czym się różni osoba wynajmująca mieszkanie od bezdomnego skoro

i ten i ten nie mają mieszkania na własność a dodtakowo ten pierwszy musi jeszcze dodatkowo płacić komuś za wynajem a drugi śpi w przytułku za free

Tak naprawdę wynajmujący jak i bezdomny nie mają SWOJEGO domu. Wynajmujący to taki bezdomny z pieniędzmi.

A czy to takie ważne? Różnica jest taka że wynajmujący ma warunki do życia, jak łóżko, czysta woda, prąd i nie musi się martwić o takie rzeczy. Niech zgadnę, któś cię wkurzył i chcesz się wyżyć? Nie ta droga przegrywie

No to mamy bardzo dużo bezdomnych w naszym kraju, może wypadałoby ich jakoś wspomóc?:) a tak na serio, niestety takie realia są na rynky pracy. ciężko się wybić, znaleźć godną pracę na tyle aby przysługiwał nam kredyt a potem jeszcze go spłacić:) Zawsze się zastanawiałam, co to siedzą za osoby na forum które tak krytykują ludzi nie posiadających własnych domów. Wiem, że osoby które dorobiły się wszystkiego samodzielnie ciężka pracą, są na tyle wartościowymi ludźmi aby nie oceniać innych na zasadzie mieć klub nie mieć. Więc najwięcej krytyki i samochwalstwa spływa od osób, które się same nie dorobiły a mieszkania dostały czy to w spadku, od rodziców, czy od męża:) Dzisiaj nie wystarczy mieć stałą pracę aby dostać kredyt to długa droga a ryzyko duże, dlatego ludzie boją się ryzykować. Mieszkanie po kupnie również trzeba opłacać, mniej niż wynajmowane, chociaż to zależy skąd wynajmujemy. JA mam mieszkanie komunalne, więc płacę tyle samo co lokatorzy posiadający mieszkanie na własność. Mam prawo do wynajmu na czas nieokreślony które to prawo przechodzi na moje dzieci i dalsze pokolenia. Nikt mnie nie może wyrzucić bez powodu więc nie rozumiem po co mam brać kredyt i spłacać kredyt a do tego płacić za mieszkanie. To byłoby dla mnie niewolnictwo.

Czym się różni bezdomny od właściciela, jak własność to tylko papierek, a wojsko może zająć Twoją posiadłość a Ciebie wyjebać z kraju?

A o to za róźenica?

Głupie pytanie. No pewnie, ze lepiej miec wlasne mieszkanie, ale w naszym wspanialym kraju nie kazdego na to stac wiec wielu ludzi wynajmuje mieszkania czy nawet pokoje, a sa i tacy studenci np co mieszkaja z kims w pokoju, a bezdomnego nie stac nawet na taki wynajem i spi w obskurnym przytulku do czasu kiedy go nie wyrzuca i to jest roznica

w naszym pięknym kraju pokutuje jakiś zakorzeniony w chłopskiej mentalności mit posiadania mieszkania. Jakoś w wielu innych, dużo bogatszych krajach niż Polska posiada mieszkania mniejszość ludzi. Jest normalny rynek wynajmu i nikt nie płacze, że komuś płaci. Tak samo jak również PŁACISZ za jedzenie czy picia. A jakoś nie rozdzierasz szat, że nie masz własnej żywności z własnego ogródka...

A czym rożni się osoba pracująca u kogoś od bezrobotnego? Tylko ludzie z własnymi firmami mogą się szczycić że mają pracę