Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zalezy mu czy nie?

Polecane posty

Gość gość

Rok temu poznalam chlopaka, spedzilismy cudowna noc (calowlaismy sie i przytulalismy, tanczylismy i tylko tyle) potem mialam z nim kontakt telefoniczny przez jakies 4 miesiace tylko ze czesciej ja dzwonilam niz on ale czesto proponowal spotkanie ale jakos nic z tego nie wyszlo.wiec dalam sobie spokoj i juz nie dzwoniłam. Ostatnio dzwonil do mnie tydzien temu (przypomnial sobie o mnie) proponujac spotkanie, odmowilam. Przedwczoraj rowniez do mnie napisal, odpisalam mu po pol godziny a on juz sie nie odezwal. Zalezy mu czy nie? Napisac do niego czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często proponował spotkanie, ale nic z tego nie wyszło? Znaczy się zgrywałaś królewnę z drewna? I dalej zgrywasz? Ogarnij się najpierw sama, a potem pytaj, czy zależy jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie zgadzalam na spotkania ale pozniej on juz nie dzwonil i nie pytal, pozniej ja zadzwonilam a on znowu proponowal i ja sie zgadzalam i tak w kolko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech te weekendy i problemy gimnazjalistów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gimnazjalstow niestety. Nie powiedzialam ze jest sporo starszy ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trzeba było konkretnie zapytać co z tym spotkaniem. Korona Ci z głowy chyba nie spadnie. Zastanów się czego chcesz i działaj- może on przez różnicę wieku nie był pewny co robić, czy spotkać się czy nie. A może ma jakieś sprawy nieuregulowane, np. żonę? Musiałabyś się dowiedzieć. A jeśli nie ma, proponuje spotkanie, a Ty odmawiasz, to dajesz jasny komunikat, że Ci nie zależy. Czego więc oczekujesz? że on będzie błagał o spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lizalbym Aneczke. . :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odmowilam teraz dopiero bo odezwal sie po paru miesiacach nieodzywania sie i mowi ze nie mial czasu bo byl w delegacji. Nie ma zony chyba. Widzialam go raz w zyciu przez cala noc. A pozniej jakos nie wypytywalismy siebie o nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci/pa a nie facet. Na *uj ci ktoś taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ch/uj a nie kobieta, na co mu ktoś taki niezdecydowany, raz chce, a jak jest okazja to odmawia, szkoda czasu na taka babę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest niezdecydowany. Najpierw proponował ja sie zgadzalam, mowil ze sie odezwie gdzie i kiedy i juz sie nie odzywal dopoki ja nie zadzwonilam i znowu w kolko to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc po co się nad tym zastanawiasz skoro sama wiesz że jest niezdecydowany? Odwzajemnianie się tym samym to dziecinada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo on ma cos w sobie. Cos co mnie ciągnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam do niego, nawet nie odpisal. Wiec chyba mam juz odpowiedz na wszystkie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry Duszek 1234
To zależy co i w jaki sposób do niego pisałaś??? Jak często, no i od jakiego czasu się to już ciągnie??? no i faktycznie jaka jest różnica wieku między wami, ponieważ czynników które mają wpływ na zaistniałą sytuacje może być bardzo dużo. A moim zdaniem powinno istnieć jakieś racjonalne wyjaśnienie dla zaistniałej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam co u niego slychac i czy sie spotkamy. Ponad tydzien temu napisal pierwszy raz po polrocznym nieodzywaniu sie. I pare dni temu napisal i ja odpisalam a on juz nie... Roznica jest spora bo 9 lat. Nie ma zony, dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry Duszek 1234
