przemoc psychiczna ekonomiczna

Czy jesli partner zostawia mnie i dziecko bez pieniedzy i jedzenia .Jeslli musimy czekac zeby cos kupic do jedzenia jak on wroci czy to jest juz przemoc czy jeszcze nie .Bo tak sobie mysle ze nie mamy znowu jutro obiadu on nie zostawi pieniedzy tylko musimy poczekac az skonczy prace .Ja nie mam dostepu ani do kart ani zadnych swoich pieniedzy .I sama juz nie wiem czy to troska czy przemoc .Sytuacja trwa od 7 lat .Wlasciwie wszystko jest kiedy on jest kiedy go nie ma mozemy i musimy funkcjonowac bez podstawowych rzeczy typu woda mineralna,jedzenie ,karty do telefonow no doslownie wszystko.Czy ktos byl w podobnej sytuacji ?

Znajdz prace i wiej Jam najdalej. Toz to nie jest normalne:-o

Nie jestem kretynka wiem ze pieniadze sie zarabia ja pytam czy takie traktowanie nosi znamiona przemocy ekonomicznej /przestepstwa .

Tak, to jest przemoc ekonomiczna.

Zależy jaka jest sytuacja. Jeśli on się boi, że jak zostawi pieniądze, to wydasz wszystko, to nie jest przemoc. Ale jeśli taka sytuacja trwa 7 lat, a Ty nawet własnych pieniędzy na podpaski nie masz, czy 2 zł. na bułkę dla dziecka, to już niestety łapie się pod przemoc. Rozmawiałaś o tym z mężem? Bo może to zwykła gapa. A jak nie, to niech Ci robi zakupy na dłużej i zostawia co najmniej 100-200 zł. na tydzień "na wszelki wypadek".

A jak tak dalej będzie, to zabieraj dziecko i uciekaj. Alimenty będzie musiał zapłacić na czas.

Mąż powinien oddawać wszystkie, powtarzam wszystkie zarobione pieniądze żonie- tak było jest i będzie. Jeśli nie oddaje wszystkich jest zwyczajnie nieuczciwy. Tak mnie uczono. Kobiety są dziś finansowo niezależne ale to niczego nie zmienia, wciąż są kobietami i zajmują się domem. Faceci nie potrafią zaoszczędzić bo nie zajmowali się prowadzeniem gospodarstw domowych od pokoleń Mogą jedynie podejmować nieudolne próby Nie są w stanie-nie będzie im się chciało zaangażować potrzebnego wysiłku by wszystko działało jak w zegarku szwajcarskim. Jeśli facet tłumaczy się że nie da bo obawia się... znaczy że nie da bo nie ma a nawet jakby miał to i tak by nie dał i wówczas mamy do czynienia z debilem i nie zadajemy się z takimi! Tacy debile przez całe życie srają do wychodków na podwórku a po śmierci przepisują swe chaziaje obcym ludziom-po prostu świry! Od takich z dala!