Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Już mi na nim nie zależy

Polecane posty

Gość gość

Nie bardzo wiem dlaczego Kazde kolejne rozmowy z nim coraz to bardziej mnie od niego odpychaja. Zaczynam sie zastanawiac co w nim widzialam wczesniej, jakas fascynacja sama do konca nie wiem czym. Moze "drobne rzeczy przyslanialy mi calosc" Jedno jest pewne juz mi na nim nie zalezy az w takim stopniu jak kiedys. Teraz widze w nim bardziej przyjaciela i zasadniczo nie chcialabym go stracic wlasnie tylko jako przyjaciela. Czy to znaczy, ze wypalily sie moje emocje do niego ? Ktos mial podobnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie warto tego robić ja zostałam wykorzystana przez żonatego faceta i do tej pory nie mogę dojść do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok temu mój dzieciaty rozwodnik mnie zdradził. Cierpiałam, ale teraz wiem, że to najpiękniejsze co mi się w życiu przydarzyło. W końcu mam wspaniałego faceta dla którego jestem najważniejsza na świecie (wtedy chciałam być tylko tak ważna jak dziecko, wcale nie ważniejsza - podkreślam), nie ma żadnych byłych żon, żadnych nerwów. W końcu czuję, że mam życie we własnych rękach, a nie wszystko dzieje się obok mnie, bez konsultacji ze mną. Z tego poprzedniego związku gdzie byłam traktowana jak koło u wozu pozostał mi w spadku alkoholizm, ale leczę się i jestem trzeźwa, psychoterapia przynosi skutki, odzyskuje poczucie własnej wartości. W życiu nie bierzcie się za dzieciatego rozwodnika, bo to się źle kończy - mówię o sytuacji gdy jesteście panienkami i swojego bagażu nie macie. Niestety zazwyczaj wygląda to tak - że jest "mała księżniczka", była żona i jej potrzeby (wszak to "matka jego dziecka" i potem ewentualnie Wy, jak starczy czasu. Są faceci, którzy potrafią pogodzić te dwa światy, zrobić tak, że wilk będzie syty i owca cała, tacy, którzy stworzą warunki żebyście czułe się ważne, ale przez to, że to wymaga wysiłku, odpowiedzialności, dobrej organizacji czasu i empatii - są w zdecydowanej mniejszości. 5 razy zastanówcie się zanim wejdziecie w taki układ usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×