Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jantarana

Aseksualny mąż?

Polecane posty

Gość Jantarana

Jestem mężatką od 3 lat, jeszcze trochę zostało mi do trzydziestki. Dbam o siebie, mam zgrabne zadbane ciało. Wydaję mi się, że dobrze dogadujemy się z mężem, teoretycznie wszystko jest OK. Ale mamy jeden problem... rzadko uprawiamy seks. Mam wrażenie, że mojemu mężowi średnio na tym zależy. Nie stara się, nie uwodzi mnie, nie całuje, chyba może długo wytrzymać bez seksu. Twierdzi, że jakoś o tym nie myśli... A ja myślę, i to sporo. Mam wrażenie, że tracę cenny czas, młodość, właśnie teraz powinnam cieszyć się seksem, a żyję tak jakbym była 15 lat w związku... Czy jest tu ktoś kto ma podobny problem? Czy można jakoś to zrozumieć? Wyjaśnić? Czy istnieje jakieś lekarstwo...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na początku był rzadko, później jeszcze gorzej. A rok. Po ślubie ostatni raz. Od 5 lat całkowity celibat. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ma niski poziom testosteronu. Powinien się przebadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janekodsanek
Ha ha ha 15 lat w związku i można rżnąć się jak króliki ;-) widzę dwa, no może trzy rozwiązania :-D kochanek, celibat albo rozstanie wszystko ma wady i zalety a życie mamy jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest taka, że jest to już twój mąż i "gdzie twoje oczy były przed ślubem" - teraz jest trudno, bo jestem w stanie uwierzyć, że niektórych mężczyzn seks może "średnio interesować" - tak jak jest u wielu kobiet. Ale próbuj go uwodzić ładną bielizną, wyglądem, sposobem mówienia to może się skusi - jest szansa ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perejra
Może ma problemy z pełnym wzwodem, albo w ogóle z osiąganiem go? Taki stres też zniechęca, przerabiałem to i to nie dlatego że jestem aseksualny, zwyczajnie bałem się zawieść żonę, proponuję mu terapie Erekton Fast, dużo sportu i spora dawka zdrowych produktów spożywczych. Ten Erekton składa się z Żeń-szeńia który sprzyja witalności i kondycji seksualnej oraz pomaga wywołać i wzmocnić erekcję.Cynk wspomaga utrzymanie prawidłowego poziomu testosteronu we krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johnzotwocka
i znowu... że są takie kobiety, nawet tak skrajne przypadki jak moja żona to wiem, to się zdarza, ale żeby facetowi się nie chciało??? NIJAK NIE POTRAFIĘ TEGO POJĄĆ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki.! To forum nie jest zbyt odpowiednie do pogadania,jeśli chcesz to proszę napisz. markowa-panienka@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jantarana
Szczerze mówiąc to odechciewa mi się próbować, starać, zaczynać - bo jestem na tym etapie, że czuję się dla niego nieatrakcyjna, niepociągająca. Choć on mówi, że to nie to. Nie ma problemów ze wzwodem - żadnych, jedyny problem jaki ma mój mąż to bardzo szybki wytrysk, co wiem, że jest dla niego strasznie uciążliwe. Ale raczej nie przez to unika seksu, myślę, że on chyba naprawdę nie ma zbyt dużych potrzeb w tej dziedzinie. Może faktycznie ma niski poziom testosteronu. Generalnie dużo ćwiczy, jest wysportowany, dbam, o to żeby jadał domowe obiady - dobrze o niego dbam :-) Ale przez tą jego obojętność czuję się mało kobieca. Czy tak trudno zrozumieć facetowi, że kobieta potrzebuje uwodzenia, flirtu, czułych słówek, seksu, czasem ostrego seksu... to wszystko jest tak mało skomplikowane. Czy się podziali prawdziwi mężczyźni? Ani kochanek, ani celibat, ani rozstanie - to nie rozwiązania dla mnie. Czy seksuolog w tej sytuacji może pomóc? Jakie są wasze doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×