Facet po 30 który nie ma żony narzeczonej

tylko same koleżanki. Co o kimś takim myślicie?

Że jest facetem po 30, który nie ma żony, ani narzeczonej, tylko same kolezanki.

- Ze jesteś ostrożny i nie łapiesz byle dopy...

Mnie taki ktoś wydaje się podejrzany i nie wzbudza mojego zaufania.

Właśnie ten gość ciągle się przyczepia do jakichś bab...

Ja myślę dokładnie to samo co o kobietach po 30-tce nie mających męża lub narzeczonego.

Czyli co?

Czyli nic :) nie każdy ma ciśnienie na związki, nie każdy miał szczęście trafić na odpowiednią osobę, a niektórym związki nie wyszły i to tyle.

A... i jeszcze jedno, niektórzy wciąż naiwnie czekają na swój ideał, choć sami idealni nie są i ci są najgorsi, bo często są sfrustrowani, agresywni, próżni, itp, itd...

Mój facet ma 38 lat ,rozwodnikiem jest od x czasu.Ma pełno koleżanek,tak było zanim go poznałam a i ślubu nie chce ze mną tak i ja z nim.

Widać, że mądry facet, nie chcę pewnie baby i związków.

Przecież napisałam, że on wręcz dokleja się do kobiet... Dodam, że ma konta na portalach randkowych typu badoo itp.

nie dorosl do związku poważnego,jest na to za głupi ciezki charakter żadna dlugo nie wytrzyma tylko zalicza jest gejem nie lubi dzieci mało zaradny zeby mieć rodzine

Co facet cię nie chce a ty się w nim podkochujesz :) ma prawo bawić sie ile chce, nie każdy jest stworzony do związków, nie każdy chce spędzić całe życie z jedną kobietą babrząc się w pieluchach i bawiąc w dom, człowiek to istota wolna i rozumna i ma prawo robić co chce, kiedy chce i z kim. Taki facet powinien być przez was szanowany, bo uczciwie stawia sprawę w przeciwieństwie do tych co żenią się z rozsądku, a na boku bawią się z innymi. To ze ktoś nie chce mieć żony, dzieci itd... nie oznacza że nie dorósł, oznacza to tyle że tak właśnie chce żyć.

hehehe dokładnie, dla kobiet nie pojęte jest jak po 30-tce facet może chcieć być sam, nie chcieć żony i dzieci, dla nich taki facet to duże dziecko, nieporadny, niezaradny, nieudacznik, gej, d****arz, itp... one są strasznie oburzone i nie są w stanie zrozumieć jak dorosły facet może się dobrze czuć bez kobiety, skoro one bez faceta dostają p*****lca :P To kobiety są często niezaradne, bo nie są w stanie poradzić sobie same ze sobą i potrzebują do tego faceta, kogoś kto nimi pokieruje i poprowadzi za rączkę przez życie.

Opisany przez was typ faceta to facet wieczny chłopiec ,tylko zabawa,kobiety,imprezy itd. Tylko czy to jest normalne zachowanie dorosłego człowieka? Normalni ludzie łączą sie w pary i zakładają rodzinę.Każdy wiek do czegos zobowiązuje. Jest czas na dzieciństwo,na naukę,na prace i na założenie rodziny.Jesli ktos tego nie czuje tzn.ze cos z nim jest nie tak. Dlaczego wyśmiewa sie stare panny id dziwaczek boi nie maja rodziny a to nie jest normalne.To samo z facetem. Takie dziwaki najgorsze.Nigdy nie wiesz co mu odbije,taki nic,nikogo nie traktuje serio,nawę samego siebie.W większości to ukryci geje.

Ja mam 25 lat, nigdy nie bylem w związku, nie ciągnie mnie zbytnio. O rodzinie to nawet nie myślę, dzieci nie lubię, nie mógłbym wychowywać dziecka, już prędzej wolałbym oddać go do sierocińca, czy domu dziecka, niż poświęcać swoje życie dla wychowania dzieciaka.

Znam faceta 50lat,przystojny,zamożny i sam bez dzieci ,bez zony ,garstka znajomych.Kobiety za nim szalały ale jemu żadna sie nie podobała .Czy to normalne,ze żadna kobieta mu się nie podoba?Zazwyczaj mezczyzni maja zone a jeszcze inne kobiety im się podobają ale żeby żadna sie nie podobała.Czy to normalne. Teraz kiedy pedały sie lansują nikt juz nie ma wątpliwości .To pedzio.

