Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jakim przypadku podanie leków przeciwdepresyjnych jest nalepsze?

Polecane posty

Gość gość

Witam, od listopada tego roku zaczęły występować u mnie objawy depresji, które obecnie się nasiliły. Od niedawna chodzę do psychoterapeutki, poleciła mi oczywiście konsultacje z psychiatrą i zażywanie leków... sama psychoterapia okaże się wtedy bardziej pomocna. Problem w tym że wizyte mam dopiero za 3 miesiące, a obecnie jestem w takim stanie, że nie mam ochoty dosłownie na nic, ciężko mi jest wykonać jakąkolwiek czynność, wstać z łóżka, przeżyć następny dzień, wyjść gdziekolwiek, rozmawiać z ludźmi, to jest już bardzo uciążliwe i nie do wytrzymania... mam wrażenie że całe życie przepływa mi przed oczami a ja nie mogę nic z tym zrobić... Przez to dopadają mnie głupie myśli, że im dłużej będę zwlekać to będzie gorzej, dłużej z tego będę wychodzić... że gdybym miała tą wizyte wcześniej to może szybciej bym wyszła na prostą i lepiej przeżyła ten okres gdzie akurat robi się coraz cieplej... Po prostu im wcześniej bym zaczęła stosować leki antydepresyjne tym byłoby lepiej... a takto muszę czekać do czerwca, a jakaś poprawa nastąpiłaby ewentualnie dopiero pod koniec miesiąca... a mam wrażenie że to cały czas się pogarsza... i ta wizja że zmarnuje te dni które mogłam lepiej wykorzystać... nie mogę się po prostu z tym pogodzić i tego wytrzymać. Z drugiej strony nie wiem czy późniejsze podanie leków depresyjnych w bardziej zaawansowanej fazie choroby staje się bardziej skuteczne dla samopoczucia, czy im wcześniejsze podanie ich tym szybsze wyjście z choroby. To mnie dręczy cały czas najbardziej i wizja czekania tych 3 miesięcy. Zastanawiałam się też nad lekami homeopatycznymi które może pomogłyby mi jakoś wytrwać ten czas, nie mam pojęcia tylko co w moim przypadku byłoby najlepsze. Proszę o udzielenie jakiejś w miare sensownej odpowiedzi od kogoś kto się na tym troche zna albo przechodził coś podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w podobnej sytuacji i biorę leki 3 miesiące. Teraz wiem że żyję. Leki które biorę z grupySSrRI rozkrecaja się w organizmie dopiero po miesiącu. Byłam u psychiatry prywatnie bo na wizytę na fundusz czeka się u nas okol 2miesięcy. Wizyt E prywatna miałam za miesiąc ale dzwoniłam kilka dni pod rząd i udało się. Proponuję Ci jak najszyb umow sie na wizytę. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym że mam 17 lat i każdy odsyła mnie do dziecięcego, a z psychiatrami dziecięcymi jest taki problem że jest ich mało i są oblegani... Dzwoniłam do kilku większych miast i tam też terminy w okolicach lipca dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×