Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myslicie o seks układach?

Polecane posty

Gość gość
Wszystko zależy od doboru partnerów. - no na pewno..tylko chyba cięzko takich znaleźć..partnera i partnerkę :) i jeszcze zeby tak sie dogadac zeby mieszkac razem no po prostu jakis kosmos,jak wyście sie zgadali i na siebie trafili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kootas kotas kootas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W większość samotnych matek jest właśnie z takich związków z miłości a nie seks układów. Sa związki gdzie był jednorazowy seks z tego ciąża i facet wziął odpowiedzialność i ożenił się z taka panna. Czy to w seks układzie czy w związkach czy małżeństwach ludzie powinni wiedzieć ,ze dzieci z powietrza się nie biorą ale większość o tym widać zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłam , ze im mężczyzna ma więcej kobiet w życiu tym mniejsze są szanse na to aby przez seks zakochał się w partnerce a nawet nawiązał jakąś intymność. Dla takiego mężczyzny seks to tylko wyładowanie a najgorsze jest to ,ze taki często idzie do łózka z kobieta ,którą gardzi. To dla mnie jest niepojęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj 02.07. Studiowaliśmy.Koleżanka wynajęła mieszkanie i szukała chętnych na sublokatorów , żeby zmniejszyć koszty najmu. Najpierw ja do niej dołączyłam a póżniej nasz wspólny kolega z roku . I tak już pozostało.A wspólne mieszkanie nas zbliżyło. Chyba rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks układ to bzykanie się poza związkiem taki sport trochę mniejszy wymiar niż puszczanie się na prawo i lewo. Nie tknął bym puszczalskiej po takich układach. A samotne matki to szmaty bo też dawały komu popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7.43. A kto by ciebie tknął męski ochłapie ? Zastanowiłeś się nad tym chłoptasiu w krótkich kalesonkach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on ma racje ,za ostro o matkach, ja okresle ze nie poznaly zapładniacza jak potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem takie układy na dłuższa metę są niezdrowe kobieta jest tu swego rodzaju przedmiotem, zresztą uważam że żadna szanująca się kobieta na coś takiego nie pójdzie, no chyba że desperatka jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale on ma racje ,za ostro o matkach, ja okresle ze nie poznaly zapładniacza jak potrzeba X Bo Ty jesteś tym porządnym mężczyzną i jak w wpadniesz z dziewczyną po paru miesiacach chodzenia to oczywiście zaakceptujesz ten fakt i ozenisz się z nią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperatka to ty,gościówo z 10.29 , rzuciłaś się chłopu na szyję, wlazłaś do łóżka, szeroki rozłożyłaś giry , żeby cię roochnął i zrobił dzieciaka a potem zaciągnęłaś nieboraka do ołtarza i teraz jesteś dumna Matka - Polka , zaniedbana lampucera z kołtunem na głowie i w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
układy na dłuższa metę są niezdrowe kobieta jest tu swego rodzaju przedmiotem, zresztą uważam że żadna szanująca się kobieta na coś takiego nie pójdzie x Tak uważasz? A co powiesz na związki w których kobiety czują się nieszczęśliwe, które zakładają tematy na kafeterii że chłopak ma je w d***e, że go nie kochają, ale są z nim bo nie chcą być same, że myślą o innych facetach, zdradzają, itp, itd... to według ciebie jest związek? Bo tak kobieta to sobie nazwała! Albo małżeństwa w których ludzie niby są ze sobą, ale jednak żyją obok siebie z wygody, bo tak wypada, bo co powie rodzina na rozwód? Każdy związek to układ, to kwestia ustanowienia reguł i podejścia do drugiego człowieka. Mało to jest "związków" na przeczekanie, aż nie pojawi się ktoś lepszy w naszym życiu. Większość waszych związków które wam nie wyszły, to były właśnie układy opierające się na spędzaniu razem czasu i seksie, a to że było w tym również jakieś uczucie (pomijam kwestię że to uczucie było nic nie warte skoro minęło) wcale nie jest usprawiedliwieniem, bo w układach też mogą być uczucia, tylko że człowiek od samego początku ma świadomość ze ta relacja jest tylko "na jakiś czas"... choć czasem z układów powstają fajne związki na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×