualna przewaga jest wydumana to nadmienię, że niejednokrotnie wykładowcy uczelniani w rozmowach na osobności przyznali wprost, że przewyższam poziomem grupę, i że takie jednostki mają w założeniu brać pod lupę, więc uzyskiwałem profity, w trakcie studiów zaproponowano mi pracę, było też wiele innych propozycji udziału w konkursach i badaniach naukowych, ale zrezygnowałem z tego, ponieważ praktycznie nikomu dookoła nie imponuje wiedza, pasje i intelekt. Owocuje to jedynie oddaleniem się od wszystkich. I wiecie co kafeterianki? Wy też tutaj twierdzicie, że inteligencja jest ważna i zasypiecie mnie tym wytartym, orzyganym tekstem, że obracam się w złym otoczeniu i nie takie kobiety poznaję, a w praktyce nie różnicie się niczym, oficjalnie stwierdzicie, że intelekt jest dla was istotny, a w praktyce wasze zachowanie zawsze temu zaprzeczy. Więc zapamiętajcie ludzie. Żadnej kobiecie nie zaimponujecie inteligencją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jednak, gdy w rozmowach z nimi schodzę na tematy naukowe, rzucam jakimiś celnymi uwagami, nowinkami,ciekawostkami, czy chcę się podzielić jednym z moich ostatnich odkryć, pogadać o ciekawych książkach, które czytałem ..." X bo to, o czym piszesz powyżej, o to nie jest inteligencja synku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 17:15 To są tylko zainteresowania które je nudzą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest inteligencją? Plotki o innych i gadanie o prozaicznych czynnościach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To są tylko zainteresowania które je nudzą " Co więc jest inteligencją i nie jest nudne? Jeżeli takie rzeczy nudzą kobiety to zaj*biście o kobietach świadczy (bo rozumiem, że piszecie to z własnego doświadczenia)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo jakby ona opowiadała o ostatnim odcinku ulubionego serialu czy zakupach w galerii.Interesowałoby cię to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam swoje zainteresowania. Piszę wierszę, opowiadania, interesuje się filozofią, literaturą piękną, historią i nie rozmawiam o tym z dziewczynami. Po co rozmawiać z dziewczynami o czymś, czym one mogą się nie interesować ? Ja ogólnie dostosowuje się do rozmówców, jak jest ktoś inteligentny, czy oczytany, schodzę na inny temat, gdy ktoś jest ciemniejszy, to dostosowuje się do rozmówcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, nie dla każdego Twoje zainteresowania są ciekawe. Możesz być inteligentny, ale gadanie o motywach ludzkich zachowań w sposób, który może urazić rozmówcę, raczej nie przysporzy Ci znajomych. Nie dlatego, że oni są głupi, tylko dlatego, że Ty jesteś nieprzyjemny. Mnie osobiście facet wyrwał na Szekspira, więc powiedziałabym, że zadziałała inteligencja. Chociaż pewnie gdybym miał paszczę jak kartofel, to żaden intelekt by nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz...ty nawet nie wiesz, co to jest inteligencja. Inteligencja to m.in. zdolność do adaptacji, umiejętność zaangażowania się w rozmowę i zainteresowanie sobą rozmówcę. A nie jakieś "nowinki" czy (w twoim mniemaniu) "celne uwagi" (lol). Ludzie na poziomie też rozmawiają o prozaicznych rzeczach. Tylko zakompleksieni głupio-mądrzy tacy jak ty twierdzą, że to nie przystoi inteligentnym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "To są tylko zainteresowania które je nudzą " Co więc jest inteligencją i nie jest nudne? Jeżeli takie rzeczy nudzą kobiety to zaj*biście o kobietach świadczy (bo rozumiem, że piszecie to z własnego doświadczenia)? x podejrzewam, że jesteś po prostu strasznie sztywny i traktujesz ludzi z góry (o czym świadczy zresztą twój protekcjonalny ton). i to jest twój problem a nie to, że kobiety są, jak próbujesz sugerować, głupsze od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądrość to wiedza, a inteligencja to zupełnie coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleś, zapamiętaj sobie, dla kobiet inteligencja to wygląd, wzrost, ton głosu i mowa ciała. To wszystko. Na tej podstawie oceniają, czy ktoś jest inteligentny, a definicję wymyślą taką, która nie będzie pasowała do faceta nieatrakcyjnego fizycznie, albo tego negującego pociąg kobiet do inteligencji. One same się nie połapały i nigdy nie połapią, że to co biorą za pociąg do inteligencji to pociąg do wielu innych rzeczy, ale nie inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mózgi kobiet i mężczyzn