Jeste załamana bo zblizam sie do 30stki i zaczynam sie sypac

Cera mi sie pogorszyła,pojawily sie zmarszczki pod oczami przy usmiechu, powoli zarysowuja sie bruzdy nosowo-wargowe, powieka gorna bardziej oadla niz kiedys :O Na poczatek mysle o mezoterapii na tą cere.... Szczegolnie po zimie ona traf=gicznie wyglada

gratulujem ze ci sie jeszcze chce, ja rozważam samobójstwo ;) będzie tylko gorzej

15:05- dzieki za pocieszenie :P Niby nadal sie za mna ogladaja itd, ale nie wiem jak to będzie dalej... Najwyzej będę wydawac majatek na med estetyczna za kilka lat...Bo nie chce staro wygladac i nie zniose tego.

W ogole to normalne już sie zaczynac sypac w wieku 29 lat? Prowadze o dziwo nawet zdrowy tryb zycia, jem duzo witamin, nie palę, nie pije za duzo jedyne co to ze nie ćwicze

Kobieta powinna dbac o cerę już po 20stce, niestety. Kobieca skóra jest cienka i dlatego szybko się starzeje. Podstawa są tu jednak geny. Znam kobiety po 30stce, ktore w ogole nie maja zmarszczek.

Moja mama ma ponad 50 lat i sie powoli starzeje, tzn wiadomo, ze ma jakies zmarszczki, ale malo jak na jej wiek, wiec nie wiem po kim to mam :O Moze tez stres zrobil swoje bo ta zima byla dla mnie bardzo stresująca no i od razu to widać po np skorze

Ogolnie to dzisiaj sie przerazilam jak spojrzalam w lustro w gabinecie kosmetycznym bo tam bylo bardzo dobre oswietlenie i to z gory... I az mi sie humor przez to popsul :O naszczescie w swietle dziennym tak zle to nie wyglada, ale zaczyna sie i sypac twarz... Teraz mysle o tej mezoterapii, no i juz sie postaram nie stresować mimo wszystko bo jednak to szkodzi urodzie

Ale jak się ma stałego partnera to po co zabieganie aby inni się za nami oglądali? To jest denerwujące jak jesteś zajęta (a nawet jak nie jesteś zajęta) i ciągle ktoś ci przeszkadza, zagaduje. Na ławce w parku nie moższe na chwilę usiąść by jakiś amant nie zaczął swej gadki. Jak wchodzisz w nowe środowisko to cię obczajają "młode wilki" i między sobą debatują kto będzie "startował". Powodzenie jest przereklamowane. A jak nasz stały partner nasz kocha, to przecież nie za wygląd! Jak kobieta jeszcze szuka swego księcia to niech dba o siebie, ale i tak nie uważam by podobanie się wielu osobom jest drażniące, czujesz sie jakbyś musiała ciągle sie bronić i oganiać jak od much.

* ale i tak uważam, że podobanie się wielu osobom jest drażniące,

16:07- nadal mnie zaczepiaja :) Ale mimo wszystko widzę juz zmiany na swojej twarzy :( Jeszcze jest ok, ale co bedzie potem? Wlasnie dlatego sie tym martwie...Jak patrze na niektore kobiety po 30stce to bym nie chciala tak wygladac

W ogole coraz czesciej mysle o med estetycznej choc troche się też jej boje i z rezerwa podchodze do takich zabiegow, no ale jak w koncu nie bedzie wyjscia to bede musiala je zrobic :O Najlepierw cos malo inwazyjnego pewnie bo tez nie chce przesadzic i zrobic twarz-maske

to nie jest sprawa 30-stki ale złej diety. Najgorzej na urodę działają wędliny i kiełbasy gdyż tam jest dużo biotechnologii która działa destrukcyjnie. Oprócz tego pszeniczne pieczywo powoduje ból stawów.