Jestem nienormalny

Psychika mi siadła.Całe życie słyszałem od matki,od najmłodszych lat ,że jestem chuj warty i teraz tak o sobie myślę.Mam dosyć siebie,nienawidzę się,czuję się jak nic nie warte ścierwo. Nieraz mam wrażenie,że gdybym się w ogóle nie urodził,byłaby dużo szczęśliwsza .Nigdy nie słyszałem ,że jest ze mnie dumna itd,ale zawsze słyszałem ,że gówno wiem i jestem śmieciem,chujem,skurwielem. Mam dosyć siebie i całego tego życia,ponieważ jest ono pasmem cierpień,zastanawiam się tylko,czym sobie na to wszystko zasłużyłem.Znam wszystkie uczucia negatywne,a jedyne rzeczy,o których kompletnie nie mam pojęcia to miłość i czułość...

przestan skomlec i wez sie do roboty,jestes leniem,nic ci sie nie chce izwalasz wine na innych:(

Możesz się ode mnie łaskawie odpierdolić?Czym sobie 3 letni dzieciak zasłużył na bluzgi np?

Ja jako 3-letnie dziecko zachorowałam na nowotwór i nie robię takiego cyrku wokół siebie. To życie, pewne zdarzenia i epizody musiały się nam niestety przytrafić, ale na pewno wpłynęły na to kim jesteśmy teraz. Także sorry, autorze, ale jesteś słabą pipą i próbujesz usprawiedliwić to nieidealnym dzieciństwem. Żyje się teraźniejszością, nie przeszłością.

Współczuję Ci z powodu nowotworu,ale czy musisz się nade mną teraz psychicznie pastwić?

A ja Ci bardzo współczuję, wiem że dzieciństwo odbija się na psychice. Ile masz teraz lat? Masz kontakt z mamą? A ojciec?

21 . Mam kontakt z nią,codziennie.

Autorze nie poddawaj się. Czy jakby komuś matka od najmłodszych lat wmawiała, że jest wróblem a nie człowiekiem to znaczy że stanie się wróblem? To że ktoś Tobie mówil takie rzeczy nie znaczy żę Ty jesteś kimś takim. Słowa cholernie bolą i sprawiają że w końcu zaczynamy jednak w to wierzyć ale to nie znaczy że kimś takim w rzeczywiśtości jesteśmy. Jesteś wartościowym człowiekiem i pora żebyś uwierzył w to.

Cały czas tak Ci ubliża? Masz szanse się wyprowadzić? Wynająć gdzieś pokój?

twoja matka jest toksyczna i chora psychicznie,nie słuchaj jej,badz głuchy jak pien,niech się leczy wariatka,mozesz ja na starość zamknąć w psychiatryku jak ci to pomoze,wyprowadz się jak najszybciej,jestes normalnym chłopakiem wszystko ci się ulozy tylko odetnij się od niej,od razu odzyjesz zobaczysz

Autorze ja tez mam podobna matke, ale co z tego, pewnie jestes juz dorosly i powinienes znac swoja wartosc. Teraz mozesz juz ukladac sobie zycie jak ty sam bedziesz chcial i tylko od ciebie zalezy czy bedziesz szczesliwy czy nie. Musisz zmienic otoczenie i swoje podejscie. Tak to sam przyciagasz do siebie nieszczescia, przez swoje zachowanie.

Jesteście kochane .Chciałbym się do Was przytulić.

wiec przytulam Cie wirtualnie :-) jak się zakochasz to calkiem Ci minie ,nie żyjesz dla matki tylko dla siebie,odcięcie się od pępka tym bardziej jadowitego to twój obowiązek nie tylko fizycznie ale głównie w głowie,i zdradzę Ci jeszcze ze jak zobaczy ze już nie ma nad toba władzy spornieje

*spokornieje

Jedyne czego pragnę to bliskość.

mi tez rodzice wiecznie mowili, jaka jestem beznadziejna, glupia, do niczego, d****** ze zajde w ciaze w wieku 16 lat i tak dalej. Wyszlo inaczej, nigdy nie mialam chlopaka, jestem zahukana, niesmiala, boje sie ludzi, swiata, nie chce mi sie wychodzic z domu, jestem nadwrazliwa i ludzie lubia sie nade mna pastwic, a ja nie umiem im odpowiedziec, wracam do domu, placze i marze o tym, zeby zdechnac.

Szkoda,że tak cierpisz,bo jesteś wartościową kobietą.

jesteście wspaniali i jeszcze wiele dobrego przed Wami kocham Was

Ty tez jesteś wpanialy /a

Twoja mama jest toksyczna i ma duże problemy ze sobą. Ty z kolei też będziesz miał przez pewien czas spore problemy, bo po czymś takim trudno odbudować pewność siebie i rzutuje to na wszystkie sfery życia. Ale można to zrobić. Musisz się od niej uniezależnić.