Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emsiaak

Jak zapomnieć o tej zdradzie..

Polecane posty

Gość emsiaak

Było takich tematów mnóstwo, jeśli cos robie źle to mówcie :) Jestem z chłopakiem od ponad roku. Wydawał się idealny, koleżanki zazdrościły, bo kochany, troskliwy, mama zachwycona, z resztą kto by nie był. A tu nagle pyk! Podchodzi znajoma, pokazuje zdjęcia (nagie) które jej wysyłał, wiadomości, że chętnie ujrzałby ją "bez cenzury".. Kiedy go ignorowała, tworzył kolejne konta, by ją prześladować. Od razu rozmowa, on nie wie czemu to robił, czuje ze ma problem z seksem, blablabla. Wybaczyłam, ale nie zapomniałam. Ciągle mu docinam, bo ciągle to do mnie wraca. Już sama nie wiem co mam robić. Zapewnia, że kocha, że sie zmienił..Rozmowy trwają cały czas, choć dowiedzialam sie ponad 2 miesiące temu. Na rok związku zdradzał mnie praktycznie od początku. Najpierw niewinne rozmowy typu 'co tam', a poźniej zdjęcia. Co byście zrobiły w mojej sytuacji? :c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakończyłabym ten 'związek'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmawiaj i nie walkuj tego, bo to wam rozwal zwiazek i was niszczy. jak chcesz z nim byc to czerp z tego jak najwiecej radosci i badz jak kobra. Patrz i badz czujna, jak jeszcze raz wywinie jakiś numer to niech spada. Ale jak dajesz mu sznase to nie męcz siebie i jego, bo sie zarżniecie siebie i związek tymi rozmowami i docinkami. Co chcesz nimi osiągnac ? odpowiedz sobie za każdym razem: co mi to da ? co chce osiągnać docinkami i wypominaniem mu ? To nie chodzi o, że on sie z tym zle czuje, to ty jesteś wazna. Co tobie to daje ? szczęliwasza jestes ? pamietaj ...jak kobra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emsiaak
O tych docinkach to wiem, bo zaraz żałuje, ale czasami juz nie moge sie powstrzymać. Za 2 miesiące mamy razem zamieszkać, bo tak to żyjemy "na odległość" 80 km :) nie chce przesadzać, ale moim głównym motto stało się "kontrola podstawą zaufania" ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli musisz kontrolowac faceta, to to już nie ejst związek. Piszesz, że praktycznie od początku Cie zdradzał, zero szacunku dla Ciebie, nie wiem po co Ci taki facet. Ciekawe ilu laskom wysyłał swoje zdjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×