Facet nie chce się kochać w ciąży bo się boi

Na początku wyjaśniał to tym, że boi się o dziecko, o mnie... A teraz ma nową wymówkę; odstrasza go jak dziecko się rusza w brzuchu, on nie może bo wydaje mu się, że dziecko wie co robimy :/ Już go raz przyłapałam na oglądaniu porno po takiej odmowie. To boli. Uważam,że teraz musimy się nacieszyć sobą bo po porodzie to jest połóg, zmęczenie...nie ma już takich możliwości. Zwłaszcza, że ciąża nie jest zagrożona. Przytulać się mnie też boi bo ma lęki że zgniecie brzuch. Ogólnie traktuje mnie jak figurkę ze szkła, a nie jak kobietę. Całe szczęście kocha nasze nienarodzone dziecko i głaszcze brzuch itp więc z tym nie ma problemu... Boję się, że jak teraz zaczął mnie traktować jak matke, a nie jak kobiete to po porodzie przeleje całą miłość na dziecko, a mnie będzie olewać, albo co gorsze wtedy znowu zacznie mi odmawiać seksu i znajdzie sobie znowu jakieś powody :( Rodzę przez cc i boję się, że blizna będzie go odrażać :( Tak chyba będzie, bo żadne rozmowy do niego nie trafiają...

To pocierpi. Po cc trochę dłużej dochodzi się do siebie i czas połogu się wydłuża. Nie martw się na ręcznym pojeździ ;). Gdybyś rodziła naturalnie, to mogłabyś mu powiedzieć, że seks jest zalecany abyś nie miała problemów podczas porodu ;) Ze mną też partner nie chciał współżyć od 6-7 miesiąca, bo bał się, że może nam zrobić krzywdę. Potem jak on chciał, to ja już nie mogłam, bo wszystko mnie bolalo. Po cc też przez 3-4 miesiące nie było nic, bo nie mieliśmy na to siły i ochoty przy aktywnym trybie nocnym synka. Potem się wszystko unormowało.

Ja bym sie czul na jego miejscu jak pedofil. :O

Jeszcze się nie urodziło a już bić Go po głowie ? To straszne !

Zabierz go ze sobą do swojego lekarza prowadzącego na następne badania i powiedz lekarzowi o obawach partnera. Jak nie ma medycznych przeciwskazań to może rozmowa z ginekologiem przełamie jego lęk przed bliskością.

ma rację , a ty chciałabyś na miejscu tego dziecka być...

Ja bym sie czul jak pedofil... :O