Dlaczego niemalujace sie tak obgaduja i naskakuja na te malujace sie?

Jakie nieporozumienie?

Chamskie jest pisanie, że kasjerki z Biedry nie muszą się malować. To jest poniżej pasa. Oby autorka tego tekstu nie musiała pracować na kasie i żeby było jasne, ja nie pracuję, ale za czasów studenckich zdarzało się i do dziś szanuję ekspedientki.

jest różnica między byciem sztywnym, a zwykłym obrażaniem. Ja wiem, że teraz jest moda na rynsztokowy humor, ale bez przesady. Za chwilę ludzie będą na siebie pluć i nazywać to żartem.

Święta prawda.

Zamiast przeprosić i wyjaśnić, że nie miałaś na celu obrażenia nikogo ty brniesz dalej w szyderstwo i obrażanie. Chyba nie powinno cię dziwić, że nikt specjalnie nie wierzy w twoje tłumaczenie. Po prostu sprawiasz wrażenie bardzo chamskiej, żeby nie powiedzieć prostackiej, osoby.

A temat świadczy tylko o szerokiej gamie kompleksów autorki. To, co napisałaś świadczy o twoim chamstwie i tym, ze jestes wredna "to tylko żarty" itp.

Oj autorki, Ty byś w moim zawodzie nie popracowała za długo. Nie dość że masz dużo kompleksów na punkcie własnego wyglądu, to jeszcze nadużywasz władzy na ludziach przez swoją pozycję w pracy. Nie masz nawet pojęcia czym jest empatia, jeśli już sama zaczęłaś wyszydzać inne kobiety na forum za swoje poglądy. Współczuję ludziom z Twojego otoczenia. Też z Twoich wypowiedzi widać, że masz problem z zaakceptowaniem tego, że komuś może się nie podobać Twojej postrzeganie świata. Jedyna normalna wypowiedź była napisana przez As28. Resztę skrytykowałaś i zaczęłaś się wywyższać, co źle świadczy tylko o Tobie. Pozdrowienia dla reszty sympatycznych i pięknych pań :) Dobrej nocy ;)

Przeciez teraz sa kosmetyki kolorowe-do makijazu o naturalnym skladzie i one dodatkowo pielegnuja skore,rzesy. LENIWEJ BABIE NIE BEDZIE CHCIALO SIE MALOWAC.

Taka prostaczka i chamica bez klasy i kultury jest z wyzyn społecznych? Buhahahaha

Oj autorki, Ty byś w moim zawodzie nie popracowała za długo. Nie dość że masz dużo kompleksów na punkcie własnego wyglądu, to jeszcze nadużywasz władzy na ludziach przez swoją pozycję w pracy. Nie masz nawet pojęcia czym jest empatia, jeśli już sama zaczęłaś wyszydzać inne kobiety na forum za swoje poglądy. Współczuję ludziom z Twojego otoczenia. Też z Twoich wypowiedzi widać, że masz problem z zaakceptowaniem tego, że komuś może się nie podobać Twojej postrzeganie świata. Jedyna normalna wypowiedź była napisana przez As28. Resztę skrytykowałaś i zaczęłaś się wywyższać, co źle świadczy tylko o Tobie. Pozdrowienia dla reszty sympatycznych i pięknych pań usmiech.gif Dobrej nocy oczko.gif Nie zaglądałam tu az do teraz, ale dzięki za psychoanalizę :D pewnie jakas 'pani psycholog' po szkole imienia Katarzyny Cichopek :D nieźle tu sie rozpisalyscie....

Wszyscy oceniamy, cały czas. Schematy i stereotypy są drogą na skróty dla ludzi słabszych umysłowo,... tak po prostu jest łatwiej. Ale przecież tak było, jest i będzie, że znajdzie się jakiś prostak co to będzie oceniał przez pryzmat koloru skóry, włosów, makijażu, jakości butów, itd. To jest po prostu ciemnota, .którą ciężko wyplenić, a walka z tym to pozytywistyczne syzyfowe prace. Lepiej takich ludzi olać i zostawić samych sobie w swoim" jadzie."

