Półroczne niemowlę bardzo chrapie

Jak w temacie. Synek potrafi chrapać głośniej od męża. Pediatra osłuchała, zajrzała do buzi i stwierdziła, że wszystko jest ok. Według niej synek ma długą szyję a chrząstki w drogach oddechowych jeszcze słabiutkie i podczas snu opadają dając w efekcie głośne chrapanie. Kazała tylko podnieść materac od strony głowy, ale niewiele to pomogło. Pal licho, że ciężko przy nim usnąć a mąż w środku nocy nie raz ucieka do innego pokoju, żeby się wyspać do pracy. Boję się, czy to może mieć jakieś konsekwencje zdrowotne. Czy którejś z Was dziecko tak miało? Nie chcę panikować i latać po lekarzach z taką "pierdołą", ale zastanawiam się, czy np. nie iść prywatnie do laryngolog.

Ja jak przyj/ebi/ie w palnik, to też chrapie jak stado bawołów. Jak nie wypiję to zresztą też. Mi to nie przeszkadza.

Czy tylko moje dziecko chrapie?

Moje chrapie w wieku 2 lat, a wczesniej chrapalo ale nie az tak jak piszesz. I teraz tez nie zawsze chrapie. Jest podejrzenie, ze to przerosniety trzeci migdal.

idź do laryngologa. obserwuj czy dochodzi do bezdechow-to może być śmiertelne zagrożenie!

Też uważam, że koniecznie powinnaś iść z tym do lekarza. Jeśli nie możesz zrobić tego dziś, to sprawdź w http://www.laryngo.pl/dzial/gardlo/258/1.html co to może być i i tak idź do laryngologa w pierwszym możliwym terminie. Najgorsze, co można zrobić, to ignorować takie znaki.

Tu autorka. Moja pani pediatra miała rację. Wystarczyło nieco unieść materacyk pod główką i przestał chrapać :) A spamerskim reklamom dziękuję, ale nie zajrzę.