watpliwosci prosze o pomoc

Witam od ok 2 lat staramy sie z parterem o dziecko juz kilka razy mialam podejrzenia ze wlasnie sie udalo jednak bylo to bledne myslenie . Czytam duzo o zajsciu w ciaze na roznych forach i wiem ze nic na sile , wpadanie w manie checi dziecka tez nie pomaga.staralam sie do tych opini stosowac ale wiadomo czasami wychodzilo inaczej A teraz przedstawie wam zarys pewnej sytuacji i licze na jakies opinie . Moj Mezczyzna wyjechal za granice na tydzien 20-28.02 br. Ja niespodziewanie przestalam myslec o dziecku i jak to w zwiazku zaczelam tesknic za partnerem byc moze dlatego mysl o ciazy przeszla na dalszy plan. 29.02 br kochalismy sie oczywiscie byl pelen luz atosfera i to porzadanie dawno tak nie bylo oczywiscie zakonczenie bylo we mnie rzecz jasna . Nie myslalam ze moge zajsc w ciaze az do dzis. Z moich obliczen wynika ze dni plodne mialam wlasnie 29.02br. Dzisiaj juz mija 2 tydzien czyje sie jak bylo by to zatrucie chociaz i ciaza ma pobobne objawy , codzienne mdlosci, stan Podgoraczkowy, zmiana apetytu aa raczej inny smak tego co jem chleb stal sie slodki miedzy innymi . Nawet ostatnio zdarzylo ni sie omdlenie do tego sciskanie w brzychu i biegunka , oraz od kilku dni mam dosc duzo brazowego sluzu nie chce sie nakrecac dlatego pisze tutaj prosze o pomoc . Dziekuje i pozdrawiam

nie rozumiem .. twoj facet gotow jest na dziecko do konca zycia ale nie zdecydowal sie zeby byc z toba do konca zycia i zostawia sobie furtke zeby poslubic kogos innego?