Cham i prostak zawsze będzie mówił, ze na żartach sie nie znacie :D:D

moim szefem jest dyrektor krajowy, widziałam go w życiu 3 razy. Jako dyrektor regionalny wymagam od swoich pracownic profesjonalizmu i dress codu. Makijaż jest obowiązkowy. Ma być elegancki, dyskretny i dobrze zrobiony. x chyba ci się bajki pomyliły moja droga. pracowałam w kilku korporacjach, zawsze nosiłam i noszę do pracy makijaż, ale nie wyobrażam się, aby był on wymogiem. no chyba, że w pracujesz w douglasie, czy jakimś innym avonie...albo naoglądałaś się za dużo seriali, gdzie laski z korporacji wyglądają zawsze jak spod igły ;)

Nigdy w życiu nie spotkałam się ze zjawiskiem obrażania umalowanych kobiet - za wyjątkiem tych, które umalowane były bardzo niestosownie do sytuacji, czy też makijaż był zupełnie źle dobrany, bądź całkowicie źle wykonany. I wówczas też nikt nie obrażał tych osób tak, by one to słyszały, a dyskretnie było to komentowane. Swoją drogą przez osoby robiące sobie makijaż. Natomiast (ale to też tylko na tym forum) po raz kolejny trafiam na temat, gdzie obrażane są kobiety, które się nie malują. xx Czyżby w ten sposób ktoś leczył swoje kompleksy? Nie mam na myśli używania kolorowych kosmetyków, tylko obrażanie ludzi innych, o innym podejściu do pewnych spraw. xx Sama po umyciu twarzy, nałożeniu kremu nawilżającego i pomadki nawilżającej używam tylko tuszu do rzęs (też nie zawsze, ale przeważnie, bo jednak wolę siebie z ciemniejszymi rzęsami). Jeśli do tego użyję aż kredki pod oko (cieniutka kreska i też nie pod całym okiem, a tylko kawałek), szminki i podkładu, to sama stwierdzam, że mam na sobie tapetę. Źle się w tym czuję i jeśli nałożę podkład, to zmywam zaraz po powrocie do domu. Tapeta, to zwyczajnie pełny makijaż (gdzie tam mów "pełny" do prawdziwie pełnego, ale skoro nałożyłam coś na całą powierzchnię twarzy, to mam tapetę, tak jak farba na ścianie). Nie ma to na celu obrażenia kogoś, to już przyjęte określenie makijażu.

ja tego tez nie rozumiem w szkole miałam taka nauczycielkę wyglądała jak dziewczynka, w kitę uczesana nie malowała się wogole ,szkoła była dla dorosłych, bo dziewczyny miały po18l a ona z takim tekstem ze wymalujemy się i usta na fiolet i wyglądamy jak takie ryby, a ona zazdrościła bo sama włosy naturalne i zero makijażu, no kto jej zabronił się malować jak ktoś lubi się malować to malujcie się i nie patrzcie na te d**y, co nie maja, albo nie umia się malować albo ich nie stać na kosmetyk , kosmetyki naprzyklad kredki szminki jak kogoś nie stać można kupić już za 3zl lub 5zl.

"gdzie tam MÓJ "pełny" do prawdziwie pełnego, ale " *

ja tego tez nie rozumiem w szkole miałam taka nauczycielkę wyglądała jak dziewczynka, w kitę uczesana nie malowała się wogole ,szkoła była dla dorosłych, bo dziewczyny miały po18l a ona z takim tekstem ze wymalujemy się i usta na fiolet i wyglądamy jak takie ryby, a ona zazdrościła bo sama włosy naturalne i zero makijażu, no kto jej zabronił się malować jak ktoś lubi się malować to malujcie się i nie patrzcie na te d**y, co nie maja, albo nie umia się malować albo ich nie stać na kosmetyk , kosmetyki naprzyklad kredki szminki jak kogoś nie stać można kupić już za 3zl lub 5zl.

