Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smukła dziewica

Pinczer miniaturowy

Polecane posty

Gość gość
Nie mialam miniaturki, mialam sredniego. W kazdym badz razie wiecznie glodny(za zarcie w ogien sie rzuci), szczekliwy ale zebow na mnie nigdy nie podnisl. Te psy drza i przez to wygladaja na nerwowe. Lubi wlazic pod koc i spac pod nim. Energiczny, szybki. Lubi inne zwierzeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pinczera, jaki jest jego charakter- łatwo się uczy, ale jest leniwy i jak mu się nie będzie chciało, to Twoje starania na nic się zdadzą. Mój komendę łapał w chwilę, ale jak mu się nie chciało, to 2-3 dni nie byłam w stanie nauczyć go niczego nowego. Podobno psy nie lubią się przytulać- mój jest strasznym pieszczochem, choć zarzekałam się, że tak nie będzie, to jednak śpi z nami. Nie lubi zostawać w domu sam, jak wychodzimy to trochę szczeka, ale potem już jest spokój, choć zazwyczaj wyciąga jakieś moje ubranie, czy ciapy i to zabiera w miejsce, gdzie śpi- a śpi jak kocur na parapecie (w ciągu dnia). Jest żywiołowy, ciągle chce się bawić, choć sporo w dzień śpi. Jest strasznym zazdrośnikiem, szybko nauczył się że trzeba wychodzić na dwór, choć ciągnie się na smyczy strasznie, mimo że był uczony chodzenia od małego. Zjadł tylko jedną ładowarkę i kawałek kabla od netu, nie było gryzienia butów itp. No i do obcych strasznie szczeka, jak przychodzi listonosz, czy ktokolwiek spoza domowników, to musi się wyszczekać. Ogólnie kochana mała bestia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda ż tym wchodzeniem pod koc, a z drżeniem to różnie, ja zaobserwowałam, że w domu wśród swoich nie ma tego, a jak tylko ktoś do nas przyjdzie ( nawet ten, kogo zna), to się zaczyna, ale na ogół szybko przechodzi, faktycznie jest szybki, mój nienawidzi wody i choć pod prysznic idzie jak na ścięcie, to jednak ładnie stoi, na pewno nie popływa,mój chodzi za nami krok w krok, chyba że stwierdzi, że nic ciekawego go nie spotka, to wtedy tyłka nie ruszy. A z jedzeniem jest tak, że jak to pies- jest strasznym żebrakiem i stoi dotąd, dopóki się nie skończy, u nas miski stoją cały czas pełne i w ciągu dnia podbiegnie raptem kilka razy żeby skubnąć cokolwiek, zjada całą saszetkę w ramach obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od niedzieli mam takiego malucha w domu. Łazi za mną krok w krok. Z jedzeniem raczej różnie. Pod kołdrą chce spać, no i w łóżku, bo inaczej pisk przez pół nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też zależy ile ten maluch ma, bo może za wcześnie zabrany od mamy, mój spał w swoim legowisku od początku ( no chyba że mu pozwoliłam spać z nami), zaczął włazić do łóżka kiedy byłam w ciąży i tak już w nim został niestety. Pies został zabrany od matki, tego co znał, to potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację, okazuj mu czułośc, ale nie pozwalaj na wszystko, bo potem będzie Ci trudno mu odmówić, wiem niestety z własnego doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×