Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy chlopakowi faktycznie zalezy?

Polecane posty

Gość gość

Witam. Utrzymuje z kims znajomosc przez internet i to juz od dluzszego czasu przerodzilo sie w cos wiecej. I tak sie zastanawiam On mowi, ze mu zalezy i nawet, ze kocha. Slowa slowami bo jak wiadomo mozna mowic wszystko pytanie tylko skoro zalezy to czemu potrafi sie nie odzywac przez np tydzien?. Rozumiem, ze ktos jest zawalony np. praca, ale nie wierze, ze napisanie smsa i ponformowanie o tym nawale roboty czy zadzwonienie i wyjasnienie to az taki wielki problem dla kogos komu faktycznie zalezy, prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie widzi, że tobie nie zależy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zalezy, taka prawda, mozna sie oszukiwac, doszukiwac i Bog wie co ale to nie zmieni faktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zwiazek na odleglosc wpisane jest ryzyko nieszczerosci uczucia, wyidealizowane obieku uczuć, nie zbudowanie intymności i przywiązania, oszukiwanie, zdrada. Ciężko powiedzieć czy jemu nie zależy i jaka jest norma gdy zależy bo nawet w związkach gdzie nie ma odległości normy nie ma. Każdy człowiek jest inny i inaczej okazuje uczucia. Porozmawiaj z nim o tym, zapytaj czy gdy nie odzywa się tydzień to nie tęskni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co pytac? zeby usłyszec kłamstwo? naturalny odruch, tesknie to sie odzywam, mysle to tak samo , wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz chwila bo nie rozumiem... jest to znajomość internetowa i nazywasz to czymś więcej, a on twierdzi że kocha? Jak można kochać kogoś kogo zupełnie się nie zna, z kim się nie spędza czasu, itd...? Jeśli już to mówimy tu raczej o fascynacji i to nie do tej drugiej osoby, tylko fascynacji do swojego wyobrażenia o tej osobie i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ? może następna genialna odpowiedz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie kocha cię robi sobie z ciebie jaja powiedz jeszcze ze jestescie z tego samego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe... gdy komuś zależy to chce się spotykać na żywo, a nie pisać. Facet zapewne ma żonę, albo dziewczynę i z nudów pisze sobie z naiwną laską, która wierzy w każde słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ? x No i wynika z tego że jesteś strasznie głupia i zdesperowana, skoro nie możesz sobie znaleźć faceta w świecie realnym, tylko zadowalasz się znajomością wirtualną, która do niczego nie doprowadzi, poza ewentualnym spotkaniem na jednorazowy numerek... oczywiście jeśli ty się do niego pofatygujesz, bo jemu d**y nie będzie chciało się ruszyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem zdesperowana, zeby nie bylo. Glupia moze troche bo powinnam to olac. Zastanawiam sie nad tym tylko dlatego, ze lubie wiedziec na czym stoje. Nie lubie jak ktos mnie oszukuje i nie stac tej osoby na odrobine szczerosci, ktora jak sadze choc troche mi sie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam sie nad tym tylko dlatego, ze lubie wiedziec na czym stoje. xxx a na czym ty stoisz idiotko? nawet go w życiu na oczy nie widziałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwirtualadoreala
a widzieliście się kiedyś w realu ? jeżeli zależy mu to powinien dążyć do spotkania, nawet gdybyście byli na przeciwległych biegunach globu :) Czy on nalega na spotkanie ? Czyt tylko net ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zdesperowana bo zależy ci na obcym facecie którego nawet nie masz okazji widywać, codzienne pisanie ze sobą sprawiło że zaczęłaś się przyzwyczajać i coś sobie wyobrażać, ale to nie zmienia faktu że jest to tylko wyobraźnia i nic poza tym. Dla faceta jest to zapewne sposób na nudę i zwykła zabawa, bo gdyby mu zależało to raz... nie znikałby na tak długo, a dwa... chciałby się z tobą spotkać, aby móc cię dotknąć, przytulić, pocałować, a na tym chyba niespecjalnie mu zależy... dla ciebie natomiast to