Nie moge sie wypróżnić pomóżcie

Jestem w 36tc wiec żadne pomoce farmakologiczne raczej nie wchodzą w gre. Zachciało mi sie do toalety bo boli mnie brzuch, niestety 20 min siedzenia i nic z tego a brzuch boli i tyłek tez :( Jak sobie pomóc? Tak mnie boli ze nie moge chodzic.

Wez kawaleczek mydla i dac sobie do pupy jako czopek pomaga powaznie stary sposob babcicy

Czopki glicerynowe polecam. Jeśli jest tak ciężko to nawet 2 na raz. Włożyć i mimo potrzeby parcia wytrzymać kilka kilkanaście minut. Zupełnie bezpieczne i tanie. Przyspiesza i dadzą poślizg bo pewnie obok zaparcia masz i mega zatwardzenie.

Zagotuj sobie siemię lniane i pij razem z xiarnem kilka razy dziennie. Mi zawsze pomagało w ciąży

Mam czopki glicerynowe ale pisze zeby nie zażywać ich w ciazy i nie wiem a szczerze to naprawde mam ochotę sobie wsadzić cos bo mnie boli. Spróbuje z tym mydłem. A to moze byc obojętnie jakie? Ja mam akurat dove. Moze byc?

Jeżeli nie testowalaś, to jedz codziennie: - kapustę kiszonę - orzechy włoskie - łyżkę kukurydzy w puszce - jogurty

Wypij ze dwa kefiry lub maślankę i sraczka murowana .Tylko z domu nie wychodź potem jak juz wypijesz.

kup sobie płatki owsiane górskie "młyny stoisław" - zagotuj az beda miękkie na wodzie. 4 łyżki stołowe i jedz na któryś posiłek. śniadanie, lub 2 śaniadanie. Może mało masz ruchu. Kup sobie kiwi i zjedz na wieczór po kolacji. Albo w ciągu dnia. Efekt pewny.

Najlepszy sposób, to sok z kiszonych ogorków, jak nie masz swoich, to leć do sklepu, wypijesz 2 szklanki, to Cię przeczysci, a i w miarę naturalnie.

Czopki glicerynowe można stosować w ciąży. Mi poleciła babka w aptece kiedy chciałam jakiś syrop na zaparcia dla ciezarnych. Poczytaj tez w necie o nich.

Ja stosowałam czopki glicerynowe w ciąży. Dawali je w szpitalu ciężarnym przy problemach z wypróżnieniem

czopki glicerynowe i syrop duphalac - kilkudniowe zaparcia są gorsze niż chemia z apteki, bo zatruwasz cały organizm.

Na prawie każdym leku jest napisane, że nie stosować w ciąży lub skonsultować się z lekarzem. Co nie oznacza, że niektóre nie są bezpieczne. Po prostu musieliby wydać kupę kasy na testy itd i producentom zwyczajnie się to nie opłaca. Czopki glicerynowe są bezpieczne w ciąży. Dostawałam jak leżałam w szpitalu w ciąży. Więcej przed porodem masowo dają rodzącym. Nie męcz się bo zaparcie jest groźniejsze niż czopek. Długie zaparcie może prowadzić do zatrucia organizmu.

W pierwszej ciąży lekarz mi przepisał syrop Laktuloza i naprawdę pomogło. Pod koniec ciązy walcz z zaległościami w jelitach bo ja w drugiej ciąży nie pomyślałam o tym i przez taki drobiazg poród trwał pół dnia i całą noc zamiast kilku minut...

Ja mam na to obleśny, ale skuteczny sposób, który 2 razy musiałam zastosować w ciąży bo nic nie pomagało. Kupa była już przy wyjściu ale nie mogłam jej wycisnąć za żadne skarby. Założyłam gumowe rękawiczki, palec oblałam myślec w płynie, włożyłam delikatnie palec wiadomo gdzie i wyjęłam palcem kawałek kupy. Potem już samo poszło. Wiem, ze to ohydne ale jaka ulga...znalazłam tę poradę na jakimś forum :p

Do wypowiedzi powyżej-można też tym samy sposobem naciskać na ścianę pochwy i wydusić delikatnie stolec, to również obleśne, ale skuteczne, niemniej jednak ja polecam sok z kiszonych ogórków, jest niezawodny i dobrze przeczyści autorkę, do tego, jesli z domowych weków, to i witamina C w sporej dawce.

suszone śliwki i basta.

Mydło popychany w "brudnej dziury" zazwyczaj działa. Ale jeśli po 60 minutach nie zrobiłeś odchody, stosują lewatywę.

Na zaparcie bule brzucha czy wzdęcia można zastosować trilac IBS mi pomógł.

W ciąży na zaparcia brałam dicopeg junior. To słabsza dawka niż dla dzieci i jest bezpieczny dla kobiet w ciąży. Nie powoduje nagłego parcia dlatego jest łagodny.

Na zaparcia to czopki. Są takie całkiem fajne, delikatne, nie przeczyszczają evaqu. Może sobie zobacz, przyniesie Ci na pewno szybko ulgę.

Lekarz mi kazał na zaparcia siemię lniane pić i jeść suszone owoce. Problem w tym, że siemię jest delikatnie mówiąc mało smaczne, a na suszone owoce jestem uczulona. Zaczęłam niedawno pić herbatki ziołowe, miały działać po ośmiu godzinach, ale działają jak im się podoba więc odstawiłam. Przerzucam się na czopki, póki co eva/qu właśnie, mają niby działać szybko, pani w aptece przynajmniej tak twierdzi. No zobaczymy.

Codziennie wieczorem zalej kilka śliwek suszonych wrzątkiem i zostaw tak w wodzie do rana. Rano te namoczone śliwki zjedz razem z platkami owsianymi na śniadanie. Taka rade na zaparcie znalazłam w necie bo tez juz nie mogłam wytrzymać i codziennie jadlam takie śniadanie i o dziwo codziennie sie wypróżniałam o tej samej porze bez żadnego problemu. Polecam. A i śliwek suszonych nie wolno jeść jezeli nie wypije sie odpowiedniej ilości wody lub ich sie nie namoczy bo wtedy jeszcze gorsze zaparcie bedzie.

Ktoś tu pisał o eva/qu. Stosowałam je w ciąży . Działają bardo szybko bo po 15 min więc nie musisz czekać nie wiadomo ile na efekt. Są przeznaczone dla kobiet w ciąży więc nie ma obawy że ci zaszkodzą.

ale jak mamy ci pomoc? uwaga wsadzam Ci palec ===>

cela123, a to jakieś specjalne dla ciężarnych te czopki? jeśli tak, to pewnie są na receptę? ja mam wizytę u gin. dopiero za 3 tygodnie, więc muszę się czymś poratować, bo chyba zwariuję za chwilę..szukam informacji.

Torpedy EvaQ są bardzo dobre ;) bez recepty.

Evaqu sa zupełnie bezpieczne dla ciężarnych. Mozna je bez obaw stosowac . Nie przeczyszczają więc nie podrażniają jelit tylko musując pomagają się wypróżnić. Są niezawodne.

Jedyne co to takiej osobie można pomóc dobrą radą ;) Mnie pomogły czopki, próbowałam herbatek, ziół, próbowałam pić dużo wody, próbowałam nawet chodzić na jogę... dopiero czopki pomogły. Takie, które mają działać do 15 minut i faktycznie w takim czasie działają.