Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brak miłości, brak rodziny, brak chęci do życia...

Polecane posty

Gość gość

mam 22 lata. Na koncie jeden krótki epizod związkowy. Dla mnie coś ważnego ale niestety.. Skonczyło się bardzo boleśnie dla mnie. Od 5 już prawie lat jestem sama! Nie wiem juz co na to poradzić. Nie pomaga nic. Konto na 4 portalach randkowych. Nikt się nawet nie chce ze mną umówić na głupią kawę. Mam już dość życia w pustym mieszkaniu, wracania i.. nic. Koniec. Moje koleżanki ze studiów w większości są albo w stałych związkach, albo zaręczone. Ja nie widze dla siebie żadnych perspektyw w tym aspekcie. I to żebym jeszcze była nieatrakcyjna. Ćwiczę, mam ładną figurę, na temat urody raczej tez mężczyźni wypowiadają się bardzo pochlebnie. Jestem uśmiechnięta zawsze, nie jestem jędzą. Nie zaszywam się tez w domu. Mieszkam w dużym mieście od 3 lat. NIC, DNO! Co ja mam jeszcze zrobić? Mam owszem też wymagania co do facetów ale nie są one wygórowane, nie szukam księcia tylko uczciwego i ciepłego chłopaka. Poradźcie coś bo jestem ostatnio tak zdołowana, że nie mam do niczego motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np. bym całował po nogach taką dziewczynę, jakbym ją spotkał ;) Mam 27 lat i niestety trafiam tylko na Twoje przeciwieństwa, a atrakcyjny też ponoć jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki :) mam już przeróżne podejrzenia. Nie wiem czy to ma związek z tym, że nie chodzę do klubów (lubie się bawić ale nie tak jak to wygląda teraz), nie piję, nie palę, nie szukałam nigdy przygód a niestety bardzo niesmaczne żarty i propozycje dostawałam. Lubie się bawić, czerpać z zycia i lubię też zacisze domowe, książka. Lubię teatr, operę ale do kina czy na kręgle też mogę się wybrac. Nie wiem już co jest nie tak ze mną. Przykro mi widząc szczęśliwe pary tulące się np. w autobusie. Też pragnę zaznać miłości. Do tej pory, tak jak już wspomniałam, miałam jednego chłopaka, ktory niezwykle podle mnie potraktował. I od tej pory pustka. Bardzo mi tego brakuje i mimo, iż np. rodzice się bardzo starają żebym była szczęśliwa to jednak tej pustki nie mogę zapełnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 23 lata i też sama i nie miałam w ogóle chłopaka ale jak jesteś taka jak opisujesz to widocznie po prostu nie trafiłaś jeszcze na odpowiedniego :) ja też brzydka nie jestem ale raczej mało towarzyska więc mam mniej okazji do poznania kogoś ale przywykłam do tego jak jest i nie jestem załamana czy zdesperowana poznam kogoś to fajnie nie to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam powodów kłamać- co prawda nie lubię o sobie pisać bo ja wiem, że pisze szczerze ale ktoś może mi zarzucić, że na pewno tak nie jest, że robię z siebie ideał albo coś podobnego. Oczywiście mam wiele wad ale generalnie rzecz biorąc- staram sie być w życiu uczciwą. A co do tego to może masz rację. Fajnie, że tak podochodzi, że Ci to aż tak nie wadzi. Mnie niestety tak. Wiem, że mogę trochę się zachowywać jak desperatka z tym, że czuję iż nie będzie mi dane nikogo poznać. Bo niby jak? Co można jeszcze zrobić? A z drugiej strony nawet jakby to co jeśli znów okaże się być takim jak mój były..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnie zdanie to klucz... Eh.. :( Współczuję bo mam podobne odczucia i wiem jak z tym sie żyje. Moze poplakac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież jesteś młoda,masz czas na poznanie kogoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×