Będę szczery, może po prostu mu chodziło o to żeby uprawiać z tobą sex i nic więcej (to bolesne że chciał cię wykorzystać ale prawdopodobne). Zobaczył że do niczego nie doszło na spotkaniu, więc grał tylko dla pozorów, żeby nie wyszło że chodziło mu o jedno. Gdyby mu naprawdę zależało to doszłoby do tego spotkania już po pierwszym zaproszeniu. Zainteresował by się bardziej twoją osobą. Wypisywał by, może nie co po chwilę, ale na pewno częściej niż mówisz (o wiele). Takie zauroczenie z czasem mija (na szczęście), pamiętaj że w życiu nie można żyć cały czas przeszłością. Dał gość plamy i tyle, najwyraźniej na ciebie nie zasługiwał. Może to i dobrze że to tak wyszło. Napewno znajdziesz kogoś lepszego, kogoś kto naprawdę cie doceni, czego ci z całych sił życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpisal dzis, ze tak jasne i ze pewnie jestem jeszcze piekniejsza niz wtedy. To chyba znaczy jedno ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry Duszek 1234
Nie mogę ci powiedzieć co zrobić, mogę jedynie coś zasugerować, ale to ty podejmujesz swoje decyzje. Pamiętaj jedynie że każda decyzja może wlec za sobą bliżej nie znane konsekwencje czynów i decyzji których dokonujemy. Nie mówię, że musi się źle stać, ale dobrze też nie musi. Ale to ty później będziesz się borykać z problemami jakimi być może on cię pozostawi. Zadaj sobie pytanie a co jeśli nawet dojdzie do tego spotkania, będzie tak jak wtedy cudownie i wogóle, ale co dalej? Znowu zerwie z tobą kontakt na rok czasu i znów będziesz mieć doła przez niego? Historia znów zatoczy krąg. A chyba nie o to chodzi żeby non stop przechodzić przez to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba zerwe z nim kontakt. I tak pewnie nawet sie juz nie odezwie, moze za rok dopiero jak teraz. Dzieki za rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry Duszek 1234
Sądzę że to dobry pomysł i na dobre ci to wyjdzie. Nie ma za co. Zawsze służę radą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli znowu sie odezwie z propozycja spotkania za pare dni? Nie wiem czy dam rade mu odmowic... Glupia jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry Duszek 1234
Nie możesz zaraz siebie posądzać, że jesteś głupia, bo to nieprawda. Zapewne jesteś inteligentną kobietą, która po prostu ma chwilę słabości i zakłopotania. Musisz jednak przemóc się z tym, wiem że nie będzie łatwo, ale jednak musisz się przemóc. Zacznij być stanowczą kobietą, pokaż trochę "pazur". Bo wiecznie nie możesz się zadręczać takim dylematem. Im więcej się rozmyśla tym gorzej, bo wtedy za każdym razem pojawia się jakieś "gdyby", "a może jednak", "a co by było". Nie możesz ciągle myśleć w tych kategoriach. Jak już wcześniej wspomniałem, gdyby mu zależało, zrobiłby ten pierwszy krok i spotkałby się po prostu z tobą. Nie ma co się załamywać, pamiętaj musisz być silna, zdecydowana i pewna siebie, a wszystko jakoś się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz juz o nim zapomnialam calkowicie to musial sie odezwac. Mysle ze teraz tez zapomne po pewnym czasie. Jakby sie nie odezwal ostatnio to by nie bylo problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry Duszek 1234
Skoro raz podołałaś, to teraz też dasz radę o tym zajściu zapomnieć. Wierzę w ciebie i trzymam kciuki, abyś szybko to puściła w niepamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andreiiusz
"Nie ma żony chyba" ... Dobry tekst. Zdążyłaś się z nim całować i przytulać a nie mogłaś zapytać wprost czy kogoś ma ;) ? A może po prostu nie chciałaś. Poza tym umawianie się z kimś w ten sposób i jeszcze nie posiadanie wiedzy czy ten ktoś kogoś ma czy nie to jest zaczynanie znajomości od d**y strony. Czasami niestety w sensie dosłownym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ci poradzil dobry duszek dla swojego dobra nie wchodz w ra rekacje. Jeszcze ten tani teksy o tym ze jestes piekniejsza, ten facet nie ma dobrych intencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej o nim mysle. Ostatnio chcial przyjechac do mnie ale bylam u znajomych, pozniej ja zaproponowałam spotkanie to on sie wykrecil. Teraz sie nie odzywa juz od tygdonia. Nie wiem co myslec. on chce sie mna pewnie tylko pobawic a ja glupia robie sobie nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×