"mam świadomość że wychowuję syna nie dla siebie,a dla świata i innej kobiety"

powiedziała pewna polska aktorka. Mam pytanie do Was kobiety: dalczego Wy tak nie myślicie jak ona i utrudniacie synom życie w normalnym związku, dlaczego są takie kobiety którym żadna kandydatka na synową nie pasuje? Czy wy to dziecko urodziłyście jako gadżet dla siebie? Nie wiecie o tym że ono kiedyś ma prawo wyboru i pójścia w swoją stronę?

Przecież każda tak może powiedzieć, i co z tego :D To tylko słowa a w życiu może być wredną teściową z dowcipów. Ja na słowa nie patrzę tylko na czyny, jak widać że synek nie może odciąć pępowiny od mamusi to się z nim nie wiążę, proste.

Co za bzdurny tekst.. Mam w odwłoku swiat i inne kobiety z przyszlosci, która jeszcze nie nadeszła.. Wychowuje syna dla siebie, by byc z niego dumna i miec poczucie , ze wykonałam kawal dobrej roboty, wychowuje go przede wszystkim DLA NIEGO SAMEGO, by był inteligentnym, swiadomym człowiekiem, przygotowanym do zycia i obowiazków. To moje, a raczej nasze dziecko i zawsze bedzie naszym dzieckiem, nawet jak bedzie miał 50 lat i 3 zone :P Synowe zbyt czesto zapominaja własnie o tym, ze ich ukochany jest czyims dzieckiem, a tesciowa troszczy sie ( nawet i przesadnie ) o dziecko, swoje dziecko, a nie odbija synowej męzczyzne :D Tesciowe znów nie moga przyjac do wiadomoci, ze ich syn , ich dziecko, nie jest juz dzieckiem wymagajacym nieustannej troski i opieki, ze jest juz doroslw i.. samodzielne :)

ale ta teza ma też obowiazywać matki córek. Córki po założeniu rodziny mając męża i dzieci ma się im całkowicie "oddać", a nie jaku tu 100% matek córek twierdzi ze woli urodzić córkę bo córka jak dorośnie zostanie jej przyjaciółką i zawsze będzie blisko. I nawet jak córka jest dorosła i już dawno na swoim to matka wtrąca się w jej zycie, obłapia mackami, żąda zainteresowania i ciągłych odwiedzin i zainteresowania no bo przecież to jej przyjaciółka a mąż to tylko zbędny dodatek który ma tylko spłodzić wnuki szanownej mamusi

a do kogo ty to gadasz babo? tu kobiety mają małe dzieci albo w ciąży są dopiero :o dzieci w ogóle się nie wychowuje dla siebie

to dzieci sie nie ma po to, żeby na starosc służyły? szok

Ja mam dwoch synow,kocham ich ale jak sie kiedyś ozenią to niech wysuwaja 1000km ode mnie .Nie chce miec do czynienia z ich żonami.Chca ,.niech nas odwiedzają,nie to nie ,ale sami,baby to wredne zołzy a ja nie myśle jakiejś tam robić kawkę i udawć że sie lubimy. Po wpisach na kafie nie mam złudzen kim jestescie i oni juz wiedzą że kontaktów bliskich nie będzie.

19:17 zapominacie drogie Matki że najczęściej to Wam "odwala" na starość i dlatego źle traktujecie te synowe. ja na starcie dostałąm od teściowej tekst że mam "słąbe studia". Weź sobie pomyśl czy zaczynając takim tekstem nie wiesz że będzie ta relacja daleka od ideału??? tak robicie drogie Panie a potem zdziwienie

19:23 słusznie! No tak,synowe ciągle te źle i wyrodne.A ja stwierdzam że prawie wszystkie tesciowe są wrednymi i zazdrosnymi w dodatku fałszywymi egoistkami.Ta od synów co chce by byli 1000km od ciebie,wiesz co? I bardzo dobrze! Po co im blisko taka hetera jak ty?! Co by macila i wsadzala nochala! Pozdrawiam.

19:17 a kto ci opłaci dom opieki? Skoro synowe są be? A to kochana nie są małe koszty...

Chryste panie! Jak czytam te matki które są już tesciowym,to żal mi naprawdę tych synowych. Kobiety opamietajcie się! Sama mam 2 synów i mam dwie fajne synowe. Jak jest dobra i taktowna znająca granicę Tesciowa to i synowa będzie taka sama! Ehhhh i wy matkami jesteście? Uczylam synów że to żona ma być najważniejszą i dzieci, szacunku. Także. A mamą,tak naprawdę jest całe życie, ale potem już z boku i tak powinno być. Młodzi powinni żyć po swojemu,a wnuki są dziećmi młodych.

jaka to była aktorka?

Olga Bołądź

aż mi głupio...myslałam, że ona jest głupia...;-( nie wiem czemu, pewnie dlatego, że zagrała agatę mróz wpadłamw pułapkę, a aktora z rolą nie nalezy identyfikowac przeciez

Agata Mróz była...głupia? :)

tak była, bo nie kochała swojje rodziny;-) nie zależało jej na mężu, rodzicach ani na założeniu rodziny z meżem, ani na zyciu ani na karierze i koleżankach;-p nie rozumiem jej jetsem w jej wieku, cieszę sie kosmetykami, spotkaniami, filmami. a ona od dawna rozłozona. na własne życzenie, niestety.

autorko ty piszesz teraz odezwe do narodu ale jak ci sie urodzi syn to nie wiadomo tak naprawdę czy faktycznie będziesz taka jak ta "pewna polska aktorka". Ja jak się patrzę na ludzi wokół siebie to widzę w nich pełni sprzeczności, które nie trzymają sie kupy a już to czego oczekują od innych i mówią a to co sami robią to już w ogóle często dwa różne światy. U siebie też to zauważam.

21:03 i c***a ci z tych kosmetyków, spotkań i filmów. To tak na marginesie a co do Agaty Mróz to jestem zmęczona gadaniem mediów o tej kobiecie. Ludzie umierają codziennie i nikt o tym nie mówi.

zgadzam sie z 13.26 nie wychowywalam dzieci dla kogoś -ani syna dla zony ani corki dla męza., ani obojga dla mnie. Wychowalam, zeby byli samodzielnymi, uczciwymi, ludzmi, zyczliwymi wobec innych. I tyle.