Wylizał mi i nie chciał seksu...

Dokładnie, nic na siłę. Owszem lodzik , czy seks jest dobry , ale nie koniecznie. Czasami wystarczy widok kobiety spełnionej po jednym, czy kilku orgazmach.

To dlatego, że prawdopodobnie ma małego i wstydzi się go pokazać, albo szybko kończy i nie chce cię rozczarować. Albo fetyszysta kuciapek. i tyle na temat.

Dłuuugiej minety z prawdziwego zdarzenia pragnę dziś!

Moja żona uwialbia lizanko. Leży na pleckach i lekko porusza się. Swoimi rękami rozchyla płatki. W międzyczasie ja trzymam palec przy jej pupce. Jak ma ochotę to sama się na niego nadziewa a jak nie chce to nie. Niekiedy przeżywa orgazm.

gość obserwatorka -> Witam Z chęcią się tego podejmę. ^^ Pytanie tylko ... skąd jesteś. ;p

z poznania...

gość dziś podaj proszę @

Uwielbiam dogadzac przez lizanie kobiecie.Chcialbym sie umowic na takiecspotkanie

Uwielbiam dogadzac i lizac kobiecie ,sprawiac jej przyjemnosci.

Chciałem tu coś napisać, ale zostało to uznane za spam. :D Błechehehehehe, to co mam wciskać enter, bo jest blisko ósemki, czy pisać że JESTEM MOCNY a może zostanę bocianem, bo gęś już jest wystarczająco ograna. :O Jak ten teks był spamem, to jesteście chụja warci. I niech się temat zatnie, będzie do kompletu. hehehhehe

Nie raz i nie dwa zaspokajałem swoje partnerki oralnie nie chcąc nic w zamian. Często tak mnie to podniecało, że prawie dochodziłem bez dotykania penisa. Uwielbiam pieścić kobiety w ten sposób i widzieć ich rozkosz.

Tez uwielbiam lizac c**eczki i moge to robic bez niczego wzamian, mokra c**eczka sama w sobie jest nagrodą:-)

W sumie sie nie dziwie. Jak mialem dziewczynę to przyznam sie, że sie uzależniłem od minety, a na zwrocie mi jakoś nie zależało. Czasami bylo az mi glupio jak dziewczyna silą chciala sie odwdzięczyć.. Eh ;D

chetnie wylize mokra c**eczke, jakas pani chetna?

@DobryBartek, czyli lubisz lizać? to ciekawe :)

Ciężko zaprzeczyć ;)

Szkoda że nie jesteś parę lat starszy

40 letnia skad jestes chetnie polize Twoją cipeczke

Ja czasem na czacie erotycznym umawiałem się tylko na lizanie cipki... i zawsze dotrzymywałem ustaleń... Dziewczyny odwdzięczały się rączką albo ssaniem fiuta (bo tak uwielbiam), ale nie było to konieczne - po prostu mnie bardzo podnieca orgazm. Miałem kiedyś stałą partnerkę do lizania cipki... jak miała ochotę, urywała się z pracy, spotykaliśmy się na, jak to nazywaliśmy, lizany lanczyk, i wracała zaspokojona do swoich spraw. Stosunek nie wchodził w grę, ale całowanie się z jej cipką było dla nas obojga bezpiecznym sposobem rozładowywania emocji. Czasem odwdzięczała się rączką, czasem chciała, żebym się masturbował i skończył przy niej (ona masturbowała się wtedy dla mnie), raz wypieła się i poprosiła, bym jej wsunął między uda - odbyliśmy stosunek udowy i z udami mokrymi od mojej spermy wróciła do pracy). Jestem takim cipkowym altruistą - sam widok cipki i kobiece nakręcenie przy naszych pieszczotach były dla mnie wystarczającą satysfakcją. To naprawdę fajny sposób na rozładowanie, gdy nie chcesz/nie możesz kochać się tak do końca. A to, że nie dążyłem do rewanżu? Chyba jestem staroświecki ;)

Jaki psycholog to pisze? Pewnie że chce ale dziewica to sama wskoczy jak będzie chciała . Wszystkie zdjęcia policja ??

Być może musicie trochę urozmaicić swoje pieszczoty. Gorąco polecam zajrzeć na stronkę znajomego http://sexish.pl/ gdzie znajdą się wkrótce ciekawe żele intymne, które z pewnością odmienią Wasze życie seksualne Stronka jest jeszcze w budowie ale wkrótce będzie działać. Pozdrawiam :)