prosze o porade opinie

opisze swoj problem. spotykalam sie z facetem (pracujemy w te samej firmie (on jest ode mnie kilka lat mlodszy). po miesiacu weszlismy w zwiazek i wszystko bylo super-potrafilismy rozmawiac i smiac sie godzinami, tak samo aktywni, podobne plany na zycie. denerwowalo mnie troche ze on sie malo stara i ma duzo kolezanek, ale bylo ok. po 4rech miesiacach rozsatal sie ze mna-bylam totalnie zszokowana, owszem troche sie klocilismy, ale nie myslalam ze bylo az tak zle. on stwierdzil ze czegos brakuje i nie do konca jest szczesliwy (mimo ze stawalam na rzesach zeby wszystko dla niego zrobic). po rozstaniu dlugo sie szamotalismy, on raz chcial wrocic, raz nie, ale caly czas mowil ze oficjalnie nie jestesmy razem. jesli z kims sobie rozmawialam to byl zazdrosny, interesowal sie co robie, etc. nadal sie spotykalismy, myslalam ze te zmainy jego nastroju to przez stres w pracy (ktorej nie lubi i chce zmienic). ostatnio znowu sie spotkalismy, wszystko bylo ok a on nagle zmienil zdanie, kazal mi isc do domu, powiedzial ze to blad ze sie nadal spotykamy. ja w miedzy czasie odkrylam, ze on od dluzszego czasu pisze intensywnie z inna kolezanka z pracy (ktora dolaczyla do naszej firmy 3tyg przed naszym rozstaniem i ma chlopaka zagranica, ale jej nie zalezy). on sie teraz ze mna maksymalnie poklocil-po raz kolejny poblokowal moje numery, usunal z fb, nie chce ze mna rozmawiac, ignoruje w pracy. zapytalam go o ta dzewczyne, oczywiscie do niczego sie nie przyznal, ale widze (i cierpie przez to) ze flirtuja w pracy. zastanawia mnie jego zachowanie - mowil ze jestem wyjatkowa, inne niz dotychczasowe dziewczyny, ze nasz zwiazek jest duzo bardziej powazny i to go troche przeraza. prosil tez o czas-ze chce sie wyszalec kilka miesiecy i wroci, ja niestety caly czas do niego wypissywalam i dzwonilam. czy to znaczy ze on klamal juz od poczatku? czy jest szansa ze on wszystko przemysli, zmieni sie i wroci? i czy ta dzewczyna to tylko klin, zeby mi zrobic na zlosc? nie rozumiem zachowania facetow...

Przeczytalam to wszystko i nie umiem zrozumiec tego faceta... ( serio) moim zdaniem mozliwe ,ze odpoczatku klamal. Jaki czas na to zeby sie wyszalec? To co on bedzie chodzil po imprezach i pie**** sie z innymi, Ty bedziesz czekala na niego jak glupia i jak by nie bylo innych facetow ? Zalosny jest. Nie dawaj mu do zrozumienia ,ze za nim tesknisz i przestan go meczyc sms i dzwonic moze wtedy on sie Toba zainteresuje ( moze zadziala ) . Po tym co teraz Ci zrobil to i tak bym juz z takim facetem nie chciala byc. Raczej sie nie zmieni i bedzie gorzej. Dobrze,ze to bylo tylko kilka miesiecy. Domyslam sie jak Ci przykro jak ich widzisz , ale pomysl jaki z niego debil... Bedzie dla Ciebie lepiej chyba jesli dasz sobie spokoj. Powodzenia :)

tak ja juz szuka pracy, psychicznie czuje sie fatalnie..najgorsze ze on mnie absolutnie ignoruje, traktuje jak powietrze

po miesiacu weszlismy w zwiazek x Nie czytałem całości bo nawet mi się nie chce po przeczytaniu tego zdania, ty to nazwałaś związkiem, a tak naprawdę początkowe miesiące znajomości to nic innego jak zwykłe kumplowanie się z bonusem w postaci seksu. Na początku każdej relacji nie ma nic poza zwykłym , prymitywnym pożądaniem i fascynacją, która czasami trwa dłużej, a czasami tylko chwilę jak w tym przypadku. A z samczego punktu widzenia powiem tak... zaliczył cię, więc już na zawsze będziesz w jakimś stopniu należeć do niego, on nic nie będzie do ciebie czuł, nie będzie chciał być z tobą, ale mimo to może odczuwać pewną zazdrość gdy zobaczy cię z innym.

Po miesiacu w zwiazek ale znalismy sie 8mcy przed randkowaniem

Jeśli nie wiesz co masz zrobić, napisz do mojej wróżki Sofii. Jest świetna. Często korzystam z jej rad i dobrze na tym wychodzę. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Powiedział Ci, ze chce się wyszaleć i wrócicie do siebie. Czyli w tłumaczeniu, chce pobzykać inne laski, a jak uzna, że wystarczy, to wróci do Ciebie, bo przeciez czekasz na niego.