Zranił mnie słowami około miesiąc temu i teraz sądzi, że te słowa

mnie już nie bolą i że zostaniemy dobrymi znajomymi. A mnie to wciąż boli i nie mam ochoty z nim się kumplować. I jak to spotykam udaję, że to nie widzę, bo tak łatwiej znieść do wszystko. Nie utrzymuję z nim kontaktu i staram się to unikać.

I chce wyjechać na stałe w Kwietniu, aby totalnie go nie widywać i wyłączyć serca z miłości do niego.

Dobry pomysł z tym wyjazdem tylko najpierw porozmawiaj z nim szczerze przed wyjazdem nie uciekaj bez słowa, bo potem będziesz latami żałował, że nie było Cię na tą rozmowę stać. Będziesz się zastanawiała co by było gdyby. Nie znikaj bez słowa, bo będziesz żałować.

znajomkiem chce być :D jak bedziesz kolo niego przechodzić to spluń mu pod sandała :D

Dzięki, ale nie skorzystam z tej głupiej rady z pluciem.

A co powiedzial? Zalezy jak zranil? Zrobil to z premedytavja niechcacy szczerze zalowal? Niewazne ze kochasz niektorych rzeczy nie da sie po prostu odwrociv wiec jesli czujesz ze to ponad twoje sily i wciaz przezywasz uraze to odpusc.

Kto i kogo?

Ja staram się zniknąć całkowicie mu z widoku dlatego zamierzam wyjechać i nie zamierzam go i tych planach informować po prostu z dnia na dzień zniknę mu z widoku. W domu się spakuję i wyjadę bez pożegnania. Bo w końcu razem nie jesteśmy i nie chce z nim się spotykać przed wyjazdem, bo jak spojrzę mu w oczy przed wyjazdem to zrezygnuję z tego wyjazdu, bo po tym nie będę potrafiła wyjechać. Zniknie ta odwaga, która teraz w sobie mam. A zreszto nie będę się żegnała z kimś kto tylko mnie rani.

A co powiedział>???

Co powiedzial ?tell us

Nieważne, bo to provo i daliście się nabrać. Dziękuję. Dobranoc.

Marniutkie