Dostałam kosza właśnie, ech

Facet moich marzeń nie może się ze mną spotkać bo jest zajęty. Podejrzewam, że po prostu dał mi kosza. Pora znaleźć sobie jakieś konstruktywne zajęcie, wynaleźć lekarstwo na raka czy coś :P

a tak zawzięcie mu polerowałam jego "laleczkę" mi mu było ze mną dobrze na zawsze by ze mną był

przestań głupi podszywie, niczego mu nie polerowałam :P nie dobijaj leżącego, człowiek człowiekowi wilkiem teraz

won do budy!

grzebaniem w gó..wnie i d********* ze zbiornika zajęty, taki twój po ch...ju ideał :D

chłopcy po cóż ta agresja, pewnie też kiedyś dostaliście kosza :P

Pocieszam Cię autorko :)

Pewnie jesteś pasztetem.

pewnie wybrała sobie przystojnego modela i teraz płacze. wcale mi cie nie szkoda autorko, wszystkie baby to idiotki, które lecą tylko na wygląd

mam nadwagę to fakt , ale przecież o tym wiedział.. może jak ujrzał ten mój cellulit na pupie? a modelem nie był. w miarę przystojny tylko smierdział trochę potem bo to robol na budowie

Bla, bla, bla, co wy tam wiecie :P

Może faktycznie był zajęty? Skąd wiesz, że dał Ci kosza?

Nie wiem, może… W każdym razie jest mi smutno, bo chciałam jutro wyjść i się z nim zobaczyć :(

twoja stara ma nadwagę? niesłychane :/