przecież się różnią i nadają na innych falach.Kobiety bardziej odbierają bodźce emocjonalne a mężczyźni logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym jest inteligencja ? Nikt nie odpowiedział jeszcze na to pytanie, bo ludzie różnie interpretują inteligencję. Testy IQ też g****o powiedzą o inteligencji, bo takie testy można sobie wyćwiczyć i skoczy nam do 150. Są mało miarodajne. Tutaj zresztą ktoś napisał, że miał inteligencję matematyczną na 128, a był tłukiem z matematyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie zaczęło się typowe zjawisko, czyli przedefiniowywanie inteligencji tak, by można było udowodnić, że atrakcyjne fizycznie przygłupy, które nie mając nic do powiedzenia, oprócz konstatacji, na które stać każdego człowieka mogą być inteligentni. Dzięki kobietom dowiadujemy się, że cwaniaki, przystojne miernoty, dresy na metanabolu, modele z mózgami wielkości orzeszków są inteligentni, bo się uroczo uśmiechają, sypią średnio - śmiesznymi żartami i używają hehe, jako spójnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz geniuszu, że aby udowodnić prawdziwość twierdzenia należy dowieść, że zawsze się sprawdza, a aby je obalić wystarczy wskazać jeden przypadek, gdzie się to nie sprawdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież, przeczytanie wielu książek, uznanie wśród elity naukowej, prowadzenie badań. To nie świadczy jeszcze o inteligencji! PHI! Co to niby jest...A CO Z UCZUCIAMI K*RWA!? Co z "tym czymś"? Gdzie "chemia", "magnetyzm", gdzie "inteligencja emocjonalna i wczucie się w potrzebę rozmówcy gadania o porannych czynnościach i ochocie na zapiekankę...TO SĄ TEMATY, NA KTÓRE INTELIGENTNI LUDZIE ROZMAWIAJĄ! A nie jakieś cioterskie, lamerskie naukowe opracowania. Phi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oj dzieciaku, dzieciaku, a Ty czym możesz się popisać, skoroś taki mądry i inteligentny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiesz geniuszu, że aby udowodnić prawdziwość twierdzenia należy dowieść, że zawsze się sprawdza, a aby je obalić wystarczy wskazać jeden przypadek, gdzie się to nie sprawdza? " Wszędzie to wklejasz, bzdura totalna, nie istnieje taki wymóg w nauce, nawet nauki ścisłe dopuszczają prawdopodobieństwo popełnienia błędu, np. w medycynie p=0,01. Zresztą nawet biorąc pod uwagę tę całkowicie wyssaną z palca metodologię to NIE MA żadnego przypadku kobiety do wskazania, która nie zachowywałaby się w taki sposób, więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oj dzieciaku, dzieciaku, a Ty czym możesz się popisać, skoroś taki mądry i inteligentny?" Jestem, jaki jestem hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam wolę tramwaje, ale poważniej mówiąc autorze, mam podobny problem bo lubię dyskutować na przeróżne tematy ale brak czyjegoś zainteresowania czy wiedzy nie określiłabym jako brak inteligencji. Ktoś może się pasjonować symbolami czy formułkam z fizyki albo chemii i nie pojmować ich znaczenia, a ktoś drugi wie gdzie je użyć i co znaczą. Czy obydwa przykłady są miernikiem inteligencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Więc zakładasz, że znasz absolutnie każdą kobietę by stwierdzić, że nie ma czego wskazać? Dobra, nie każdą, ale w miarę miarodajną liczbę? P.S. Akurat nie ja to wszędzie wklejam, ale niech Ci będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na razie, to nawet nie jesteś śmieszny, hehe. A teraz na poważnie. Serio pytam, czy jest coś, czym mógłbyś się wykazać, jeśli o wiedzę chodzi, czy tylko p********z swoje teorie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Inteligencja to też umiejętność dostosowania poziomu rozmowy. Nie będę dyskutować z babką z warzywniaka o badaniach prof. Zimbardo, czy Strelaua, mimo, że się tym interesuję, tylko pogadam o czymś bardziej przyziemnym. Tak samo jak nie będę udawać, że wiem, o co chodzi rozmówcy, kiedy opowiada mi o fizyce kwantowej mimo, że pewnie widać byłoby jego pasję w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 18:06 Dokładnie tak jest.Niektórzy ludzie potrafią kończyć dobre uczelnie i zadawać się np.z narkomanami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle najgłupsze tematy zakładane przez najbardziej trollującego faceta, który zaklądal już milion podobnych tematów, są najbardziej komentowane. Moje wątpliwości w ludzką inteligencję zostaly do reszty rozwiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×