Kochana moja jakbyś miała uczulenie na kilka składników chemicznych zawartych w kosmetykach i miała wylądować przez wytyczne szefa w szpitalu na intensywnej terapii, to jako szef takiej osoby przegrałabyś proces z powództwa cywilnego za durne wymogi i straciłabyś pracę. Moja siostra też ma liczne alergie na składniki chemiczne - alergia genetyczna, nie nabyta. Podkłady, które tak bronisz jak lwica młodych najbardziej szkodzą alergikom, bo zakrywają całą powierzchnię twarzy, szyi a czasem i dekolt. Podkład na zamówienie kosztowałby ją 2-3 pensje i nie byłby tak skuteczny jak podkłady z górnych półek. Proszę mnie od leniwych bab nie wyzywać, bo mnie pani nie zna. Jakbym miała czas to bym nawet i godzinę się malowała, ale po co mam po chwili karetkę wzywać. Widać, że niektóre kobiety całe życie z klapkami na oczach podążają do przodu. Szkoda mi Pani, bo widać po wpisać, że jest Pani zapatrzoną w siebie, płytką kobietą. Zapraszam w terapię grupową ;)

A Ja lubie malowac sie,podkreslac urode,wydobywac, odpreza mnie to,relaksuje.

Ja najczesciej zauwazam ze wlasnie takie"panny naturalki" wytykaja kobietom innym ze sie mluja, maja jakis styl. Najczesciej sa to zlosnice"panny naturalki"...

Może to są te maniakalnie podchodzące do tematu? Wiesz, ja nie stołuję się w fast foodach, ale też nie latam i nie wytykam innym, że się tam żywią. Ale są tacy, co gardzą klientami takich miejsc. To samo może być tutaj. Nie są to widocznie kobiety, które uważają, że brak makijażu jest dla nich czymś naturalnym, tylko jest to dla nich jakaś maniakalna wartość, wielka bezsensowna misja i dlatego wytykają? Ja się z tym nie spotkałam.

makijaż jest sprawa indywidualna każdej kobiety nie każda porostu lubi się malować, ja osobiście chociaż ze mam mnóstwo kosmetyków maluje się rzadko, bo i po co jak ktoś ma urodę z siebie to wystarczy ze taka kobieta delikatnie podkreśli swoja urodę.

ja spotkałam się z kims takim raz - na tym forum :P

Prostaczka idź i panosz sie na swoich "wyzynach"

ja niespecjalnie przejmuję się naturalną urodą - nie mamy na nią wpływu więc nie robi na mnie wrażenia. Wolę ciekawy makijaż.

Ja jestem obrażana od zapuszczonych i zaniedbanych mamuś przez brak makijażu jak chodzę na spacery czy huśtawki z synkiem. Jestem nawet obrażana ze plecami przez mamy siedzące na ławkach z telefonami w rękach, że nie siedzę, a się z dzieckiem bawię. Tylko, że ja sobie na takie wycieczki pod moim adresem nie pozwalam. Spójrzcie na temat trochę z innej perspektywy i przestańcie prowadzić te przepychanki. A z tą szkołą Katarzyny Cichopek to pierwsze słyszę. Co wy tam w tej Warszawie za szkoły wybieracie ;)

urocze masz sąsiadki...ale to tylko o nich świadczy.

w pracy byłam kilka razy pomalowana choć nie zawsze i odrazu wszyscy czemu się nie maluje i czemu się nie maluje, po prostu odpowiedziałam nie miałam ochoty lub zbyt późno wstałam ,to ze innym się podobam w makijażu, to nieznaczny ze ja się dobrze czuje z makijażem, dlatego maluje się rzadko. Wiadomo makijaż zmienia kobietkę.

Tapeta, to zwyczajnie pełny makijaż (gdzie tam mów "pełny" do prawdziwie pełnego, ale skoro nałożyłam coś na całą powierzchnię twarzy, to mam tapetę, tak jak farba na ścianie). Nie ma to na celu obrażenia kogoś, to już przyjęte określenie makijażu. To jest wlasnie chamstwo i prostackie podejscie. To przyjete okreslenia makijazu? :D wytlumacze ci to prosto, zebys zrozumiala, jak zaczniesz mowic kobietom majacym makijaz, ze maja tapete i pojdziesz do Douglasa i tez bedziesz tak mowic to niezle ci przygadaja, byc moze dostaniesz w ryj.

A z tą szkołą Katarzyny Cichopek to pierwsze słyszę. Co wy tam w tej Warszawie za szkoły wybieracie oczko.gif To twoja szkolka prostaczko :D