Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Większość facetów woli u kobiety przeciętną twarz i duże piersi

Polecane posty

Gość gość

niż ładną/bardzo ładną twarz i mały biust. Kobieta z bardzo małym biustem musi być śliczna i idealna z figury, żeby faceci zwracali na nią uwagę. Zgodzicie się ze mną czy to błędne spostrzeżenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychudzone laski mnie odpychają. Fuuj! a te z małymi cyckami to jak 15-letni chłopcy. Masakra.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak kobieta nie jest chuda, ma krągłe biodra, sporą pupę, wyraźnie zaznaczoną talię i do tego niewielki biust (nie mylić z totalnie płaską klatką) to też jest jak chłopiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę dziewczyny z ładną twarzą i małym biustem więc się mylisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodze się, biust jest ważny, ale na twarz sie patrzy najbardziej, no i figurę żeby była szczupła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam WIĘKSZOŚĆ, nie wszyscy. Nie uważasz, że tak jest? Jako facet pewnie rozmawiasz z innymi facetami na takie tematy, pewnie masz jako takie rozeznanie. Ja mogę nie być obiektywna bo mam lekką obsesję na punkcie swojego biustu. Obecnie nie jest najmniejszy, ale też ważę swoje, więc w takim układzie biust wiele mi nie daje, bądź co bądź nie jest wielki - wtedy pewnie robiłby wrażenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam to, problem z tym, że większość kobiet, które uważają swą twarz za przeciętną ma ryj paskudny tak, że ludzkie pojęcie przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tych waszych ideałach liczy się coś więcej......nie tylko twarz, piersi , pupa, talia..............ale uśmiech, pogodny wyraz twarzy i pogodny, optymistyczny charakter! i pisze to kobieta! bez tego ideałem jest się tylko przez może minutę:) To jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem szczupła kobieta o naprawdę sporym biuscie. Jak byłam młodszą ,to zastanwialam się ,czy to ja jestem taka fajna ,czy moje piersi? Niestety każdy zwracał na nie uwagę. Teraz jestem po 40 i takie rozważania juz mna,wciąż mam spore powodzenie .Sam biust to za mało, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś kobietą to co Ty możesz wiedzieć o męskim podejściu? Dla nich jesteśmy głównie mięchem, tak jesteśmy oceniane. Czy cyc odpowiednio duży, ale i jędrny, czy gęba ładna, czy generalnie jesteśmy proporcjonalnie zbudowane, nie za grube, nie za chude etc. Ja dla większośc***ewnie jestem pasztetem (przynajmniej z ciała, twarz mam w miarę ok), ale na ten moment spotykam się z gościem, którego kręcę (albo takie sprawia wrażenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEve
Tak jak kobity patrzą na wzrost, tak faceci na tzytzki, życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większością ludzi rządzą instynkty i emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KAZDA twarz zbrzydnie... zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.48 Otoz na ten temat wiem sporo...mam wielu kolegów, właściwie więcej niż koleżanek a mam 30 lat. I tak! masz rację jesteśmy dobrym mięchem albo pasztetem dla facetów. Tylko ze jak otworzysz gębę to z laski możesz szybko stać się pasztetem. Jeśli jesteś młodsza napweno do tego dorośniesz:) Bo piękną trzeba być na wszystkich frontach. Oczywiście nie lubię szarych myszek które intelekt uważają ze wygląd się nie liczy...gó/no prawda. Trzeba być zadbanym ale też nie należy z tym przesadzać.... Powiem ci ze z mojego otoczenia najszczęśliwsze związki tworzą osoby przeciętne:) bo wygląd nie jest priorytetem! Sama popadłam w sidła wizerunku i mój facet stwierdził ze mi brakuje 5 klepki skoro uważam to wyznacznik szczęścia. Kolejna sprawa- zależy w jakim towarzystwie się obracasz i jakiego faceta chcesz mieć....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc nie zależy mi na aprobacie facetów. Resztki tlącego się instynktu bezmyślnej samicy-macicy każą dążyć do przypodobania się tym bezdusznym złamasom, ale świadoma strona mojego "ja" już jakiś czas temu powiedziała ostre i wyraźne "stop" tej głupocie. Sorry panowie, podpadliście i jakoś ciężko będzie komukolwiek to odkręcić. Nie lubię tej typowej męskiej natury i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.20 i właśnie dla takich jak ty będą najcenniejsze męskie perełki:) takie osoby tworzą najlepsze i najtrwalsze związki.. dla tych uważających się za super laski i facetów ciągle coś nie pasuje...najpierw kiecka, potem zmarszczki na czole....no i jak się nie spełnia kryteriów być"super towarem" to można się rozstać i poszukać młodszej:) Dobrze ze ja jestem trochę starsza i to dążenie do ideałów z gazet mnie ominęło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×