ja piertole schodze na dol do kuchni a tam mi afere robia

ze niby syfiarz jestem OMG XD w****ilem sie

tyle zla to ja jeszcze nigdy nie widzialem w czyichs oczach xd

nie piertol dawaj fote śniadania

nie jem xd. W zamrazarce mialem jakis syf ze szpinakiem i serem tam gdzie oni pracuja i wystawilem na blat nikt z tym nic nie zrobil to zaraz slysze ze zgnily, ja mowie ze je wyciagnalem bo mi miejsce w zamrazarce zajmowaly tam jaki anger nagle o k***a i sztucce ktorych nie uzywam ja mam zmyc bo nikt za mnie nie sprzata tutaj JA POROZMAWIAM SOBIE Z TWOJOM MAMOM XD

no jak to nie jesz a jajka sadzone i tuńczyk z puchy to co?

nie jestem glodny tera pije herbate z mlekiem i zre rurki waflowe lol przeciez ja przed chwila wstalem

cynic a rente ciągniesz brytyjską czy z Polski matce na konto wysyłają i zasiłek opiekuńczy też ciągnie na ciebie? ile tego jest

tego jest miliard trzysta osiemset

problem jest w tym, ze mnie ta kobiecina w*****a juz od pol roku, tylko ze ja siedze cicho i sie nie wpiertalam bo to nie moje zycie, a wczoraj poczulem ze ona mnie przestala w*****ac i to ja sie dla niej stalem brzemieniem, ona tylko jest w ciazy i fabryka i nic wiecej, ja sobie siedze wczoraj w pokoju robie se gulaszowa (juz po wypiciu kodeiny), ogladam se snookera w telewizji i problem xD. No i ja dzisiaj schodze, i juz niewyparzony ryj i mi problemy chca robic, bo to nie mysli, i to jest s*******nstwo, bo ja jak zmywam to zawsze cos pomoge pozmywac jak cos lezy, a ona nigdy nic, bo to nie jej, juz wczesniej zauwazylem ze to s*******n.

przynosza mi jakies syfne paje, no to k***a matka zrobila przed wyjazdem lososia to wyj***lem te paje no to polozylem na blacie i normalnei ze zgnija,a mysle se ze ci co mi je przywiezli to neich se wezma, 4 dni ja o nich zapomnialem i awanture mi chca robic xD. W****ilem sie na maksa.

Snooker. Też to oglądałem nałogowo kiedyś, zagrałbym w bilarda. A po zwycięskiej rundce rozjebał komuś kij na łbie, najlepiej uchodźcy.

no ja w billarda z kumplem gralem przez jakies 4 miechy prawie codziennie po 3-4 razy w tygodniu, troche skillsy wpadly xD

Yes, dopiero teraz stwierdziłem że bilard to coś więcej to boska rzecz niczym sztuka malarstwa, oni magiczne moce zawierają w kiju jak malarz w pędzlu, szczególnie snookerzyści.