coś poważnego, ubzdurałaś sobie coś czego nie ma, zachowanie faceta jednoznacznie wskazuje że to tylko wirtualny flirt i nic poza tym, a ty odbierasz to jakbyście byli w związku, więc tak to jest akt desperacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zalezy mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci chca tylko seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma co sie oszukiwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nie ma daj sobie spokoj z tym panem, pamietaj jesli jednej osobie zalezy Kocha to zrobi wszystko by byc blisko tej drugiej. Do tego jak mozna zakochac sie przez internet co najwyzec zauroczyc w wyobrazeniu ktore sie zna na temat tej osoby. Ale ludzie na zywo okazują sie zupelni inni i dojrzaly facet powinien wiedziec to ze najpierw nalezy sie poznac realnie by mowic o jakimkolwiek uczuciu. Moje zdanie zakoncz to jak najprędzej albo to taka zabawa z jego strony by się podbudować albo chce cie przeleciec i dazy do tego. Swoją drogą mialam podobny przypadek skąd jest ten amant, gdzie go poznalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka Hetujecie mnie o desperacje, ale to naprawde nie tak, ze wyobrazam sobie jakies nie wiadomo co z nim. To on mowi, ze mnie kocha a nie ja jemu. Lubie go i mam go za przyjaciela, nie patrze na ta znajomosc az tak powaznie jak teoretycznie On ja widzi. On o tym wie. Jezeli chodzi o spotkanie to chcial sie spotkac niejednokrotnie. Na poczatku po miesiacu nie zgadzalam sie bo dla mnie to za krotko, pozniej po 3 miesiacach wyznal mi uczucia i chcial sie spotakc w styczniu i wykombinowal bysmy pojechali razem do jego kumpla na tydzien do zupelnie innego miasta na poludniu Polski, wiec daleko od mojego miasta i od jego tez. Tam u kumpla, ktorego ja nie znam i on praktycznie tez miala byc super impreza, na ten pomysl sie nie zgodzilam i On zaczal mi dowalac, wzbudzac zazdrosc po czym doszlo do ostrzejszej wymiany zdan. Powiedzialam mu by odezwal sie jak mu foch przejdzie, nie sadzilam, ze przestanie sie odzywac na 4miesiace, ale tak tez sie stalo. Bylo mi ciezko, ale postanowilam, ze rowniez bede milczec. Po tych miesiacach ciszy odezwal sie przepraszajac, wybaczylam lecz nie zapomnialam. Pisal stosunkowo malo, potem troszke sie rozkrecil tak jakby, ale tez pisal tyle o ile. Wszystko sie zmienilo kiedy podeslalam mu swoje swieze(juz nie pierwsze zdjecie zeby nie bylo) wtedy zaczal pisac intensywnie i wymodzil, ze bysmy sie spotkali bo jest okazja gdyz ma kase by przyjachac. Czarowal, slodzil, komplementowal powiedzial, ze kocha, tak jakby. Na te wyimaginowane spotkanie rowniez sie nie zgodzilam bo za malo minelo od jego przeprosin. Po tym pisal jeszcze ale coraz mniej az teraz nie odzywa sie praktycznie w ogole choc jestesmy umowieni na spotkanie za jakis czas. Opowiedzialam co i jak i teraz pytanie...o co mu chodzi ? Poltora tygodnia temu stwierdzil, ze mu zalezy po czym milczal i raz tylko napisal jak mu sie nudzilo...serio? Moglby chociaz powiedziec, wyjasnic, ze jest zajety albo zakonczyc ten cyrk. Aha zapomnialam dodac, ze przez te 4miechy ciszy byl z kims w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co ty rozkminiasz jego zachowanie ten facet sie toba bawi a ty w to wchodziaz skoro nie zerwalaa dotas kontaktu. Tak cie kocha a nie mogl zrozumiec ze moglas bac sie jechac z obcym gosciem do obcych ludzi miasta. Nic ci to nie dalo do myslenia jego zachowanie wtedy? Dziewczyno zamnij ta relacje nikt tu nie mowi ci ze zlosliwosci moj komentarz wczesniej tez nie byl zlosliwy po prostu pora bys przejrzala na oczy. Nie brnij w to bo jesli.na poczatku takiw numery to co bedzie pozniej on odzywa sie bo mysli ze trafil na podatny grunt akoro przyzwalasz na takie wybryki i beszie posuwal sie coraz dalej. Nie brnij w to znam doskonalne ten ryp nie analizuj nie rozkminiaj goscia tylko zakoncz i szulaj.kogos kto bedzie wyrozumialy dla twoich potrzeb nie bedzie robil cyrkow i przede wszystkim.szczery w tym co mowi. Z