Bezrobotny maz.brak mi sil.

Co zrobic z takim facetem?? Moj maz...madry inteligentny i naprawde nie mowie tego bo to moj maz.jest naprawde nie glupi,duzo potrafi. Ale nie potrafi zachaczyc sie na dluzej w zadnej pracy.Wiekszosc spedzil w budowlance i to i tak w roznych firmach.doszlo do tego ze sam sie zwolnil i powiedzial ze z budowlanka koniec.Potem bylo juz roznie...rozne firmy naprawde rozne. Praca na miesiac lub dwa,sam sie zwalnial lub go zwalniali. A pomiedzy praca krutkie lub dluzsze okresy bezrobocia. Przez to dlugi,zaleglosci w czynszu a na jakichkolwiek wakacjach bylismy 8 lat temu.co roku wakacje w domu. Jak mam postapic? Nie mam juz sily do tego a sama nie jestem w stanie nas wszystkich utrzymac.

len i obibok , kopa w d**e i tyle , mialam takiego samego lenia ja z********alam non stop bez dni wolnych a on porobil miesiac , dwa i sie zwalnial albo go zwalniali , porazka

Tez zacznij sie zwalniać, robić sobie wolne, mów mu non stop, ze jestes zmęczona, ze już nie możesz, ze on teraz musi pracować bo ty masz bóle kręgosłupa i musisz leżeć :D Kupuj sobie fajne rzeczy a on niech płaci za czynsz i rachunki, jak nie podoła to go kopnij w doope i wyrzuć z domu Dzieckiem twoim on nie jest....

Nie moge sie zwalnic i brac wolnych dni bo mniej zarobie. A liczy sie teraz kazdy grosz. On sie tak nie przejmuje rachunkami. Dla niego mozemy nie placic w tym miesiacu.zaplaci sie w nastepnym. Jego slowa. Tylko z czego? Jego nastawienie to: Jakos to bedzie. Przeciez zawsze znajdowalem prace. Tak to prawda. Ale po miesiacu lub dwoch bezrobocia i po to zeby po miesiacu uznac ze to nie dla niego praca.Przypuszczam ze jak ja bym sie zwolnila i by faktycznie nie bylo co do gara wlozyc to by sie spial i by szybko cos znalazl. No ale zwolnic sie nie moge przeciez. Dodatkowo dostalam teraz zwrot podatku. On wie o tym ze pieniadze odlozylam na wakacje. Wiec mysli ze jak bylo by ciezko to zawsze mozna wziasc z tej kasy pare zl. Wiec ma zero motywacji.

mialam taka sama sytulacje , pare lat meczylam sie z leniem, teraz juz jestem po rozwodzie , pracuje sama na siebie nie na lenia co liczyl ze jakos to bedzie ...

masz z nim dzieci?

Nie wiem ile masz dzieci, bo wnioskuję że masz? Zwrot podatku to są grosze tak na prawdę, nie ma szans za to wyjechać na wakacje z rodziną a tym bardziej żyć. Ja mam dwoje dzieci, ze zwrotu podatków zawsze wpłacam zaliczkę na wczasy... Nie wyobrażam sobie takiego męża. Jedyne co mi przyszło do głowy to to, że może ma depresję albo jakiś problem i to jest prawdziwym powodem jego bezrobocia. Z kolei pozostając na bezrobociu łapie doły. Może on na prawdę nie uważa, że "jakoś to będzie" ale mówi tak, żebyś się nie martwiła. Przecież nie może być tak lekkomyślny.

Moi bracia też po studiach parę lat i siedzą na d****h w domu na utrzymaniu rodziców. Reszta rodziny ma ich dosyć, bo reszta pracuje, te dwa smrody tylko pod komputerami leżą i śmierdzą. Normalnie tragedia jakaś.

No proszę, jak facet utrzymuje kobietę to jest ok, nikt się nie czepia. A tu mąż przez chwilę bezrobotny i same porady, by zostawić.

Taaaa chwile :D mowie Ci, wydaj kase na siebie, idz do fryzjera, do kosmetyczki i mow, ze masz despresje itp. od jego nic nie robienia to od razu pojdzie do pracy i bedzie mu sie podobalo Nic sie nie zastanawiaj, postaw go przed faktem dokonanym Wez wolne, usiadz pod kocem, tv, Internet, jak dostajesz smsa to sie usmiechaj to pomysli, ze moze ma konkurencje, kawka, kup lepsze jedzenie, ale schowaj, zeby on nie przezarl a do lodowki wloz najtansze z biedry

"zachaczyć", "krutkie" - co to za prymitywna baba założyła ten topik? :P

17,47 chwile ? 4 lata to chyba nie chwila

Kobiety całe życie potrafią żerować na facecie.

A jak facet babe utrzymuje to okej??? Nie narzekaj tylko bierz dobre i złe jak w kościele przed Bogiem mu przyżekałaś kúrwo jèbana.

gość dziś Kobiety całe życie potrafią żerować na facecie. >>>> taaa ale one mogą bo mają szpary do roohania i tak za to płacą, hahaha

ty wyzej, jestes chory na glowe :D autorko, twoj maz to pasozyt! to wstyd, by kobieta, ktora jest dwa razy slabsza od mezczyzny musiala utrzymywac rodzine, a facet lezal do gory brzuchem. powinnas go zostawic bo z niego juz nic nie bedzie, rozpuscilas go i teraz jest jak jest,.

To masz Ferdka Kiepskiego pod dachem a ty jak Halinka Kiepska tyrasz na rodzinę.Współczuje i zastanawiam się dlaczego tak się poświęcasz??W imię czego? Dajesz z siebie wszystko a co masz w zamian??

Wolałabym być sama :D

Pisza ci, wydaj kase na siebie, rozsiadz sie w salonie, wez smartfona do reki i wymagaj :D tak jak on. Ciekawe czy bedzie siedzial na doopie jak w lodowce pustki ew parowki z biedry

Ja też wolałabym być sama, niż mieć męża lenia i robić jeszcze na niego. Autorko, rozwiedź się, szkoda życia. Dostaniesz alimenty i finansowo będzie ci lepiej i nikomu usługiwać nie będziesz musiała, ani się denerwować.

niech pani namówi go do kupowania na giełdach warzywno - owocowych po jednej skrzynce popularnych warzyw i owoców (wystarczy 7 skrzynek do wyboru) Następnie z wagą do ważenia i stolikiem będzie mógł sprzedać na miejskich targach na obrzeżach miasta. Co nie sprzedacie można będzie spożywać w rodzinie. Ten small biznes jest dosyć popularny i nie trzeba zakładać żadnej firmy.