Normalny człowiek żyje jak chce i nie ulega przymusowi społecznemu, to że dla ciebie normą jest mąż i dzieci, nie oznacza że ktoś inny będzie chciał tak samo i że to nie jest normalne. Nienormalne to jest myślenie że każdy musi robić to samo co inni.

35-40 lat i sam to dziwak choc z pozoru tego nie widać. Ludzie z samotności wariują. Człowiek jest ssakiem (chodziłeś do szkoły?) a ssaki żyją stadnie.

A ja mam 33 lata, mieszkanie, przyzwoitą pracę i jestem w 100% hetero, ale związku nie chcę i chcieć nie będę. Byłem w związkach parę razy i za każdym razem kończyło się to w ten sam sposób, stwierdzeniem że kobieta nie jest w stanie nic mi dać i nie jest w stanie polepszyć jakości mojego życia, a wręcz go pogarsza, bo każda kobieta stawia jakieś żądania. Lubię kobiety, cenię je, szanuje, podobają mi się, ale nie potrzebuję żadnej na co dzień, mając żonę i dzieci nie będę mógł robić tego co robię teraz, jeśli jutro najdzie mnie ochota na miesięczny wyjazd, to pakuję torbę i jadę, nic i nikt mnie nie trzyma, nie muszę pytać nikogo o zdanie, jestem wolnym człowiekiem. Kobieta nigdy tego nie zrozumie, bo ma uległą naturę i do szczęścia potrzebuje faceta, facet jest jej potrzebny bo bez niego nie czuje się kobietą, nie czuje się atrakcyjna, pożądana, piękna, tylko facet jest w stanie zaspokoić jej próżność.

Aby nie być samotnym, nie potrzeba akurat partnerki do życia, można nawet z kimś mieszkać, np z matką, siostrą, wujkiem, bratem i zawsze ktoś jest. Nie musi to być akurat druga połówka.

Dla mnie całkiem normalna sprawa...

{15,56} Żyj jak chcesz ,ktos ci broni? Co się tak irytujesz? Jesteś sam tak przypuszczam to badz,twoja sprawa.A potem wypisują debilizmy chociażby jak na tym forum bo z samotność im odwala.:P

Większości kobiet źle piszących o kawalerach po prostu żal dupę ściska, że jest mężczyzna, który za nimi nie lata jak debil i żyje sam szczęśliwy. Reszta informacji poza tym, że ktoś jest sam jest dopisywana przez kobiety. Mam kolegę 30 lat nie ma żony, narzeczonej, dziewczyny, ma sporo koleżanek, jest prawiczkiem, sam robi wszystko w domu, dziećmi lubi i potrafi się zajmować lepiej niż nie jedna matka. Ale co żyje sam, nikogo nie krzywdzi i tak mu dobrze. Jako jeden z Jego kolegów powiem tylko tyle akceptujemy to.

{16,04} Tak masz racje.Ludzie bez rodziny siedza na glowie innym z rodziny i inni sie musza z nimi męczyć.To się zgadza.Moja znajoma ma brata,stary kawaler i zawsze do nich przylepiony.Chcieliby razem gdzieś z mężem i dziecmi pojechać ale on tez musi,niby niechce a potem jedzie.

A kasę ma? Jak ma to ok. Bo jak do trzydziestki nie bogaty nie żonaty to za wsiem durak.

Ja mam siostrę, matkę, ojca. Święta spędzam z rodzicami. Gdyby ich zabrakło, to ewentualnie z siostrą od święta do święta, a tak to sporadyczny kontakt bym utrzymywał.

Zapomnialam dopisać,ze do wszystkiego się wtrąca,wszystko wie najlepiej,chce żeby bylo tak jak on chce bo nie ma swoich problemów.Ludzie sami zazwyczaj interesują i wtrącają sie ochoczo w życie innych ludzi.Sprawdzone z obserwacji.

Ludzie z samotności wariują. x Typowe kobiece myślenie, facet bez żony to facet samotny :P A słyszałaś o czymś takim jak przyjaciele, koledzy, koleżanki, znajomi? Całkiem sami to są samotnicy, ale to też nie oznacza że są nienormalni, po prostu taka ich natura. Dla ciebie nie normalne jest to co jest sprzeczne z twoimi wyobrażeniami.