czasem on coraz bardziej bedzie toba manopulowal a ty coraz bardziej uzalezniona nie bedziesz potrafila.odejsc. Tak.sie koncza takie historie kiedy ich sie w pore niw utnie widzac ze do.miwczego to nie prowadzi. Nie zaklamuj rzeczywistosci ze on kocha ble ble. Nie zastamawia cie tez dakt ze znalazl.sobie tak.szybko.zastepstwo dla ciebie z tamta mu nie wyszlo ro przypomina sobie o tobie. Nie daje ci to nic do myslenia gdyby mu zalezalo wyjasnilby tamta sytuacje a on szybciutko spieprzyl a raczej po prostu qybral tamta bo podejrewam ze juz wtedy gral na dwa fronty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc Jego zachowanie w momencie propozycji tego calego wyjazdu dalo mi sporo do myslenia, dlatego tez sie nie zgodzilam. Nie zaklamuje rzeczywistosci, zdaje sobie sprawe z tego, ze on lawiruje. Tylko zastanawiam sie jaki ma w tym cel, po czesci nie trudno sie domyslic a z drugiej strony to po co sie z kims tak paprac przez neta? Moze to tylko dla zabawy faktycznie...Jezeli chodzi o ta dziewczyne to tak krecil z nia jednoczesnie rozmawiajac ze mna tego sie akurat domyslilam przez pewne fakty. I masz racje, wybral ja, ale niestety nie wyszlo wiec wrocil do mnie...Czlowiek, ktoremu zalezy zachowuje sie inaczej. Trzeba bedzie to zakonczyc. Od jakiegos czasu nad tym myslalam, myslalam by porozmawiac z nim o calej sytuacji, ale dochodze do wniosku, ze chyba nie ma o czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmawiaj bo on sie nie przyzna do stawianych mu zarzutow i jeszcze wpedzi cie do tego w poczucie winy tak ze ty jeszcze bedziesz sie tlumaczyc zamiast niego. A czemu tak robi, moze latwiej mu klamac manipulowac przez neta wtedy nie widzisz jego ptawdziwych emocji. Moze po prostu bawi go twoje go zaangazowanie podczaa gdy on to robi dla zabicia nudy i nie chve tego podnosic na wyzszy lewel. A moze chce uchodzic przed tamta za calkowicie wiernego jej moze tez prowadzi z nia jakas.durna gre schodza sie i rozstaja i konca nie ma. Powodow moze byc wiele ale lepiej nie zachodzic sobie takim byle czyms specjalnie glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze sie tylko zastanawiam co mu napisac. Moze ktos ma jakis pomysl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że kończysz znajomość i tyle! ale ty oczywiście będziesz tak lawirować żeby tego nie skończyć, no bo przecież "on cię kocha", bo przecież tak kiedyśtam napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie pisala nic bo po pierwsze nie widac zeby on jakos bardzo domagal sie wyjasnien, zeby jakos bardzo zalezalo mu. Druga sprawa on zaczniw siw tlumaczyc wymysli jakas slaba wymowke ty mu uwoerzysz i znow zacznie sie od nowa. Albo zacznie ci robic wyrzutu ze.go.bezpodstawnoe atakujesz i keszcze niepotrzrbnie wpedzi wbpoczucoe winy. Albo bedzie mial tak gdzies ze nie ruszy go.to wcale a.brak reakcji totalnej to penie tez noeptzyjemna dla ciwbiw perspektywa. Moim zdaniem nie pis nic olej go tak jak.on olal.ciebie. Zreszta sama pomysl po co masz sie.tlumaczuc gosciowi ktoremu w ogolw na.tobie nie zalezy. Wybral.qtedy inna i pisal z inna to ewidentniw o czyms swiadczy. Ale gdy juz tak bardzo chcesz to napisz ze nie chcesz kontaktu gdyby tak bardzo domagal sie wyjasnien. Facet glupi nie jest i mozesz byc pewna ze bedzie doskonale wiedziex czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się, tutaj zawsze wszyscy muszą wyzwać autorki od "nie szanujących się" i "zdesperowanych". Myślę, że facet, któremu zależy sam dąży do kontaktu i to raczej twarzą w twarz. Widziałam to u chłopaka, który był we mnie zakochany bez wzajemności. Nie chciałam się za bardzo spotykać, mówiłam mu , że nie wypali, a on mimo to wciąż pisał i wymyślał różne okazje, żeby tylko mnie spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw się wkurzył, że go olałaś. Ale wierzysz w to, że był z inną laską, a nagle kocha Ciebie? Traktuj go tak samo jak on ciebie albo szczerze z nim pogadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×