Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiakasienkaaaa

seks przed ślubem? czy wszyscy już to robią?

Polecane posty

Gość kasiakasienkaaaa

Ciekawi mnie sprawa współżycia przed ślubem. Chyba już nikt nie przejmuje się tym że to grzech. Dziecko przed ślubem staje się normalnością. A jak wy to widzicie? :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba lepiej jak przed ślubem się sprawdzą w łóżku. To ważna kwestia życia codziennego i lepiej jak para dobierze się pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważ, że nie każdy jest wierzący. Poza tym ludzie, którzy mają żyć ze sobą teoretycznie do śmierci powinni wiedzieć również, jakie mają wobec siebie oczekiwania w łóżku. DLatego, że nagle może się okazać, że ta spokojna dziewica lubi femdom, albo facet np. chce 4 razy w tygodniu, a ona 4 razy w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie współżyłam przed ślubem, dopiero po. Zauwazylam ze 90% osób nie ma już moralności i współżycie i dziecko przed ślubem to już norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja miałam na studiach chłopaka, który miał problem z przyrodzeniem, miał operację i dopiero po roku mi to powiedział. Nie wiedział czy będzie mógł sprawnie współzyć, wtedy jeszcze nie współżyliśmy, ale uprawialiśmy petting i musiałam być bardzo delikatna. Nie rozstaliśmy się z tego powodu, ale wolałabym wiedzieć o takich rzeczach przed ślubem, gdybym dowiedziałam się po czułabym się oszukana. Więc sex przed ślubem jak najabardziej wskazany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, jak chce się związek na seksie opierać to jasne ze trzeba się sprawdzić. Do mnie seks jest wyłącznie do rozmnażania wiec jej nie chce mię dzieci to nie współżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś po prostu seks był tematem tabu. ale jakby tak spojrzeć na dzieje mojej rodziny to zawsze znalazł się ktoś kto wpadł przed ślubem. Babcia, ciotka jedna i druga, dwie kuzynki... a do kościoła w pierwszych ławkach siadają.. Ale jakby się coś takiego mi przytrafiło to by mnie zjedli oczami.. z rodziną najlepiej na zdjęciu. każdego innego to łatwo oceniać ale na siebie spojrzeć obiektywnie to już nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja niegodziwość cię karze -- wypomina Bóg swojemu grzesznemu ludowi -- twoje przestępstwo jest tym, co cię chłoszcze. Poznaj i zobacz, jak źle ci i gorzko, żeś opuściła Pana, Boga twego, i żadnej trwogi nie miałaś przede Mną" (Jr 2,19; por. 6,19). kto grzeszy ten sam sciaga kara na siebie wierzący cz nie jestem na nie dla każdego grzechu nawet kłamstwa nie uznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozumiem, że byłabyś wniebowzięta, gdyby Twój partner zataił przed Tobą np. problemy z potencją? Kochający się ludzie uprawiają seks, by sprawić też przyjemność małżonkowi, gdyby tak nie było, wszyscy jechaliby bez nawilżenia i na chama, bo chodzi o spłodzenie dziecka tylko i wyłącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ze spowiedzią? spowiadacie się ze współżycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy z potencja nie byłyby ważne dla mnie jesli bym kogoś kochała. Tak spowiadam sie z tego. Zatajanie grzechów to świętokradzka spowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość z 11.33. Ty musisz być trochę chora psychicznie, po pierwsze nie każdy jest wierzący, a po drugie sex osobie dorosłej jest potrzebny, jak jedzenie, oddychanie, czy spanie. Osoby nie uprawiające sexu są często rozdrażnione i nerwowe, a sex rozładowuje to napięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może źle zrozumiałam, ale skoro zakładasz, że seks służy tylko do płodzenia, zatem teoretycznie chcesz dzieci. Jak zatem spełnić ten cel, jeśli partner nie może? Wiesz, że małżeństwo jest wtedy nieważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich amatorow na kupowanie kota w worku jest coraz mniej. Kazdy chce sprobowac zanim sie zdecyduje i nie widze w tym nic dziwnego. Zwiazek to loteria i trzeba wyeliminowac choc ta jedna niewiadoma przed podjeciem decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w udanym małżeństwie/związku większość rzeczy sama wychodzi, a sex jest ważny i jak nie wychodzi to w większości przypadków jest źródłem innych problemów. Oczywiście jak się kogoś kocha, to wiele można zaakceptować i sex nie jest na 1 miejscu, ale muszą się i w tym względzie osoby dogadywać. Inna rzecz, że przed ślubem nie da się tego sprawdzić na 100%, bo nawet jak tylko trochę nam ktoś nie pasuje to i tak myślimy, że jakoś będzie, a potem okazuje się, że jednak nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest indywidualna sprawa. Ja i moja dziewczyna chcieliśmy dochować czystości, ale ludzka natura, pożądanie i libido najzwyczajniej w świecie spowodowały, że najzwyczajniej nie wytrzymaliśmy i już w niecały miesiąc od początku związku, na pierwszym wspólnym wyjeździe zaczęliśmy uprawiać seks. Oboje jesteśmy wierzący i często mamy z tym problem. Pojawiają się wyrzuty sumienia, chęć powrotu do życia bez grzechu. Ale cóż, emocje, podniecenie i chęć wzajemnego dawania sobie jak największej przyjemności biorą górę. A mówiąc prościej - czuję że lepiej by było się wstrzymać do ślubu, ale nie potrafię, bo seks jest zbyt przyjemny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy ktorych znam robią to przed ślubem, a 80% z nich w ogole nie zamierza brac slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zaczęłam w gimnazjum, później cały czas z tym samym chłopakiem, który teraz jest moim mężem. Przynajmniej nie musiał trzepać, oczywiście uważaliśmy, jak zaczynaliśmy byłam już po 15 urodzinach. Ale od początku było nam dobrze i wiedzieliśmy, że będziemy o nasz związek dbać i w końcu weźmiemy ślub. Bo tak z ciekawości, albo żeby to mieć za sobą to na pewno bym się nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed ślubem ? haha czasami nawet nie zna się imienia dziewczyny którą się bzyka, dopiero potem jest normalna rozmowa bo wcześniej był tylko bajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie przejmuje się tym że to grzech. Dziecko przed ślubem staje się normalnościa xxxx Dopiero sie staje? Myslalam ze stalo sie jakies 30 lat temu (bo Polska troche do tylu w stosunku do krajow rozwinietych). A grzech to tylko przesad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 10 przykazaniach jest "nie cudzołóż" - czyli żeby nie zdradzać, a sex przed ślubem właściwie nie jest grzechem, a jeśli tak to jest to maly grzech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×